Wrzeszcząca chata 5-Porwanie Roberta.

Gdy Robert odpoczoł u Pana Henryka wybrał się dalej w podróż pan Henryk dał mały pistolet żeby mógł się chronić przed potworami ale również opowiedział że on miał też 7 nieszczęść. Ale spotkały go tylko 4 a 3 znikły bo przegonił ducha z wrzeszczącej chaty ale duch,postanowił wrócić rozdawać nieszczęścia.
-a ciebie Robercie jak to spotkało?
-Ja zostałem sam w domu z Angeliką
-Kto to Angelika?
-Aaa nieprzedstawiłem panu mojej siostry Angeliki ma 10lat.no dobrze to wracam zostaliśmy sami i przyszedł ten duch więc się go przestraszyliśmy i uciekaliśmy przed siebie i dotarliśmy do chaty weszliśmy do niej i zobaczyliśmy go powiedział on nam że będziemy mieli 7nieszczęść 2 nas spotkały jeszcze tylko 5. Dobrze musze już iść.Przeszłem kilometr zobaczyłem jakiś facetów przechodziłem obok nich i była taka chwila że jeden znich się na mnie spojrzał złapał i wsadził do dużego wora.

Mati151312

opublikował opowiadanie w kategorii horror, użył 167 słów i 948 znaków.

1 komentarz

 
  • Użytkownik LOLEK

    KIEDY NASTĘPNA?

    8 sie 2017