Recenzje nie całkiem artretyczne: "Niedostępna – Prolog”

Recenzje nie całkiem artretyczne: "Niedostępna – Prolog”Witajcie!
  
  Tym razem recenzja będzie bardzo krótka, taka, na jaką utwór pozwala. Jako że jest to mój debiut, celowo wybrałam tak "obszerną” pracę, pracę na miarę moich możliwości (a przynajmniej w celu ich sprawdzenia).

  Dość dawno temu, na Lolu, miałam zaszczyt trafić na dość oryginalny tekst.  
  "Niedostępna – Prolog” autorstwa Roxy bardzo zaintrygował mnie swoim tytułem, dlatego też postanowiłam zajrzeć.  
  Opowiadanie w całości odnosi się do miłości, lub raczej do krótkiego dialogu o nim. Nie mogę jednak podać zbyt szerszego zarysu owej konwersacji, gdyż nie można rozwinąć myśli na temat czegoś, co zawiera jedynie pięć krótkich zdań.

  Miejsce wydarzeń.

  Środowisko opowiadania nie jest jednoznacznie pokazane, mniemam więc, że autor albo nie potrafił, nie chciało mu się, lub po prostu poszedł w stronę umysłowej kreatywności czytelnika i całą otoczkę wydarzenia pozostawił jego wyobraźni.  

  Gatunek.

  Nie mogę stanowczo stwierdzić, w jakiej kategorii umieścić ową pracę, więc myślę, że najlepiej będzie zostawić ją w polu: "inne” i "bardzo krótki strzał”, gdyż do żadnego konkretnego gatunku nie potrafię jej zaliczyć.

  Fabuła i bohaterowie

  Postaci są dwie. Jedną z nich na pewno jest kobieta, tudzież młoda dziewczyna, druga pozostaje niezdefiniowana, (choć przeczucie podpowiada mi, że jest nią również kobieta).
  Obie panie "zażarcie” dyskutują o uczuciach głównej bohaterki względem chłopaka – mężczyzny, a raczej o ich skrzętnym skrywaniu. "Opowieść” rozpoczyna się krótko, acz treściwie, a mianowicie: od wyrzucenia dosadnej, soczystej pretensji; następnie przewija się przez nią niezrozumienie i bunt, później pojawia się kategoryczne zaprzeczenie faktom, aby zakończyć na bezkompromisowym zdefiniowaniu uczuć bohaterki.  
  
  Kompozycja i styl.

  Tekst zawiera krótką, bardzo krótką rozmowę, dlatego też ciężko mi zagłębić się w ową kwestię, aczkolwiek: język jest płytki, nieco prymitywny, tekst napisany jakby od niechcenia, dzięki czemu możemy wywnioskować, że autor jest jeszcze dość młody, niezbyt doświadczony i być może po prostu leniwy. Wyłapałam brak jedynie dwóch przecinków, co się ceni, niemniej jednak patrząc na wielkość pracy, wychodzę z prostego założenia – nie było miejsca na popełnienie większej ilości błędów.

  Emocje i klimat.

  Jak już wspomniałam, prócz pretensjonalnych wywodów, postawy obronnej i krótkiego, pełnego pewności siebie podsumowania kończącego dzieło, nie wyłapałam żadnych innych uczuć ani wydarzeń. Na upartego można by też dogrzebać się nikłej namiastki niezadowolenia, lecz to już zależy od poszczególnych preferencji odbioru czytających. Praca jest zupełnie wyprana z klimatu.

  Podsumowując.

  Historia jest praktycznie o niczym. Karzełkowata rozmowa, którą ciężko mi rzetelnie zdefiniować; brak scenerii, charakterystyki i chociażby podania imienia jednego z bohaterów. Fabuła pozbawiona większego sensu, gdzie prócz wspomnianych przeze mnie strzępków emocji nie ma krzty jakiegokolwiek przekazu, w który mógłby, choć w części zagłębić się i zinterpretować go czytelnik.

  Opowiadanie, niestety, niegodne polecenia, do przeczytania jedynie dla uśmiechu i być może (jeśli dobrze to ujmę) – poprawy humoru.


  Piszcie, podsyłajcie prace swoje lub innych, a my postaramy się napisać do nich rzetelną, konkretną, obiektywną recenzję.

  Art. 29. Prawo cytatu  

  Wolno przytaczać w utworach stanowiących samoistną całość urywki rozpowszechnionych utworów oraz rozpowszechnione utwory plastyczne, utwory fotograficzne lub drobne utwory w całości, w zakresie uzasadnionym celami cytatu, takimi jak wyjaśnianie, polemika, analiza krytyczna lub naukowa, nauczanie lub prawami gatunku twórczości.

StowarzyszenieAWN

opublikowała opowiadanie w kategorii felieton i inne, użyła 614 słów i 3889 znaków, zaktualizowała 22 kwi 2018.

2 komentarze

 
  • Obca

    Coś mi mówi że chyba chciałabym abyście mnie zrecenzowały. A w jaki sposób przesłać wam tekst? Czy wystarczy że jest już tu opublikowany?

    22 kwi 2018

  • StowarzyszenieAWN

    @Obca Tak. A tytuł?

    22 kwi 2018

  • StowarzyszenieAWN

    @Obca wystarczy, że przeslesz nam link do opowiadania, podasz kategorię, długość utworu i czy jest zakończone czy trwające. Możesz to zrobić pod którymkolwiek rozdziałem recenzji bądź w wiadomości prywatnej. Pozdrawiam, K

    22 kwi 2018

  • Somebody

    O, a tego nie znam. I chyba nie chcę poznawać. Debiut recenzyjny bardzo udany  ;)

    22 kwi 2018

  • StowarzyszenieAWN

    @Somebody Znasz, wysyłałam Ci link:D Dziękuję za miłe słowa, ale jestem bardzo niezadowolona. Recenzje to jednak nie moja działka:sad::kiss: Choć, jak to się mówi: "Trening czyni miszcza!" Pozdrawiam:przytul:

    22 kwi 2018

  • Somebody

    @StowarzyszenieAWN To widocznie nie zapamiętałam w ogóle owego 'dzieła'  :)

    22 kwi 2018