Zabawa w klubie cz.I

Impreza trwała już w najlepsze. Czułam, że dzisiejszego wieczoru muszę zaszaleć. Słysząc znajomą piosenkę ruszyłam szybko na parkiet. Całkowicie oddałam się tańcowi, poruszałam seksownie biodrami, a moje ręce co chwilę spoczywały na moich jędrnych piersiach, które ukryte były jedynie pod obcisłą bluzeczką. Uwielbiałam je dotykać i masować. Poczułam jak moje sutki powoli stają się twarde, nic dziwnego, od ponad tygodnia pragnęłam by znalazł się we mnie jakiś mężczyzna. Mój taniec nieco się uspokoił, ale to nie zmieniło faktu, że co kilka minut czułam na tyłku czyjeś ręce, które bez sukcesu próbowały wedrzeć się pod moją spódniczkę. Odwróciłam się jednak nie zauważyłam mojego "podrywacza".  
Wróciłam do tańca, na parkiecie zrobiło się nieco luźniej dzięki czemu miałam większą swobodę w poruszaniu się. Stanęłam przy jednym z filarów i wtedy zauważyłam Ciebie. Siedziałeś na jednej z większych kanap w loży razem z kumplami. Jednak w tym momencie wyglądałeś jakbyście przyszli osobno. Twój wzrok intensywnie na mnie spoczywał, poczułam jak po całym moim ciele przechodzą dreszcze. Nie zwracałeś uwagi na kumpli, którzy po raz kolejny próbowali Cię namówić na kolejną butelkę wódki. Przygryzłam delikatnie wargę na co Ty niespokojnie poruszyłeś się na kanapie. Zauważyłam, że Twoja ręka spoczywa na kroczu, jakby chciała coś ukryć. Uśmiechnęłam się do siebie w duchu i ruszyłam bez zastanowienia w Twoją stronę.  
Stanęłam przy Tobie, pochyliłam się i niby niechcący otarłam biustem o Twoje ramię. Wywołało to kolejne Twoje niespokojne poruszenie, już wiedziałam, że dzisiejszej nocy będziesz mój.  
- Mogę się dosiąść? - spytałam Cię na ucho lekko dotykając wargami Twojej skóry.
- Jasne, siadaj - usłyszałam po czym nie zwracając uwagi na to, że zrobiłeś mi miejsce obok siebie, ja usiadłam prosto na Twoich kolanach. Pod pretekstem głośno grającej muzyki zaczęłam się poruszać, jeździłam tyłeczkiem z góry na dół coraz bardziej zbliżając się do Twojego krocza. Gdy już do niego dotarłam, a mój tyłeczek mocniej się o niego otarł usłyszałam głośny jęk wydobywający się z Twoich ust. W tym momencie miałam ochotę nabić się na Ciebie i porządnie ujeżdżać, by się zaspokoić.
Bez słowa sięgnęłam ręką do tyłu szukając mocnego wybrzuszenia w Twoich spodniach. Gdy już go znalazłam wstrzymałam na chwilę oddech. Był wielki, twardy i domyślałam się, że również gruby. Idealny. Przesiadłam się szybko, tak, że siedziałam przodem do Ciebie. Cały czas trzymając rękę na Twoim kroczu posłałam Ci jeden z moich niezawodnych seksownych uśmieszków. Przełknąłeś ciężko ślinę, a Twoje ręce odnalazły drogę i spoczęły na moim ledwo zasłoniętym tyłku. Ścisnąłeś go mocno, na co ja przywarłam do Twojej klatki piersiowej. Zaskoczyłeś mnie tym, ale bardzo pozytywnie. Miałam coraz większą ochotę dobrać Ci się do spodni. Koło nas nadal znajdowało się za dużo ludzi, więc nie miałam za bardzo możliwości dokładniej sprawdzić zawartości Twoich bokserek.
- Widziałam jak na mnie patrzysz - szepnęłam Ci na ucho, a mój język przesunął się po Twojej szyi zostawiając po sobie mokry ślad. Kolejne mocne ściśnięcie moich pośladków. Robiłam się coraz bardziej mokra.
- Myślę, że oboje mamy ochotę na to samo - uśmiechnąłeś się, a ja przyciągnęłam Cię bliżej i namiętnie pocałowałam.  
Ssałam Twój język, przygryzałam wargi, a Ty podobnie mi się odwzajemniałeś. Zaczęłam poruszać biodrami, ocierałam o Twoje krocze coraz mocniej, by znów usłyszeć Twój jęk. I tak się również stało tym razem. Widziałam w Twoich oczach, że już jesteś na skraju wytrzymania.  
- Chodźmy stąd - powiedziałam i biorąc Cię za rękę zaczęłam prowadzić w stronę toalet.  
W klubie było już coraz mniej osób, więc nie martwiliśmy się kolejkami. Weszliśmy do pierwszej wolnej kabiny.  
Pchnąłeś mnie na ścianę mocno przyciskając swoje ciało do mojego. Wsunęłam ręce pod Twoją koszulkę, od razu wyczułam Twoje mięśnie brzucha, zapragnęłam Cię lizać i całować po Twoim ciele. Podciągnęłam Ci koszulkę, a moje wargi i język zaczęły pieścić Twój brzuch. Ściągnąłeś całkiem koszulkę, by mi nie przeszkadzała. Po kilku minutach podciągnąłeś mnie na wysokość swojej twarzy i po raz kolejny pocałowałeś, mocno i namiętnie. Czując w ustach Twój zwinny język nie mogłam się doczekać, aż poczuje go w mojej mokrej cipce.  
- Nie wytrzymam już - jęknąłeś w moje usta rozpinając mi spódniczkę, opadła na podłogę.  
Ja również zabrałam się za rozpinanie Twoich spodni chociaż szczerze miałam ochotę je z Ciebie zerwać, a nie rozpinać guzik po guziku. Widząc przed osobą ogromne wybrzuszenie klęknęłam przed Tobą i zsuwając powoli bokserki podziwiałam Twojego twardego do granic możliwości kutasa.
- Weź go do buzi - powiedziałeś to czego nie trzeba było mi dwa razy powtarzać.  
Chwyciłam go w dłoń i przesunęłam parę razy ręką w górę i w dół. Na czubku pojawiły się kropelki, które powolnym ruchem zlizałam końcówką języka. Po chwili mój język smakował już całego Twojego kutasa. Starałam się nie ominąć żadnego miejsca, błyszczał od mojej śliny gotowy do dalszej akcji. Gdy się tego nie spodziewałeś wsunęłam go prawie całego do ust. Z początku było ciężko, ponieważ wielkość nie pozwalała mi wziąć Cię od razu całego, ale gdy już poczułam, że w większości znajdujesz się w moich ustach zaczęłam ssać Twojego kutasa, co chwilę zmieniając tempo. Poczułam na głowie Twoją dłoń, przyspieszyłam na co usłyszałam głośne syknięcie z Twojej strony.
- O tak, ssij go - jęknąłeś co spowodowało, że jeszcze bardziej zaangażowałam się w obciąganie.  
Moja cipka już cała ociekała sokami. Czułam jak materiał moich stringów bezlitośnie ociera się o moją szparkę. Mając Cię cały czas w ustach ręką sięgnęłam do cipki. Jęknęłam czując dużą, mokrą plamę na majtkach. Od razu zauważyłeś co robię, odsunąłeś mnie od swojego kutasa, złapałeś za stringi i jednym mocnym ruchem zerwałeś je ze mnie.
- Siadaj i rozłóż nogi - rozkazałeś mi pokazując na stojącą obok muszlę. Bez słowa usiadłam i posłusznie rozłożyłam nogi pokazując Ci w całej okazałości moją cipkę.  
- Kurwa, jaka jesteś mokra - powiedziałeś szybko schylając się i przejeżdżając palcami po wargach sromowych.  
Nie mogłam powstrzymać jęków, jeden dotyk a ja myślałam, że zaraz eksploduje. Oblizałeś usta i po chwili poczułam jak rozchylasz szparkę, by móc ją dokładnie wylizać. Zacząłeś od łechtaczki, lizałeś ją powoli co doprowadzało mnie do szału. Przycisnęłam Twoją głowę mocniej do mokrego krocza dając do zrozumienia, że chce więcej. Zrozumiałeś moją sugestię i już po chwili Twój język zagłębił się w środku. Dokładnie wylizywałeś każde miejsce, każdą kropelkę moich soków co chwilę zwiększając tempo. Udało Ci się wsunąć cały język w cipkę, poruszałeś nim tak zwinnie, że myślałam, że dojdę od kilkuminutowej minety. Gdy już byłam cała wylizana przez Twój zachłanny języczek, zacząłeś ssać łechtaczkę.  
Nie wytrzymałam i krzyknęłam głośno przytrzymując się bocznej ściany kabiny. Uniosłam biodra wyżej, a Ty w tym czasie włożyłeś w cipkę dwa palce. Poruszałeś nimi szybko, nie zwracając uwagi na to, że jestem na skraju. Nagle w cipce znalazł się też trzeci palec, wybiłam mocno biodra do przodu i jęcząc głośno czułam, że nadchodzi orgazm. Ty też to czułeś. Moja mokra cipka zaczęła się zaciskać na Twoich palcach, ale i tak nie przestałeś poruszać palcami. Poczułam jak soki spływają po moich pośladkach. Byłam całkowicie zalana. Zdyszana opadłam na deskę, wyciągnąłeś ze mnie palce po czym oblizałeś je dokładnie.  
- Wspaniale smakujesz - oznajmiłeś i przejechałeś językiem po moich wargach, bym mogła również posmakować swojego wnętrza.  
Po jakimś czasie, gdy już wróciłam do normalnego stanu zauważyłam, że Twój kutas nadal stoi na baczność. Ten widok nakręcił mnie na nowo, chciałam go poczuć jak najszybciej.  
Zauważyłeś, że mu się przyglądam. Ku mojemu zdziwieniu podniosłeś bokserki i założyłeś je uniemożliwiając mi podziwianie Twojego przyrodzenia. Spojrzałam na Ciebie zdezorientowana, ale Ty tylko się uśmiechnąłeś. Podałeś mi rękę, pomogłeś mi wstać i ubrać się. Pchnąłeś mnie delikatnie w stronę wyjścia i dając mi klapsa szepnąłeś:
- Spokojnie, jeszcze z Tobą nie skończyłem.

C.D.N

EroticDream

opublikowała opowiadanie w kategorii erotyka, użyła 1684 słów i 8848 znaków.

4 komentarze

 
  • Tomek

    Mmmmmm..... podoba mi się

    14 gru 2013

  • Wow

    Dalej dalej :D pisz szybko ;)

    13 gru 2013

  • victoria18

    Szybko następną część. :sex2:

    13 gru 2013

  • Palmer

    No to kiedy druga część :P

    13 gru 2013