Materiał zarchiwizowany.

Wychowanie córki cz. V

Wychowanie córki cz. VPo spuszczeniu się wewnątrz mojej cipki, tata nie wyciągnął od razu swojego penisa. Trzymał go we mnie i będąc pochylonym nade mną obmacywał moje piersi.
- Cieszy mnie to, że Tobie nasz seks też daje orgazmy córeczko – powiedział do mnie mój ojciec;
- Yhm – wydusiłam z siebie, bo nie dość, że dopiero co przeżyłam mocny orgazm, to jeszcze w dalszym ciągu byłam otępiała po alkoholu i dodatku, który został mi z nim podany;
Po dwóch lub trzech minutach mój „partner” dał mi mocnego klapsa w pośladek, a następnie wyciągnął swój narząd i pociągnął mnie w swoim kierunku.
- Weź go do buzi i dokładnie wyliż! – rzucił w moim kierunku w trakcie zmuszania mnie do uklęknięcia.
Lizanie przyrodzenia własnego taty było upokarzające samo w sobie, ale teraz odczuwałam dodatkowy dyskomfort, bo czułam, jak wypływa ze mnie sperma. Było jej dużo, spływała po moich pośladkach oraz kapała na podłogę.

Gdy fjut ojca był już dokładnie wylizany z jego spermy i moich wydzielin miałam nadzieję, że będzie miał dość i pozwoli mi odpocząć. Tak się jednak nie stało. Kazał mi stanąć na czworakach. Wszystko działo się w tym samym miejscu, w którym jeszcze chwilę wcześniej klęczałam przed swoim rodzicem.
- Weruś tak Ci dobrze idzie to lizanie, że naszła mnie ochota na coś jeszcze! Przybliż swoją twarz do moich stóp. Teraz będziesz całowała swojego pana po nogach.
W moim stanie zgodziłabym się chyba na wszystko, więc zaczęłam całować i lizać jego stopy. Zrobił to jedynie w celu upokorzenia mnie jeszcze mocniej.
- Poczekaj Kochanie! Naleję nam jeszcze po szklance.
- Dobrze tato – posłusznie przytaknęłam i usiadłam na ziemi.
Widziałam jak dosypuje czegoś do mojej szklanki. Zupełnie się z tym nie krył i chwilę później podał mi naczynie z alkoholem i tym, co najpewniej było narkotykiem.
- Pij na raz! Na zdrowie! – powiedział uśmiechając się w moim kierunku
- Na zdrowie – odpowiedziałam , po czym opróżniłam szklankę z zawartości.

Nie wiedziałam, że tego wieczoru będę zaspokajała mojego obecnego partnera na jeszcze jeden sposób. Po kilku minutach od spożycia alkoholu poczułam, że jestem bardzo mocno znieczulona. Parę minut później tata znów dotykał mnie po kroczu i wkładał we mnie palce. Tym razem nie ograniczał się jedynie do mojej pochwy. Poczułam jego dłoń na odbycie, a chwilę później już miałam w niej dwa palce. Tata pracował swoim palcami w moim tyłku. Wbijał je, a po chwili wyciągał i znów wciskał do środka. Co jakiś czas po umieszczeniu ich wewnątrz ruszał nimi i rozciągał mój otwór. Wszystko to, co w tym momencie robił mi ojciec działo się, gdy siedziałam na jego kolanach. W tym samym czasie, gdy jego ręce rozciągały moją pupę i maskowały cipkę, usta przygryzały moje sutki.  

Po jakiś dwudziestu minutach takich zabiegów poczułam, że zaczynam unosić się ku górze. Ojciec wstał z fotela i jednocześnie podniósł mnie. Nie chcąc spaść, odruchowo objęłam go w pasie nogami. W takim uścisku poszliśmy do łóżka do sypialni rodziców. Zostałam położona tyłem do swojego rodzica, a moje nogi zostały przez niego ułożone tak, że byłam zgięta pod kątem 90 °. Tato wyciągnął z szafki lubrykant, otworzył opakowanie i nałożył substancję na swojego penisa i kilkadziesiąt sekund walił sobie konia. Gdy uznał, że fjut jest wystarczająco nasmarowany postanowił, że teraz trzeba nawilżyć także mnie. Palce dłoni, która była pokryta lubrykantem znów zaczęły wbijać się w moją pupę, a zaledwie chwilę później, tata uklęknął za mną i zaczął wbijać swojego penisa w tyłek.

Po prostu leżałam, głowę miałam położoną luźno na łóżku i czekałam aż to się skończy. Pomimo tego, że byłam pod wpływem alkoholu i narkotyków myślałam o tym, że czuję się strasznie tym upokorzona. Tata najpierw zaczął posuwać mnie delikatnie, ale całego członka wcisnął chyba w drugim albo trzecim pchnięciu. Gdy włożył go we mnie całego, zatrzymał się na chwilę, jakby napawał się swoim osiągnięciem. Później było coraz szybciej i coraz bardziej brutalnie. Co chwilę dawał mi klapsy po piersiach lub ciągnął moją głowę za włosy, przez co plecy wygięte miałam w łuk. Tego dnia doszedł już kilka razy, a do tego wypił trochę alkoholu, więc posuwał mnie w pupę spokojnie ponad 20 minut. Na moje szczęście byłam mocno wstawiona i nie czułam mocnego bólu. Nie oznacza to, że nie bolało mnie wcale. Po minięciu dwudziestu minut (które wydawały się dla mnie być wiecznością) tata zwolnił tempo, ale za to wyciągał niemal całego fjuta, a następnie dopychał go najgłębiej, jak tylko mógł, niedługo później członek zaczął się napinać i tryskać spermą. Oczywiście cała sperma została wpompowana wprost we mnie.

Leżąc w takiej pozycji, w jakiej ustawił mnie tata zaczęłam powoli przysypiać. Było już późno, a ja byłam bardzo zmęczona od wszystkiego, czego tego dnia doświadczyłam. Nie zwracałam uwagi na to, że wypływa ze mnie nasienie, nie miałam już sił.


------------------
Cdn.

6 komentarzy

 
  • Użytkownik CzytelniczkaNumer1

    Ahhh...Chciałabym na jeźdzca

    1 października

  • Użytkownik Fred

    Super. Podobnie robię

    27 lipca

  • Użytkownik artuś

    też bym tak chciał

    1 lip 2023

  • Użytkownik Kibic

    Super, czekam na kolejne opowiadania :)

    6 gru 2022

  • Użytkownik Hashtag

    Widzę, że nie dotarło nic co pisaliśmy.

    5 gru 2022

  • Użytkownik Pisarz31

    @Hashtag Po co się spinać? W tagu jest jak byk zaznaczone w jakim stylu jest to napisane, więc jeśli Ci nie odpowiada, to po prostu nie wchodź - tym bardziej, że zapoznałeś się z treścią poprzednich części. Wtedy wszyscy będą szczęśliwi. Według mnie lepiej, żeby ktoś sobie poczytał fantazje i w ten sposób rozładował swoje potrzeby, niż żeby ktokolwiek robił takie rzeczy w prawdziwym życiu. Nie wiem, może potrzebujesz być strażnikiem moralności w sieci i jeśli tak jest, to możesz śmiało krytykować mnie pod każdym opowiadaniem 😉. Życzę Ci udanego wieczoru i dużo spokoju

    5 gru 2022

  • Użytkownik QrwaNiePisarz

    Lecz się!zwyrolu

    5 gru 2022

  • Użytkownik Pisarz31

    @QrwaNiePisarz Specjalnie dla mnie założyłeś konto? Dziękuję za poświęcony czas 😅

    5 gru 2022