Materiał znajduje się w poczekalni.
Prosimy o łapkę i komentarz!

Wizyta w archiwum pt. 4 - ostatnia

Wizyta w archiwum pt. 4 - ostatniaJacek patrzył jak dziewczyny przekazują między sobą jego spermę, jarało go to. Ania spojrzała głęboko w oczy Jackowi, otworzyła usta ukazując buzię pełną białego płynu i śliny Ani.
Połknęła wszytko jak grzeczna suka.
Pokazała język na dowód że wszystko znalazło się w jej brzuszku. Oblizała się ostentacyjnie.
-Uwielbiam jeść spermę- uśmiechnęła się i puściła oczko do Jacka.
Dagmara klęczała obok masując swoje nabrzmiałe piersi. Spojrzała w kierunku Oli. Ta masowała swoją cipkę przez spodnie, miała zamknięte oczy. Nie zwróciła uwagi że wszyscy patrzą się w jej kierunku.
Dagmara zaczęła chichotać.
Po chwili Ola otworzyła oczy. Dotarło do niej że była obserwowana. Zrobiła się cała czerwona na twarzy.
-Nie masz się czego wstydzić- zaczęła Dagmara- możemy się tobą też zająć, prawda? – spojrzała na Anię która wstała z kucaka.
Ania wypięła się w stronę Jacka, patrzyła na Olę i wyciągnęła w jej kierunku rękę zapraszając ją do siebie.
Ola zarumieniona wstała i podała dłoń Ani.
-jestem dziewicą-szepnęła
Na twarzach dziewczyn pojawiło się wyraźne zdziwienie. Jacek również stał nagi w lekkim szoku.
-będziemy delikatne- Dagmara przysunęła się swoim nagim ciałem do Oli, pocałowała ją w usta.
Ola z początku muskała delikatnie usta swojej kochanki. Coraz śmielej gładziła jej aksamitną skórę.
-zdejmij to- Dagmara chwyciła czarny golf Oli i ściągnęła go przez głowę. Miała na sobie różowy stanik pushup. Dagmara zaczęła zsuwać z niej jeansy. Już po chwili Ola wyraźnie zawstydzona stała wśród swoich koleżanek i kolegi z pracy w samej bieliźnie. Materiałowe majtki z różowym misiem były wyraźnie wilgotne.
Ania przyglądała się im siedząc w rozkroku na zimnej posadzce. Jeździła pomalowanymi paznokciami po swoich udach.
Zarumieniona Ola dyszała coraz szybciej, czuła przypływ gorąca, jak jej serce wali w zawrotnym tempie.
Sięgnęła do zapięcia stanika.
W jej głowie pojawiły się myśli że nie powinny. To było niewłaściwe, jednak tak szalenie podniecające że nie mogła się temu oprzeć. Zsunęła stanik.
Jej malutkie piersi zakończone różowymi sterczącymi sutkami wyrwały się na wolność. Dagmara złapała je delikatnie w dłonie.
-Nie bój się, cała drżysz – zauważyła
Oblizała usta i przywarła do jej dziewiczych sutków.
-Aaah! – jeknęła Ola.
Na dźwięk jej okrzyku kutas Jacka zareagował. Miał na nią ochotę. Nie miał nigdy dziewicy.
Dagmara dossała się do jej sutków, spoglądała na nią. Ola miała zamknięte oczy, była całkowicie oddana swojej koleżance.
Ania zaczęła dotykać się po cipce. Naśliniła palce i okrężnymi ruchami masowała swoją łechtaczkę.
Dagmara wsadziła dłoń do majtek Oli. Poczuła jej nie ogoloną cipkę.
-przestań!- Odepchnęła ją Ola- chyba jednak nie chcę.
Dagmara odsunęła się od Oli. Spojrzała jej w oczy. Pogładziła po policzku.
-ja jednak myślę że bardzo chcesz- jednym ruchem klęknęła przed Olą zdejmując z niej majtki.
Ola jęknęła. Próbowała się zasłonić. Dagmara przywarła do jej zarośniętej cipki, wsadzając język do jej wnętrza.
-Ohh! - Ola jęknęła głośno.
Jacek stał masując powoli kutasa.
Dagmara lizała jej dziurkę najtaranniej jak potrafiła. Cmokała i ssała łechtaczkę. Rozchyliła jej wargi robiąc sobie dostęp do jej różowego wilgotnego wnętrza.
Ola poczuła skurcz cipki. Jęknęła zaciskając nóżki na głowie Dagmary. Odruchowo docisnęła ją do cipki.
-Aaaaaaaaaa! - Krzyknęła, a jej jęk zamienił się w pisk. Jej ciało przeszedł niekontrolowany skurcz. Ledwo stojąc, patrzyła zamazanym wzrokiem na rosnącego kutasa Jacka.
Ania w pełnym rozkroku masturbowała się ostro trzema palcami. Palcowała się rytmicznie, słychać było jak jej cipka chlupie sokami.
Dagmara nie przystawała lizać swojej koleżanki. Ola po raz kolejny poczuła że dochodzi.
-kurwaaa! Oh, ah... – jęczała
Dagmara uśmiechała się spod zarośniętej piczy. W końcu wstała.  
Ola rzuciła się na Dagmarę, wsadziła język do jej ust, całowała ja tak jakby nie mogła się nasycić.
Ania wyciągnęła palce z cipy. Złożyła nogi nóżki i sprawnym ruchem wstała. Podeszła do Jacka, nachyliła się do jego ucha.
-Chcesz zerżnąć tą dziewiczą cipkę?-polizała go po uchu. – Twój kutas jest gotowy? – sięgnęła dłonią. Złapała mocno, sztywnego kutasa- pokaż jej!
Wciąż nie puszczając penisa Jacka podeszła z nim jak z psem do Oli i Dagmary. Złapała za policzek Olę i pocałowała z językiem. Dagmara wystawiła swój język. Wszystkie trzy całowały się wymieniając się śliną, łapiąc swoje języki ustami dotykając się i kradnąc nawzajem swój oddech.
-Mam coś dla ciebie-spojrzała zalotnie na Olę.
-Ola przegryzła wargi- co?
Ania złapała za czarną główkę Oli i docisnęła do ziemi. Dagmara kucnęła obok, a po chwili dołączyła Ania.
Żylasty penis Jacka prężył się w dłoni Ani. Dagmara jeździła dłońmi po jego brzuchu. Speszona delikatnie Ola klęczała pośrodku na przeciwko kutasa.
-dotykałaś kiedyś mężczyzny Olu? – zapytała aksamitnym głosem Ania.
Ta kiwnął głową na nie. Ania w końcu puściła penisa. – możesz go złapać – chwyciła jej dłoń. Delikatna rączka Oli zbliżyła się do fiuta. Jacek poczuł jej chłodne spocone dłonie na swoim przyrodzeniu.
-Ale twardy.- powiedziała ciuchtko Ola.
-A będzie jeszcze twardszy. – zaśmiała się Dagmara.
Ola zaczęła masować fiuta. Oglądała go z każdej strony, podziwiała. Zdjęła skórę.
-pocałuj go- Ania położyła Oli rękę na głowie.
Ola dała lekki buziak w czubek penisa. Spojrzała na Jacka. Pocałowała raz jeszcze, potem kolejny raz.
-dobrze. Teraz wsadź go sobie do ust.- odezwała się Dagmara.
-Nie wiem czy dam radę- Ola odpowiedziała zaniepokojnona. Otworzyła usta szeroko, wsunęła go sobie delikatnie do buzi.
-tylko uważaj na ząbki- poinstruowała ją Ania
Ola pierwszy raz trzymała kutasa w ustach. Czuła ze rośnie w niej jeszcze bardziej.
-A teraz ruszaj główką- Ania delikatnie dociskała ja, nadając rytm- tak jakbyś jadła loda, właśnie tak, grzeczna dziewczynka- Ania odgarniała jej włosy z buzi, trzymała je w kitkę.
-troszkę głębiej weź - Dagmara docisnęła uda Jacka
-o kurwa, ale to jest podniecające! – Dagmara ścisnęła nóżki, czując jak jej cipka robi się mokra.
-aghhh, khe! – Ola odskoczyła od kutasa, w jej oczach pojawiły się łzy.
-trochę za głęboko odezwała się z troską Ania- nie od razu będziesz brała całego-nie bądź taka zachłanna! Hahah! Roześmiały się wszystkie.
-Przepraszam-zarumieniła się Ola.
-nic nie szkodzi- liz mu jaja! – Odezwała się stanowczo Ania.
Ola wzięła kule do ust zassała je, językiem masowała worek. Jacek patrzył na nią z góry, to był najlepszy dzień jego życia.  
Ola z każdą minutą coraz śmielej wpychała sobie do ust na zmianę kutasa i jaja. Dziewczyny Patrzyły i celnymi radami instruowały ją jak być dobrą lodziarą.  
-Grzeczna suka z Ciebie- Dagmara pogłaskała Olę po główce- popatrz jak mu dobrze, od tego jesteś, właśnie tak... Ssij mu pałę... Nie zapominaj o jajkach. – Dagmara schyliła się i zaczęła je lizać.  
Ania widząc to dołączyła do lizania z drugiej strony.  
Jacek położył ręce na ich głowach i delektował się chwilą niesamowitej przyjemności. Trwało to kilka minut zanim dziewczyny nacieszyły się jego kutasem. Obśliniona Ania pociągnęła Olę za włosy odrywając ją od mokrego chuja.  
Złapała ją za twarz. - Pora cię rozdziewiczyć!-Poklepała ją po policzkach.  
Ola wystawiła język, ślina spływała jej po brodzie, kapiąc na cycki. Kiwnęła głową.  
-Chcę tego!  
Dagmara szybko ustawiła kartony aranżując prowizoryczne łóżko. Ola położyła się na plecach. Obok niej oparła się Dagmara całując ją z języczkiem.  
Ania podeszła do Jacka.  
-Masz ją kurwa rozdziewiczyć! Klepnęła go w twarz- jebany Psie!  
Ola rozchyliła szeroko nogi. Ania pomogła jej utrzymać rozwartą pozycję. Napluła jej na cipkę a potem złapała za kutasa również plując na niego i rozsmarowując ślinę. Rozchyliła jej wargi. Jacek złapał ją za nogi jego sztywny penis obijał się o jej podbrzusze. Spojrzał na jej zarośniętą cipwę, uchwycił penisa.  
-chcesz go? – zapytał  
Ola spojrzała ufnie na koleżanki.  
-chcę! Bardzo proszę! Wsadź mi go!  
Jacek odnalazł kutasem jej różowe wejście Napluł, zaparł się i wprowadził penisa do jej pochwy. Jęknęła głośno!  
-Ahhh! – zerknęła jak Jacek wprowadza w nią swój sprzęt
Dagmara głaskała ją po buzi- cichutko-pocałowała ją  
Jacek czuł jak ja rozpycha coraz bardziej. Ania przyglądała się jak jego penis znika w cipce koleżanki. Doszedł do końca, poczuł ściankę. Jego penis wsunął się jedynie na 1/3.  
-pchnij ją! Ania spojrzała w oczy Jacka  
Jacek docisnął chuja z oporem.  
-Aaah! Kurwa mać! - Wycedził przez zęby
Ałaaaaa! - Ola zawyła z bólu- popatrzyła ze łzami w oczach na Dagmarę. Pocałowały sie
Ałaaaa! – Jacek wpychał jej głębiej.  
Zaczął ją posuwać, powoli z wyczuciem. Oli leciały łzy po policzkach. Dagmara czuła smak jej łez.  Jacek spojrzał na penisa wchodzącego do jej wnętrza. Miał na sobie ślady krwi.  
-o kurwa! Nie kłamała- powiedziała głośno, widząc krew. Spojrzała na Olę. Była cała rozmazana, czarny tusz spływał wraz z jej łzami. Pocałowała ją w piersi. -zaraz będzie Ci dobrze- powiedziała czule  

Jacek rżnął ją miarowo coraz głębiej i szybciej. Ola zaczęła cichutko jęczeć. Czuł jak jej cipa zsciska się na jego penisie. Właśnie rozdziewiczył koleżankę. Jest pierwszym penisem w jej dziurze to go nakręcało.  
Ola była coraz mocniej posuwana. Ból ustąpił pojawiła się przyjemność. Przyjemność której wcześniej nie czuła.  
-Ah!oh! - Jęczała  
-Rżnij ją Jacek!- Dagmara patrzyła na Olę. – Rżnij dziwkę!  
-Aaaaah! Jęknęła Ola
Jacek poczuł jak jej cipa się zaciska, ona sama wygięła się łuk. Nie wytrzymał. Trysnął w jej wnętrzu. Pompował w nią spermę.  
- kurwa! – Jęknęł
Ola poczuła jak coś ciepłego wypełnia jej cipę, potem jak to coś wypływa z niej. Jacek wyjał chuja strzepując resztki na jej włosy łonowe. Ola dyszała patrząc w rozkroku na swoje koleżanki. Zaczęła się śmiać.
-Ale to było dobre!- Odezwała się Ania. – nieładnie że się zlałeś w cipkę, Jacuś. – bardzo nie ładnie.  
Jacek nie spodziewał się że ten nudny dzień w pracy będzie tak ciekawy.  
Dochodziła 20:00. Wszyscy już się ubrali. Fajna zabawa była – odezwała się Ania. – ale pora się zmywać- podeszła do szafki z kartonami- odsunęła jeden z nich a zanim na ścianie znajdował się przycisk z napisem wyjście awaryjne. Wcisnęła go i drzwi się otworzyły.  
-Ty szmato! – odezwała się Dagmara- od początku wiedziałaś o tym przycisku.  
-A co? Źle ci było?  
Dagmara się uśmiechnęła- musimy wpadać tu częściej zatem- podeszła do wyjścia
-Dużo częściej-odezwał się Jacek łapiąc Olę za dupę.  
-To wy idźcie, a my z Jackiem poszukamy tych dokumentów jeszcze- puściła mu oczko, wypychając sobie policzek językiem.  




Koniec.

PS. Proszę o komentarze

1 komentarz

 
  • Użytkownik TomoiMery

    Fajnie szkoda że już koniec 😁

    23 sty 2023