Seks w Collegu - historia Ani cz. 4 - pierwsze doświadczenia

Seks w Collegu - historia Ani cz. 4 - pierwsze doświadczeniaAnia miała serce w gardle. Kiedy wyciągnęła dłoń, żeby zapukać do jego drzwi, zobaczyła, jak trzęsą się jej ręce. Otworzył po kilku sekundach. Czekał na nią. I był dokładnie taki, jak opowiadała Mariana. Wysoki, przystojny. Doskonale skrojona koszula w kratkę podkreślała muskulaturę. Nie był mięśniakiem, ale zdecydowanie było widać, że lubi sport. Pachniał męsko, piżmowo – korzennie. Uśmiechnął się rozbrajająco. "Rafael. Miło Cię poznać” – powiedział perfekcyjnym angielskim bez cienia akcentu. "Ann.” – zdołała wykrztusić Ania.
Mariana opowiadała o Rafaelu z wyraźnym zachwytem. Nie był wysoko w uniwersyteckiej hierarchii, ale to miało się zmienić wkrótce. Mimo, iż był tylko doktorantem, był jednocześnie wielką gwiazdą uniwersytetu z Ivy League. Z jakiegoś powodu mieszkał w pobliżu collegu Ani. W olbrzymiej rezydencji, którą kupił za pieniądze ze sprzedaży swojej firmy. Meksykanka nie wiedziała dokładnie, skąd on pochodzi, czym zajmowała się jego firma. Nie wiedziała wielu rzeczy. Ale wiedziała, że będzie on najlepszą osobą do rozdziewiczenia Ani. I nie tylko…
Usiedli w salonie. Olbrzymie okno zajmowało całą ścianę i dawało piękny widok na park z jeziorkiem. Rafael nalał po kieliszku fantastycznego czerwonego wina i zaczął rozmowę. Skakali po tematach, ale w każdym czuł się komfortowo, a sposób w jaki mówił, żartował, gestykulował, sprawił, że i Ania rozluźniła się szybko. Rozmawiali przez kilka godzin. Po czym przeszli do kuchni, gdzie ugotował fantastyczną kolację. Kiedy zjedli, wyciągnął z lodówki szampana i powiedział, żeby zanim poszła.  
Ania nigdy nie widziała takiego pokoju. Nawet w filmach. Był okrągły, a jego dachem była przeszklona kopuła. Na środku stało olbrzymie okrągłe łóżko. Usiedli na brzegu. Rozmawiali dalej i popijali szampana. Sposób w jaki na nią patrzył, uśmiechał się, sprawiał, że Ani zrobiło się mokro. Jakby to wyczuł. Odłożył kieliszek szampana. I złapał jej twarz. Pocałował. Druga ręka złapała ją w pasie. Docisnął ją do siebie. Wsadził jej język do ust. Całowali się a tymczasem jego dłoń jeździła po jej ciele. Ania była bardzo podniecona. Kiedy delikatnie ugryzł ją w szyję aż jęknęła.  
Szybko zaczął ją rozbierać. Jego pewne ruchy, zdecydowanie w każdym spojrzeniu, sprawiły, że Ania chętnie całkowicie oddała się w jego ręce. Szybko rozebrał ją (i siebie) do bielizny. Miał na sobie jedwabne bokserki, które napinał penis. Ona – swój ulubione c-stringi i półstanik. "Wspaniała bielizna.” – powiedział gładząc ją po brzuchu – "doskonale do ciebie pasuje”. Po czym rozebrał ją. "O tak, tak jest nawet lepiej, masz fantastyczne ciało”.
Położył ją na łóżku i zdjął majtki. Rozmiar jego penisa zaskoczył Anię. Był olbrzymi w porównaniu z tym, co widziała u Kuby. "Mój penis jest całkiem spory, ale jesteś już dobrze rozluźniona, a jeszcze Ci pomogę. Nie będzie bolało, kiedy go wsadzę, może zakłuć cię, kiedy przebiję błonę. Ale późniejsza przyjemność wynagrodzi Ci to wszystko” – powiedział. Pewność w jego głosie uspokoiła Anię. On tymczasem przesunął palcem po jej wargach, delikatnie masując łechtaczkę. Jęknęła. Nawilżył palec jej soczkami i wsunął go w nią. Przyjęła go chętnie. Jęknęła głośno. Delikatnie ruszał palcem. Kółeczka, coraz większe i większe. Ania jęczała. Jej sutki były sztywne. Wygięła się w łuk. Każdy jej mięsień był napięty. Prężyła i wiła się przed nim. Nawet nie zauważyła, kiedy wsunął drugi paluszek. A potem, jak je wyjął. Podłożył poduszkę pod jej biodra. I nagle poczuła to. Jego kutas wsuwał się w nią. Czuła, jak ją rozpycha. Jej cipka robiła mu miejsce, przyjmowała go, uciskała ze wszystkich stron. Wtedy doszedł do błony. Cofnął się nieco i z impetem przebił błonę po czym zaczął wsuwać się dalej. Zakłuło i zabolało, ale uczucie wypełnienia i przyjemne tarcie jego kutasa o jej cipkę szybko sprawiło, że Ania zapomniała o bólu.
Kochał się z nią powoli i bardzo długo. Kiedy zaczynała już czuć się przestymulowana a jednostajne powolne tarcie zaczęło ją podrażniać, przyspieszył i szybko doprowadził ją do orgazmu. Leżała ledwo przytomna, a on w tym czasie poszedł się opłukać. Kiedy wrócił, łapczywie przyssała się do jego kutasa. Kierował jej głowę rękami i słowami i nawet nie zauważyła, kiedy był do połowy w jej ustach. Nagle powiedział jej, że zaraz dojdzie. Jeszcze nie była na to gotowa. Wyciągnęła go i masowała dłonią. Zamknęła oczy. Pierwsza fala trafiła ją w oko. Druga tuż pod. Strzelił jeszcze kilka razy jęcząc delikatnie. Ania uśmiechnęła się z twarzą pokrytą spermą.
***
Przychodziła do niego niemal codziennie. Kilka pierwszych razów było bardzo delikatnych, w pozycji misjonarskiej. Zawsze dochodziła przed nim, a on zalewał spermą jej twarz. Potem próbowali na pieska. Ta pozycja mocniej go stymulowała, bo przy którymś razie doszedł w niej i niemal razem z nią. Kilka razy doszedł na jej tyłek a raz odwrócił ją gwałtownie i zalał jej cycki.
Ania nie mogła w to uwierzyć. College spełniał wszystkie jej oczekiwania. Była tak wyruchana, że wspólny prysznic nie musiał kończyć się natychmiastową masturbacją, kiedy tylko znalazła się sama w pokoju. Kilka razy po intensywnym ruchaniu u Rafaela nie masturbowała się nawet wtedy, kiedy Mariana dochodziła głośno zaledwie kilka kroków od niej.
Meksykanka zrobiła się bardzo prowokacyjna od czasu ich wspólnej zabawy. Nieraz Ania otwierała oczy i widziała, jak siedzi na swoim łóżku, z szeroko rozłożonymi nogami i cipką w jej kierunku. Wsadzała sobie olbrzymie gumowe dildo. Była cichutko, ale kiedy Ania się obudziła, przyspieszała. Dochodziła z głośnym jękiem.  
Mimo wszystko Ania nie spodziewała się tego, co zdążyło się jednej z nocy. Była pełnia i księżyc dobrze oświetlał pokój. Było już bardzo późno, kiedy do pokoju wpadła Mariana. Dosłownie wpadła, uderzając plecami o ścianę. Tuż za nią weszła dziewczyna, której Ania nie znała. Światło księżyca wypaczało kolory, ale Ania zgadywała, że towarzyszka Mariany była również latynoską. Bardzo podobnej budowy. Dziewczyny nie próżnowały. Wkrótce ich wielkie cycki były nagie i ocierały się o siebie. Niedługo potem Mariana wypinała się na czworaka a druga dziewczyna rżnęła ją przypinanym kutasem. Jęki wypełniły pokój. Ania powoli zaczęła się masturbować. Od jakiegoś czasu spała nago (zrozumiała, że piżama nie ma sensu przy kimś, kto i tak widzi ją codziennie nago) więc miała dobry dostęp do swoich piersi i cipki. Meksykanka była mocno posuwana. Krzyczała, a jej cyki mocno falowały w rytm ruchów drugiej dziewczyny. Cycki tamtej również mocno podskakiwały. Krzyczała coś po hiszpańsku. Mariana doszła. Druga dziewczyna położyła się, odpięła kutasa a Meksykanka przywarła do jej cipki. Ania poczuła, jak ogarnia ją orgazm. Wkrótce potem towarzyszka Mariany doszła głośno.
Rano masturbowały się długo pod pościelą. Ania była mokrutka, ale nie chciała się masturbować w pełnym świetle przy obcej. W końcu obie doszły. Szybko wstały (ale Ania miała czas, żeby przyjrzeć się ich nagim ciałom) i ruszyły pod prysznic. Ania zaczęła się masturbować. Nie zdążyła jednak dojść, zanim wróciły. Zebrały się i poszły na zajęcia. Ania nie musiała się spieszyć, gdyż zaczynała znacznie później. Oddała się masturbacji.
***
Była już blisko, kiedy ktoś zapukał do drzwi. Owinęła się szlafrokiem i otworzyła. Rafael wepchnął ja do pokoju i zamknął usta pocałunkiem. Niemal doszła, kiedy przycisnął ją do siebie i poczuła jego kutasa na swojej cipce. "Dzisiaj pokażę Ci coś nowego” – powiedział. Wyciągnął z kieszeni cieniutki sznurek. "Jest jedwabny, więc Cię nie porani” – wyszeptał jej do ucha. Po czym rozebrał i nagą zaczął przywiązywać do brzegów łóżka. Ania była bardzo podniecona, ale pomysł bycia związaną i zerżnięta przez Rafaela sprawił, że zapłonęła. Każdy jego dotyk doprowadzał ją na krawędź orgazmu. Kiedy już ją unieruchomił, była wypięta na czworaka i gotowa. Rafael wyciągnął kutasa ze spodni i wsadził go do końca jednym mocnym ruchem. Ania doszła. Czuł, jak zaciska się na nim, słyszał jej krzyk. Ale i tak zaczął ją rżnąć. Ania poczuła, jak zbliża się drugi orgazm. Wtedy on wyszedł z niej i bez słowa wyszedł z pokoju zatrzaskując drzwi. Ania została naga, wypięta i nie mogąc się ruszyć. Ogarnęło ją przerażenie.

erasmus

opublikował opowiadanie w kategorii erotyka, użył 1580 słów i 8875 znaków.

2 komentarze

 
  • zaciekawiona

    Co dalej?!?!?! :)))

    25 lip 2014

  • xyz

    Klasa sama w sobie, czekam na kolejne :)

    16 lip 2014