Przygoda na kursie

Zdarzyło się tak że szefostwo wysłało mnie na kurs. Miałem jechać do pewnej znanej nadmorskiej miejscowości na kurs. Zostałem wysłany wraz z kolegą. Znaleźliśmy sobie fany hotel niedaleko morza przy pięknym parku.  

Kurs trwał kilka dni. My zjawiliśmy się tam dzień prędzej.  

W poniedziałek grzecznie udaliśmy się na kurs, jak się okazało poza nami nie było tam żadnego faceta.

Zajęcia na kursie mieliśmy codziennie od godziny 8 do 16 potem no cóż obiadek trzeba zjeść. I dalej czas wolny. Bardzo szybko poznaliśmy fajną koleżankę. Początkowo miałem wrażenie, że bardzie zainteresowana jest moim kolegą dlatego nie bardzo zależało mi aby ją ze sobą wszędzie ciągać a chcieliśmy parę rzeczy pozwiedzać, mając tyle czasu wolne jednak koło środy okazało się ze nie dość że spędzamy wiele czasu na spacerach, to rozmowy z nią są coraz ciekawsze. Po długich spacerach wielu godzinach wspólnych rozmów, przy grzanym winie zaczęliśmy się do siebie coraz bardziej zbliżać. Zawitaliśmy w końcu do niej na kwaterę zaopatrując się po drodze w butelkę półsłodkiego czerwonego wina. Przy winku rozmawiało nam się bardzo miło jednak bylem przekonany że do niczego nie dojdzie.  

Po wypiciu pewnej porcji wina kolega mój stwierdził pójdzie już na nocleg bo po drodze ma jeszcze zakupy do zrobienia.

Ja stwierdziłem że jeszcze chwilkę zostanę i wrócę później. Wkrótce okazało się zę po wypiciu jeszcze pewnej ilości wina nie mam już zamiaru wracać do siebie.  

Nowo poznana koleżanka zaproponowała żeby przespał się z nią. Oczywiście bez żadnych zobowiązań. Wstępnie przystałem na tą propozycję.  

Poszła się wykąpać oraz przebrać w pidżamkę ja natomiast dopijałem wino od którego powoli zaczynało szumieć mi w głowie. Zastanawiałem się co ja tutaj robię i czy naprawdę będę miał siły oprzeć się tej kobiecie i się z nią nie kochać. Wyglądała zdawałoby się przeciętnie ale coś tajemniczego pchało mnie w jej ramiona. Piersi nie za duże raczej szczupła, nie za wielka ale w sam raz. Wyszła z łazienki sprawdzić czy nie uciekłem następnie dokończyła mycie i szybciutko schowała się pod kołderkę.

Teraz ja z kolei poszedłem się umyć, jak wyszedłem z łazienki było już ciemno i szybciutko schowałem się pod jej kołderkę. Dalej wydawało mi się że będę odporny na jej wdzięki. Objąłem ją i poszedłem spać. Wydawało mi się że dałem radę usnąć bardzo szybko zorientowałem się jednak że chyba przez sen zacząłem pieścić ją ręką która ją obejmowała. Najpierw powoli i nieśmiało masowałem jej brzuszek. Stopniowo moja ręka zataczała coraz większe koła. Od pępuszka coraz dalej kolistymi ruchami poznawałem jej ciało. Moje palce zaczęły błądzić to w dół to w górę. Odkryły jej nieduże ale bardzo miłe w dotyku i mieszczące się w dłoni piersi. Następnie masowały je i bawiły się z jej sutkami. Od czasu do czasu wracałem do jej pępka i zaczynałem od początku. Mój członek stopniowo naprężył się do granic wytrzymałości, wyczułem że ona też już nie śpi i chociaż ruchem nie chciała mi tego zdradzić jej oddech przyśpieszył, ciało zaczęło się pocić. Widocznie też się podnieciła bo jej ręka spoczęła miedzy jej udami. Stopniowo rozszerzałem obszar zainteresowań moich palców jednak. Dodarłem do granicy wzgórka łonowego i poczułem pod palcami że jest wygolony z zostawionym po środku wąskim paskiem owłosienia. Bylem strasznie podniecony. Jej ręka buszowała już pomiędzy jej nogami oddychała szybko, było mi strasznie gorąco. Ja jednak nie zbliżałem się do jej słodkiej dziureczki drażniąc się z nią i cały czas starając panować nad sobą. Byłą już tak podniecona że jej własne pieszczoty jej nie wystarczały. W końcu namiętnym głosem pomiędzy oddechami wyszeptała "Pomóż mi". Nie moglem dłużej czekać. Moje palce bardzo szybko zsunęły się pomiędzy uda. Najpierw podrażniłem się troszkę z jej wejściem. Byłą już porządnie wilgotna. Nawilżyłem swoje palce i stopniowo wprowadziłem je do środeczka. Zacząłem powoli i stopniowo zwiększałem tempo. Przylgnąłem do niej całym ciałem. Strasznie mocno przyciskając do niej mojego członka tył aby go poczuła. Następnie dalej pieściłem jej ciasną dziurkę od środka jednocześnie druga ręką przełożoną pod jej szyją pieściłem jej piersi i brzuch. Jej oddech jeszcze przyśpieszył i po niedługim czasie poczułem jej spazmy na całym ciele. Wyjąłem swoje paluszki, pocałowaliśmy się czule. Czułem strasznie zadowolenie z tego zrobiłem. Przytuliliśmy się mocno i tak zasnęliśmy. Po pewnym czasie jeszcze przed świtem powoli wysunąłem się od niej z łóżka i szybciutko wróciłem do mojego hotelu. Mój kolega jeszcze spał także miałem nadzieję że nic nie zauważył.

Rano wstałem, umyłem się powiedziałem mu że jak wróciłem po północy, to już spał i spokojnie poszliśmy na kurs. Ona też tam byłą ale udawaliśmy przed innymi że nic się przez noc nie zmieniło. Następnie kurs się skończył a my pojechaliśmy w różne strony świata.

cesarzpolski

opublikował opowiadanie w kategorii erotyka, użył 986 słów i 5238 znaków.

Dodaj komentarz