Materiał znajduje się w poczekalni.
Prosimy o łapkę i komentarz!

Pamiętnik podróżniczki. W głąb Czarnego Lądu

Pamiętnik podróżniczki.  W głąb Czarnego LąduRok 1938.
Ekspedycja w głąb Czarnego Lądu w poszukiwaniu w dżungli  zaginionego miasta, nieznanej starożytnej cywilizacji. Jakże byłam zachwycona, że udało mi się na nią załapać. Tylko dlatego, że byłam jednocześnie historyczką i dziennikarką. W świecie zdominowanym przez mężczyzn to nie lada wyczyn. Oczywiście okazało się, że jestem jedyną kobietą na wyprawie…  
Może wydawałoby się, że to atut… ale nic bardziej mylnego.

Gdy tylko oddaliliśmy się od głównych szlaków, mężczyźni wyjawili mi prawdziwy powód mojej obecności. Po prostu, mężczyznom na długotrwałej wyprawie doskwiera brak kobiecego towarzystwa…

Z początku myślałam, że sobie ze mnie dworują… Kiedy zapowiedzieli, że co noc będę spała z innym z nich.  
Na nic zdało się moje oświadczenie, żem bardzo porządna kobietka, żeby nie myśleli, że zamierzam się któremuś oddać…
Gdy zobaczyłam wybrzuszenia w ich spodniach, zrozumiałam, że to nie są żarty.

Zarządzono, że na wyprawie maszeruje się z nagim torsem.
Zażądali też, żebym tak rozpięła bluzkę… Co za wstyd mnie spotkał. Musiałam paradować z cyckami na wierzchu. Twierdzili, że taka postawa zagrzewa ich do działania…

No i działali też w nocy. Musiałam sypiać na przemian – ze starym profesorkiem z Anglii, jego asystentem, doktorkiem z Niemiec, belgijskim kapitanem wyprawy i Szwajcarem, zarządzającym prowiantem.

Z czasem, początek nocy spędzałam na przykład z kapitanem, ale już rano gramolił się na mnie asystent.
Każdy z nich miał przeróżne upodobania. Szwajcar, na przykład, koniecznie chciał, żebym mu robiła dobrze ustami… Niemiec z kolei, był nader brutalny, po nocy po nim byłam cała obolała.

Wiedziałam, że nie jesteśmy jeszcze nawet w połowie drogi do zaginionego miasta, a ja już czułam się tak wyeksploatowana… Jak ja to dalej zniosę?
Podobno właśnie wkraczamy na obszar bardzo niebezpiecznego plemienia... Zutasów. Słynących pono z długich włóczni i legendy o tym, że gdy ich wódz posiędzie białą kobietę, zstąpi na nich wielka chwała.

Cdn.

Historyczka

opublikowała opowiadanie w kategorii erotyka, użyła 368 słów i 2122 znaków, zaktualizowała 2 lis 2023. Tagi: #podróż #cywilizacja #Afryka

2 komentarze

Zaloguj się aby dodać komentarz. Nie masz konta? Załóż konto za darmo.

  • Użytkownik takisobie

    Coś czuję, że owa Panna wróci - o ile wróci - z kimś pod serduszkiem  :)

    9 lis 2023

  • Użytkownik Historyczka

    @takisobie  
    No ciężki los takich panien... ciężki...

    9 lis 2023

  • Użytkownik takisobie

    @Historyczka ale za to jaka pamiątka

    9 lis 2023

  • Użytkownik Historyczka

    @takisobie  
    pytanie czy hebanowa? no i czy wiadomo po czym lub po kim?

    9 lis 2023

  • Użytkownik takisobie

    @Historyczka No wlaśnie... o to jest pytanie - a jak wróci do domu z ciemniutką to dopiero się zacznie gadanie

    9 lis 2023

  • Użytkownik Historyczka

    @takisobie  
    Wstyd na całą okolicę... zwłaszcza, że panowie z ekspedycji też zdradzą swoją wersję...

    9 lis 2023

  • Użytkownik takisobie

    @Historyczka "to po to był ten wyjazd - nie dla tajemnic cywilizacji tylko zwyklej chuci" - pewnie mniej więcej tak pocztą szemraną by się nioslo

    9 lis 2023

  • Użytkownik Historyczka

    @takisobie  
    Moja szansa wyjścia za mąż teraz zmalała blisko do zera... po tym, jak wiedzą, że tylu mnie miało... a nawet czasami kilku jednego dnia...

    9 lis 2023

  • Użytkownik takisobie

    @Historyczka Wyjścia za mąż pewnie tak, ale powodzenie mialabyś nadal

    9 lis 2023

  • Użytkownik Historyczka

    @takisobie  

    Po tej mojej niesławnej wyprawie, co rusz zawędrowywałby do mnie jakiś "podróżnik"...

    9 lis 2023

  • Użytkownik takisobie

    @Historyczka Skory zbadać Panny tajemnice i skarby

    9 lis 2023

  • Użytkownik Historyczka

    @takisobie  

    Eksplorować, penetrować.... łupić skarby.

    9 lis 2023

  • Użytkownik takisobie

    @Historyczka a co najlepsze, nie musi trzymać pochodni ani lampy naftowej ;) wystarczy mu włócznia

    9 lis 2023

  • Użytkownik Historyczka

    @takisobie  

    o tak.. by eksplorować jaskinię... włócznia jest wręcz niezbędna...

    9 lis 2023

  • Użytkownik takisobie

    @Historyczka "kto wie jakie niebezpieczeństwa weń czychają" :)

    9 lis 2023

  • Użytkownik Historyczka

    @takisobie  

    to zależy na ile jest zabezpieczony...

    9 lis 2023

  • Użytkownik takisobie

    @Historyczka coś niecoś, ale czy to wystarczy? wszak jaskinia ma swoje tajemne komnaty

    9 lis 2023

  • Użytkownik Historyczka

    @takisobie  

    a co jeśli jaskinia okaże sie ciasną i on z tą swoją włócznią ugrzęźnie?

    9 lis 2023

  • Użytkownik takisobie

    no cóż, to będzie skazany weń zostać, ale coś mi mówi , że spcjalnie się tym nie przejmie :)

    9 lis 2023

  • Użytkownik Historyczka

    @takisobie  

    Zatem cóż takiego ów podróżnik pocznie? :)

    16 gru 2023

  • Użytkownik takisobie

    @Historyczka do końca swoich dni będzie odczuwał przyjemność :)

    16 gru 2023

  • Użytkownik Historyczka

    @takisobie  

    Nie wychodząc z mej ciasnej jaskini??? :)

    16 gru 2023

  • Użytkownik takisobie

    @Historyczka skoro się zakleszczył...

    16 gru 2023

  • Użytkownik Mardoniusz999

    Wielka pała
    Wielka chwała
    Biała dupy dawała
    Co noc innego zasysała

    2 lis 2023

  • Użytkownik Historyczka

    @Mardoniusz999  

    Teraz wszytcy wojownicy
    czarni - to są moje ucznie.

    I codziennie mnie świdrują
    ich potężne, wielkie włócznie.

    16 gru 2023