Ona i on, seksem rozpaleni...

Zapalone świece w pokoju dawały klimat zmysłowości. Dźwięki muzyki ilustrowały jej ich taniec. Spokojny, delikatny, taniec ocierających się ciał, łączących się języków, cichych szeptów i westchnień. Zastanawiała się ile można czekać na jego przyjście. Denerwowały ją jego późne powroty. Ubrała się w koronkową czarną bieliznę, dobierając do tego czerwone szpilki i i czarne pończochy. Spryskała się jego ulubionymi perfumami o zapachu drzewa i kwiatów, wcześniej biorąc ciepłą kąpiel przy świecach i napisała mu smsa, że czeka. Od tego czasu minęły już trzy godziny. Obiecał, że zaraz wyjdzie i przyjedzie. Obiecanki cacanki, jak zwykle, pomyślała. Przygotowała kolację, dzięki czemu w domu unosił się zapach pobudzających przypraw. Usiadła w fotelu i myślała nad ostrym seksem, nad zapachem jego ciała. Pragnęła by tego wieczoru był wulgarny, łapiąc ją mocno za włosy, przyciągając rozgrzane ciało do siebie, wgryzając się zębami w wargi. Tęskniła nad tą łapczywością, a nie tylko spokojnym, rytualnym seksem z kilkunastoma pchnięciami wieczorem tuż przed snem. Chciała czegoś więcej. Przeżywać orgazm za orgazmem. W myślach witała go na kolanach, rozpinając raptownie suwak w garniturowych spodniach i witając się najpierw z jego już stojącym członkiem. Na samą myśl robiło jej się ciepło i mokro. Pragnąc wrażeń zaczęła pieścić swoje ciało, zimnymi dłońmi otulała lekko ukryte jędrne, sporych rozmiarów piersi. Drażniła się z mocno sterczącymi sutkami, wykręcając je w różne strony, wypuszczając jednocześnie ślinę z ust płynącą w ich kierunku. Zimny powiew wiatru wkradał się przez otwarte okna budząc jej rozgrzane ciało do większego podniecenia. Wirowała na fotelu by po chwili wstać i wraz z taktem muzyki tańczyć, wsuwając dłoń pod cienki kawałek koronki majtek. Jej kobiecość, z równo przystrzyżonym włoskiem, była rozpalona i płynąca sokami. Palcami gładziła swoją łechtaczkę, przy okazji penetrując oazę swojej tajemniczości. W głowie widziała jak on to robi swoim ciepłym i mokrym językiem, smakując ją kawałek po kawałku, chcąc poznać ją na nowo. Jednocześnie ona nabijałaby usta na jego dużego i wilgotnego członka, czując jak wypełnia jej podniebienie. Smakowałby jej męskim żelem do kąpieli z lekko gorzką goryczą ciała. Poruszałaby intensywnie ustami, czasami zwalniając i pieszcząc go tylko językiem. Dłonią pieściłaby jądra. Ta pozycja dawała by ich siebie całych...
Gdy usłyszała jak wszedł do mieszkania od razu podeszła w jego kierunku, uśmiechając się promienie na widok swojego męża. Ujrzała w jego wielkich ciemnych oczach żar, podniecenie i ochotę pieprzenia. Jej ciało cały czas zmysłowo się poruszało. Chciała być jego kocicą i wyuzdaną suką.
- Mmm...Dzień dobry kochanie. - Przywitał ją słowami, jednocześnie patrząc na jej lekko okryte ciało. - A czym ja sobie zasłużyłem na takie zachowanie? - Zbliżył się do niej wsuwając jej język do ust na powitanie.  
Nareszcie, pomyślała. Oddała się przyjemności głębokiego pocałunku. Czuła zimne powietrze, które weszło razem z nim do mieszkania. Jęknęła cicho na takie powitanie.
- Niczym nie zasłużyłeś. - Uśmiechnęła się. - Czekałam na swojego męża, ale skoro on woli siedzieć w pracy to stwierdziłam, że mogę z tobą poflirtować. - Powiedziała żartobliwie.
- Ja ci dam flirtować. - Poczuła jak na jej pośladek spada lekki klaps. Uwielbiała gdy to robił. - Pozwól mi pójść pod szybki prysznic, a jak wrócę będziesz tylko moja. Pięknie pachniesz. I jeszcze piękniej wyglądasz.  
Poszła do sypialni i położyła się na łóżku, wyjmując wcześniej z szafki wibrator. Złapała kawałek materiału na swojej cipce i ułożyła go po jej boku. Była na tyle wilgotna, że wsunięcie go w środek nie sprawiło żadnego problemu. Jędną ręką wpychała go coraz głębiej, drugą pieściła swoją pierś. Czuła jak w jej podbrzuszu wzbiera coraz większa rozkosz.  
- No no, co my tu mamy, chcesz mnie nim zastąpić? - Nie usłyszała jak wyszedł z łazienki. Jego piękne opalone po wspólnych wakacjach ciało nadal było lekko wilgotne. A penis stał na baczność. Lubiła mu się podobać. A to była tego najprawdziwsza oznaka. Chciała wyciągnąć zabawkę z siebie, lecz jego ręka jej na to nie pozwoliła. - Nie, on zostanie w środku. Chcę dać Ci nim pierwszy orgazm. - Gdy to usłyszała stęknęła. Jego oczy wpatrywały się w jej rozpalonego krocze.  
Ułożył się między jej nogami i wpychał go z owiele szybszą prędkością, niż robiła to ona. Jego język zaczął po chwili drażnić jej łechtaczkę. Robił to sprawnie, raz przyspieszał, raz zwalniał, raz dawał większy nacisk, raz zwiększał. Złapała go za włosy chcąc przyciągnąć go jeszcze mocniej do siebie. Podniósł głowę i spojrzał na nią groźnym, a jednocześnie rozpalonym wzrokiem.
- Nie skarbie, dziś jesteś moja. To ja decyduję co można, a czego nie. Zwiążemy ci rączki, żeby cię nie korciło. Co my tu mamy? - Rozsunął szufladę w poszukiwaniu odpowiedniego atrybutu. - O proszę, to będzie idealne. - Zobaczyła, żę wyjął swój skórzany pasek i tylko przytaknęła z aprobatą.  
Podciągnął jej ręce do góry i oplótł je, a później przypiął do ramy łóżka. Zbliżył się do jej ust i ugryzł delikatnie jej wargę. Jęknęła. Powoli zsuwał się niżej, całując co i raz kawałki jej ciała. Sztuczny członek cały czas w niej siedział, delikatnie obijając się wibracjami o jej wewnętrzne ścianki. Poruszała się delikatnie, dopychając go do środka. Poczuła jak jej mąż zbliżył się do jej cipki i znów zaczął pieścić ją językiem. Najpierw powoli całował ją po wargach, jednocześnie wsuwając wibrator. Cicho skomlała, poruszając biodrami w jego takt. Później zajął się już bardzo naprężoną łechtaczką. Rozsunął jej nogi jeszcze szerzej i zaczął zataczać koła na jej guziczku. Dmuchał, lizał, podgryzał. Z jej ust wychodziły co i raz głośniejsze jęki i westchnienia. Czuła jak wzbiera w niej coraz większa rozkosz. Spięły się w niej wszystkie mięśnie. Poczuła jak jej ciało wypełnia ciepło. Uniosła biodra w akcie orgazmu i głośno jęknęła, opadając po chwili bezsilnie na łóżko. Dopiero po chwili poczuła, że jej mąż zdejmuje jej majtki, i odpina jej koronkowy stanik unosząc go na tyle wysoko by móc włożyć jego kawałek w jej usta. Przekręcił jej ciało na bok. Czuła lekki ból w nadgarstkach od mocno wrzynającego się paska, ale był on bólem, który przypominał jej o tym, że jest odanna mężowi w całości. Lubiła go. Ułożył się za jej plecami, uniósł lekko jej nogę i wbił się w nią powolnym ruchem. Uwielbiała ten pierwszy kontakt. Czuła jak ją powoli wypełnia, ocierając się o ścianki jej pochwy. Zaczęła sama dopychać się do jego bioder. Opuścił jej nogę i ułożył jej dłoń na wzgórku łonowym, pieszcząc delikatnie palcem łechtaczkę. Drugą wsunął pod jej ciało i złapał za pierś. Ugniatał ją, co i raz mocno ściskał sutek. Ich ruchy były zgrane, raz szybkie, innym razem zwalniające by nie dopuścić do szybkiego wytrysku. Jego usta błądziły po jej szyi, karku i uchu. Doprowadzało ją to coraz szybciej do orgazmu. Wiedziała, że długo nie wytrzyma.
- Proszę, dojdź we mnie. Chcę razem z tobą szczytować. - Złapał za jej biodro i zaczął szybki, gwałtownymi ruchami wbijać się w jej rozpalonego wnętrze. Czuła dokładnie każdy jego skrawek. Każdą tętniącą żyłkę. Coraz mocniej zaciskała pochwę na jego przyrodzeniu. Poczuła jak wypełnia ją fala ciepłego nasienia. Jeszcze kilka ruchów i ona szczytowała, dobijając mocno do jego ciała. Odpadli bezwładnie wtulając się w siebie.
- I co mała, podobało ci się? - Wyszeptał z zapytaniem do jej ucha.
- Bardzo, brakowało mi tego, bądź taki zawsze. Kocham cię.
- Ja ciebie też. Głodny jestem, wiesz?
- Yhym, zawsze jesteś głodny. - Zaśmiała się delikatnie i cicho.
- To chodź. Później zjemy siebie na deser...

star

opublikowała opowiadanie w kategorii erotyka, użyła 1570 słów i 8255 znaków.

3 komentarze

 
  • star

    Haha, tylko nie przekombinuj Szarik, żeby partnerka wiedziała że wróciła do domu :)

    22 paź 2015

  • Szarik

    Zmysłowo, bardzo zmysłowo. Działa na wyobraźnię i stymuluje do działań. Chyba nieco przebuduję sypialnię ;)

    22 paź 2015

  • star

    Dziękuję i zapraszam częściej :)

    21 paź 2015

  • star

    @HarryKeogh uwielbiam je pisać, sprawia mi to ogromną przyjemność, ale też ogromną przyjemnością jest jeśli ktoś mówi że warto je pisać bo je czyta, mam nadzieję że pod dobrym wrażeniem  :redface:  :)

    21 paź 2015

  • star

    @HarryKeogh bo według mnie one są dla mezczyzny, ogólnie pisze je dla jednego :)

    21 paź 2015

  • star

    @HarryKeogh ehh, on chyba tego tak nie odbiera :) blog jest moim docelowym miejscem, tutaj to takie moje miejsce schadzek  :)

    21 paź 2015

  • star

    @HarryKeogh zapraszam

    21 paź 2015