Materiał znajduje się w poczekalni. Prosimy o łapkę i komentarz.

Na zawodach

Na zawodach -Panowie o 5:00 rano, widzę was jutro wszystkich na peronie. Nie zapomnijcie rzeczy potrzebnych na zawody.
  
Po tych słowach wszyscy rozeszli się do domów. Po drodze spotkałem szkolną 17-letnią koleżankę Wiktorię. Od zawsze mi się ona bardzo podoba. Ma zadbane blond włosy, szkliste niebieskie oczy i piękną jasną twarzyczkę. Ale to nie jedyne jej atrybuty. Mierzy 175 cm, posiada nie małe piersi (na moje oko to coś między C a D) i piękny okrąglutki tyłeczek.  

-Cześć Maciuś
-No hej Wici, co tam u ciebie? - spytałem  
-A lecę szybko do domu bo muszę się spakować na zawody.
-No ja właśnie też. Dobra nie zawracam ci głowy. Do jutra!
Po czym każdy poszedł w swoją stronę.  
Następnego dnia o 5:00 dotarłem na dworzec. Przywitałem się z kolegami i zobaczyłem Wiktorię. Podszedłem do niej i nieśmiało się przywitałem. W tym czasie długi pociąg wjechał na peron.
Po 5-ciu godzinach podróży do Wrocławia rzuciłem się na łóżko w swoim pokoju hotelowym. O godzinie 17:00 odbyła się próba przyrządów dla gimnastyków i gimnastyczek sportowych. Pełno dziewczyn kręciło się po sali ale większość to były deski. Po lekkim rozruchu poszedłem na kolacje a po kolacji skierowałem się do swojego jednoosobowego pokoju. Nie byłem zbytnio zmęczony więc stwierdziłem, że odwiedzę pokój kolegów. Skierowałem się do drzwi z numerem 213. Zapukałem i wszedłem. Ku mojemu zdumieniu zobaczyłem Wiktorię, która leżała na łóżku i oglądała telewizje.

-Wejdź proszę - powiedziała Wiktoria
-A.. ale ja miałem iść do pokoju Kacpra - rzekłem speszony
-No on mieszka w pokoju 231. Pogadasz ze mną? Jestem jedyną dziewczyną z klubu, która przyjechała na zawody i nudzi mi się trochę,  

Pomyślałem, że będzie mnie zanudzać jakimiś plotkami. Więc bez słowa wyszedłem. Kiedy chciałem wejść do pokoju kolegów okazało się, że jest on zamknięty. Stwierdziłem, że jednak pójdę do Wiktorii i z nią porozmawiam o czym kolwiek by się nie zanudzić w ten wieczór.  
-Ooo! Jednak przyszedłeś - krzyknęła gdy zobaczyła mnie w progu drzwi - siadaj proszę.
Rozmowa z Wiktorią była dla mnie prawdziwą udręką. Cały czas opowiadała mi o ciuchach i koleżankach. Po godzinie rozmowy złapaliśmy jednak wspólny temat jakim były filmy. Niestety długo nie porozmawialiśmy bo do pokoju weszła trenerka Wiktorii i powiedziała, że mamy się szykować do snu bo jutro trzeba wcześnie wstać. Podczas pożegnania Wiktoria mi się bardzo przyglądała.  

Kiedy wszedłem do pokoju, zorientowałem się, że zapomniałem zabrać z pokoju Wiktorii mojego zegarka. Wykąpałem się szybko i w piżamie pobiegłem do drzwi 213. Bez pukania wbiegłem do pokoju i ujrzałem nagą Wiktorię, która robiła sobie placówkę. Nie wiedziałem co zrobić. Osłupiałem. Stałem i oglądałem piękne ciało koleżanki.
-Yyyyy... Ja po zegarek - rzekłem
-Nic nie szkodzi - odparła dziewczyna
Nie wiedziałem co robić. Więc zacząłem kierować się do swojego pokoju. Kiedy usiadłem na swoim łóżku odkręciłem nakrętkę od wódki i nalałem alkocholu do kieliszka. Po dwóch takich kolejkach wsadziłem sobie rękę w krocze by zwalić konia po tym co zobaczyłem. Nagle usłyszałem pukanie do drzwi. "Pewnie trener"- pomyślałem, schowałem szybko używkę do szuflady, zgasiłem światło i schowałem się pod kołdrę udając, że śpię. Drzwi się otworzyły. Kroki były co raz bardziej słyszalne. Prawie zszedłem na zawał.

Nagle poczułem jak ktoś zdejmuje ze mnie kołdrę.  
-Ejjj! - Krzyknąłem.
-Csiii, to tylko ja - usłyszałem głos Wiktorii.
Rzuciła się na mnie i zaczęła się ze mną całować. To było silniejsze ode mnie. Po chwili Wiktoria zaczęła masować w swoich dłoniach moje przyrodzenie, a później wsadziła je sobie do buzi i zaczęła je ssać. Złapałem głowę Wiktorii i pchałem by mój penis wchodził do jej gardła najgłębiej jak się da. Poczułem, że już dochodzę ale starałem się wytrzymać jak najdłużej się da. Nagle całe nasienie jakie miałem w jądrach trysło nastolatce do gardła.
-Teraz twoja kolej - rzekła namiętnie  
Usiadłem więc a Wiktoria położyła się na mnie. Jedną ręką zacząłem masować jej wzgórek łonowy, a drugą macałem jej sutki. Po masowaniu wzgórka zacząłem dotykać łechtaczkę. Kiedy zaczęła wzdychać, zmieniłem pozycje i wsadziłem swój język wprost do wilgotnej cipki nastolatki.
Wiktoria zaczęła coraz bardziej wzdychać i jęczeć. Kiedy doszła, zaczęliśmy się znowu całować i macać po całym ciele. Poczułem, że cipka Wiktorii jest spgranina penisa. Złapałem więc swojego 20cm kutasa i nakierowałem go w stronę dziurki koleżanki.
-Jestem dziewicą - westchnęła z lekkim strachem
-Spokojnie kochanie
Zacząłem powoli wsuwać swojego penisa do szparki nastolatki. Powoli do przodu i do tylu ruszałem swoją miednicą.
-Auuu!
-Już po wszystkim - szepnąłem
Wiktoria pomimo bólu pragnęła bym szybciej zaczął ją bzykać.
-Ymmmm... Tak... Taaaaaak... Szybciej oooh!
Po dwóch minutach uprawiania sexu, Wiktoria osiągnęła orgazm a ja równo z nią doszedłem i ponownie wystrzeliłem spermę. Po wszystkim przytuliłem Wiktorię, pocałowałem w czółko i nakryłem nas kołdrą.

Pip, pip, pip. Tym sygnałem obudził mnie budzik telefonu o 7:00 rano. Ubrałem bokserki i poszedłem do łazienki umyć zęby. Po chwili do łazienki weszła Wiktoria i przytuliła się do mnie.
-Jesteś cudowny Maciuś
-Wiedziałem, że jesteś dzielna - odparłem - mam nadzieje, że nie będziesz się złościć jak będę mówić, że jesteś moją dziewczyną?
-Jak tak naprawdę będzie to nie  
Po czym zaczęliśmy się namiętnie całować.

Od przyjazdu z zawodów jesteśmy szczęśliwą parą.  

Proszę o komentarze bo dopiero zaczynam pisać takie opowieści :D


  


  

Kawa

opublikował opowiadanie w kategorii erotyka, użył 1093 słów i 5887 znaków, zaktualizował 20 lut 2018. Tagi: #zawody #nastolatka

Dodaj komentarz