Kino i seks

Pamiętam jak kiedyś w jesienne czwartki chodziliśmy do kina na późne seanse jakiegoś głupiego filmu by móc pieprzyć się w ciemnościach, ta nutka perwersji, że akurat ktoś może wejść, ktoś może zobaczyć. Moje krocze było oblepione sokami już przy wyjściu z domu. Sukienka, rajstopy i ja, nic więcej. Podczas jazdy samochodem gładziłam Twojego nabrzmiałego członka. Uwielbiałam ten stan w którym byłeś taki rozkojarzony, ale jednocześnie musiałeś skupić się na prowadzeniu auta. Marzyłam byś się zatrzymał i lizał mnie, namiętnie wpychając język w moje ciepłe usta. Cała w środku chodziłam nie mogąc się doczekać tej chwili rozkoszy. Wyobrażałam sobie jak popychasz mnie brutalnie na maskę samochodu i pieprzysz, z wyrachowaniem. Sutki ocierające się o kawałek zimnej blachy i paznokcie chcące zostawić ślad naszego wyuzdania. Ta myśl potęgowała we mnie doznania, których jeszcze nie przeżyłam tego dnia. Gdy wchodziliśmy już na salę zimno klimatyzacji jeszcze bardziej potęgowało dreszcze w moim ciele. I nasze stałe miejsca, które zajmowaliśmy gdy było jeszcze ciemno. Wtedy wsuwałeś rękę pod moje ciasne ubranie i pieściłeś moje ciało szepcząc mi to co ze mną zrobisz. Miałam ochotę już w tamtej chwili włożyć kutasa w swoje usta i energicznie robić mu przyjemność, ale nie pozwalałeś. Układałeś moje nogi na oparciach fotela i rozrywałeś rajstopy na na mojej mokrej cipce. Czułeś pod dłonią jak pragnę, jak tęsknię, jak czekam. Uśmiechałeś się i witałeś się z nią lekkim uderzeniem. Pieprz mnie, myślałam, ostro i bez pohamowań, rżnij tak bym prosiła byś przestał. Ty jednak rozkoszowałeś się mną, zasłaniając mi oczy swoim szalikiem, pachnący męską zmysłowością. Lubiłam to. Musiałam liczyć tylko na ciebie, musiałam ci ufać. Świadomość tego, że nie ujrzę jak ktoś wejdzie doprowadzało mnie do pierwszego orgazmu. Czułam jak palce zabawiają się ze mną wślizgując się w gorące wnętrze. Byłam rozpalona. Podsunąłeś moją sukienkę do góry, wiedząc jak bardzo lubię to zimne powietrze opadające na moje jędrne piersi. Polizałeś sutki bym jeszcze intensywniej to czuła. Rękę poprowadziłeś na swojego wielkiego i lekko mokrego członka. Cofnęłam ją śliniąc dłoń by móc dawać ci więcej rozkoszy. Poruszałam nią w takt twoich ruchów we mnie, czując każdą żyłkę i nierówność Ciche jęki z mojego gardła dochodziły tylko do twoich uszu. Po chwili usłyszałam jak zaczynają lecieć reklamy. Byliśmy teraz całkowicie widoczni w delikatnym świetle ekranu. Obydwoje w myślach prosiliśmy by ta sala była tylko dla nas. Złapałeś mnie i usadziłeś tyłem na swoich kolanach i członku, opierając moją głowę o ramię. Ujeżdżałam cię w spokoju i równym rytmie, zataczając koła na twoim podbrzuszu. Masowałeś mi piersi zimnymi dłońmi. Co i raz zapominałam gdzie jesteśmy, ale gdy uświadamiałam to sobie przyspieszało mi tętno. Czułam cię coraz dokładnie, intensywniej nabijałam się na twojego kutasa. Czułam jak wypełnia się powoli spermą, która delikatnie rozpływała się w moim wnętrzu. Jej ciepło i lepkość. Moje ruchy z każdą chwilą przyspieszały, pragnęłam już cię mieć do końca, czuć, stworzyć całość. Spazmy orgazmu przeszły przez moje ciało. Jęki, które tamowałam w środku zrodziły się w jedno długie westchnięcie. Opadłam bezsilnie liżąc twoje usta.

star

opublikowała opowiadanie w kategorii erotyka, użyła 657 słów i 3515 znaków.

5 komentarzy

 
  • Rayonvert

    Bardzo fajnie napisane, naturalne, podniecenie, emocje ! Nie tak jak ta reszta innych opowiadan tu czyli drewniane grafomanie... Tylko stosuj SPACJE , rozdzielaj tekst na niewielkie bloki.

    12 lip 2022

  • Okolonocny

    Bardzo przyjemne! Niech no sprawdzę... Co to dziś grają w kinie ;)

    23 paź 2015

  • Jerzy

    Bardzo podniecający opis.....  :sex2:

    22 paź 2015

  • star

    Ostatnio mi ciężko wskrzesić jakieś dłuższe...niestety

    21 paź 2015

  • Szarik

    Przyjemne acz krótkie. Obsługa kina musiała mieć ciekawy seans w podczerwieni ;)

    21 paź 2015