Internetowa znajomość I - nieznajoma

Wyszedłem z hali. Zimny powiem powietrza szybko mnie poinformował, że jestem cały spocony. Jedyną suchą częścią mojej garderoby były glany. Jednak opłacało się. Nieczęsto mój ulubiony zespół przyjeżdża do mego rodzinnego miasta. Nie żałowałem kasy na bilet przy scenie. W końcu udało mi się to, o czym wielu marzy. Dla mnie najważniejsze było, że słuchałem ich na żywo. Jednak złapanie kostki rzuconej przez gitarzystę było dla mnie niesamowitym przeżyciem. Wciąż kurczowo trzymałem ją w dłoni nie wierząc w to, co się stało. Otworzyłem mocno zaciśniętą pięść. Tak. To wydarzyło się naprawdę. Biała kostka połyskiwała w sztucznym świetle latarni. Jednak od samego patrzenia na nią nie dostanę się do domu. Na szczęście czekał na mnie kumpel, który mnie odwiózł. Wszedłem do domu i usiadłem napawając się dalej emocjami po koncercie, które w dalszym ciągu były prawie tak silne, jak godzinę temu. Poszedłem do pokoju i włączyłem komputer. Wyjąłem z kieszeni mój skarb, zrobiłem mu zdjęcie i umieściłem je na portalu społecznościowym chwaląc się pamiątką po koncercie przed znajomymi. Jeszcze tylko zdjąłem mokre rzeczy, umyłem się i poszedłem spać. Następnego dnia, dalej zadowolony z powodu minionego wieczora jadłem sobie spokojnie śniadanie przy komputerze. "Patka przesyła wiadomość.” Cholera, nie znam żadnej Patki. Otwieram z zaciekawieniem. "Gratuluję trofeum z koncertu :)” Zajrzałem na profil dziewczyny. Moim oczom ukazało się całkiem jędrne ciałko. Pociągały mnie jej włosy sięgające zgrabnego tyłka i zniewalający uśmiech. Postanowiłem odpisać. Skończyłem śniadanko, ubrałem się i oddałem czynnościom dnia codziennego. Wieczorem gdy usiadłem do komputera już czekała na mnie biała jedynka na czerwonym tle. Przeczytałem otrzymaną treść przy okazji zauważając, że osoba po drugiej stronie kabla jest w tym momencie dostępna. Zaczęliśmy ze sobą pisać. Z początku na tematy około muzyczne, z czasem na prywatne. Dowiedziałem się, że jest ode mnie 4 lata młodsza i że mieszka w małej mieścince oddalonej o około 200 km od mojego miejsca zamieszkania. Pisaliśmy ze sobą dalej, aż nagle wypaliłem:
"Przyjedź do mnie”
"Tak, żebyś zamknął mnie w piwnicy i wykorzystał”
"Oczywiście :p
"Nice :D
Konwersacja coraz bardziej szła w kierunku seksualnych podtekstów. Niestety, ona za kilka dni wyjeżdżała na wakacje, a gdy miała wrócić, to wtedy ja musiałem wyjechać do pracy do innego miasta. Zdecydowaliśmy, że Patka przyjedzie do mnie za półtora miesiąca, gdy wrócę. Rzecz jasna codziennie wymienialiśmy mokre, ociekające podtekstami wiadomości. To jednak był dopiero początek. Coś jak gra wstępna, tylko na odległość i mocno przedłużona w czasie. Codziennie o niej myślałem mimo tego, iż nigdy nie widziałem jej na własne oczy. Jednak pewnego dnia nasza konwersacja wyglądała zupełnie inaczej.  
"To co mi zrobisz jak mnie już zamkniesz w tej piwnicy? :*
W tym momencie moja wyobraźnia wybuchnęła milionem obrazów. Widziałem po kolei wszystko to, co zamierzałem jej zrobić i… postanowiłem jej to napisać.
"Gdy już Cię tam zaprowadzę przykuję Cię kajdankami do kaloryfera.”
"Mrrr… a skąd weźmiesz kajdanki?”
"Kupię przed Twoim przyjazdem. ”
"A jeśli nie dam się przykuć?”
"To użyję przemocy.”
"Tak brutalnie? Jesteś bardzo stanowczy :* Co dalej mi zrobisz?”
"Następnie zacznę szczypać Twoje nabrzmiałe od podniecenia sutki przez materiał bluzeczki. Zaczniesz cichutko pojękiwać, a ja zamknę Ci wargi głębokim pocałunkiem. Mój język zwiedzi każdy zakątek Twych ust. Wrócę do Twoich piersi i zacznę je ugniatać, aż w końcu mocno ścisnę. Na tyle mocno, aby usłyszeć podniecający mnie krzyk. Będę wodził dłonią po wewnętrznej stronie Twych ud. Twoja szparka wtedy nawilży się, sprawiając, że będziesz miała mokre majtki. Gdy to się stanie zerwę z Ciebie niepotrzebny strój. Jedno ubranie po drugim znajdą się na podłodze. Moje palce zawędrują w okolice Twojej cipki i zaczną zataczać wokół niej okręgi. Będę podziwiał Twój falujący biust od przyśpieszonych oddechów spowodowanych pragnieniem mojego kutasa w Tobie. Gdy w końcu włożę palec do Twej pizdeczki usłyszę namiętne pojękiwanie. Ruchy wykonywane przez moją dłoń będą doprowadzały Cię do szaleństwa, a gdy włożę tam kolejny palec będziesz się wiła z podniecenia. Przywrę swoim językiem do Twego łona i zacznę się nim bawić. Zwinnymi ruchami będę drażnił Twoją łechtaczkę, oraz wejście do pochwy. Jednak, żeby nie było Ci zbyt dobrze przerwę te pieszczoty i wrócę do dorodnych piersi. Będę całował, podgryzał i drażnił sutki. Ssanie Twoich cycków będzie mi sprawiało frajdę. Powoli będę zjeżdżał swoimi błądzącymi rękami i wilgotnym językiem w dół. Będziesz błagała, żebym w Ciebie wszedł. Jednak ja jeszcze Cię pomęczę. Będę podziwiał nabrzmiałe, pulsujące wargi. Podsunę Ci mój palec do ust, a Ty go grzecznie poślinisz, a ja następnie wsadzę Ci go. Nie. Nie do cipki. To by było zbyt proste. Wsadzę Ci go w dupę. Głęboko. Będę nim w Tobie poruszał obserwując reakcje Twego ciała. Gdy już mi się znudzi wyjmę swojego nabrzmiałego kutasa ze spodni. Zacznę nim ocierać o wejście do Twojej pochwy, aż nagle z całą siła go wsadzę. Będę Cię ruchał ostro nie zważając na Twe krzyki. Pchnięcie za pchnięciem. Wiem, że tego chcesz. Każdą kolejną sekundę będziesz przeżywać coraz intensywniej. Doświadczysz potężnego orgazmu, ale ja nie dam Ci wytchnąć. Będę Cię posuwał coraz szybciej, mocniej i głębiej. Później wyjmę go i wsadzę głęboko w Twą dupę. To już nie będą niewinne igraszki z mokrym palcem. To będzie ostra jazda bez trzymanki. Nie będziesz mogła nic zrobić. Nic poza krzykiem. Twoje skrępowane przez kajdanki ciało będzie mnie tylko motywowało do ostrzejszej pracy. Wrócę swoim penisem do Twojej ciasnej pizdeczki i będę kontynuował rżnięcie. Będę nasadzał Twoją niewyżytą cipę na mojego drąga. Twoje piersi będą podskakiwały w rytm naszych ruchów. Będę patrzył Ci głęboko w oczy. Nie tak głęboko jak będę wchodził w Ciebie moim penisem, ale na tyle, byś nie mogła uciec od mojego wzroku. Aby jeszcze głębiej w Ciebie wchodzić założę Twoje nogi na moje barki. Mój kutas będzie Cię wypełniał do końca. Czując, że powoli dochodzę przyśpieszę swoje ruchy. Spojrzę w dół i zaciekawieniem będę się przyglądał, jak mój penis miarowo znika w Twojej cipce. W końcu wyślizgnę się z Ciebie i mocnym strumieniem spermy zaleję Ci twarz.”
Przez kilka minut nie odpisywała. W końcu odezwała się.
"Patrz co zrobiłeś! Przez Ciebie jestem cała mokra xD”
"O to mi chodziło :)
"Choć muszę przyznać, nie bardzo podoba mi się Twój koniec na mojej twarzy. Niemniej jednak nie mogę się doczekać!”
"Ja także :)

Marcin1454

opublikował opowiadanie w kategorii erotyka, użył 1296 słów i 7189 znaków.

6 komentarzy

 
  • De2di

    Sorry nie mam polskich znaków.....:-(
    I w tym momencie usłyszałem huk petardy ogluszajacej i lomot wylamywanych drzwi, i po chwili lezalem skuty z rękoma na plecach. A na mnie siedział lysy bydlak  z kryminalki. Po chwili dowiedzialem sié że za to dyskutowanie z tą malolata, to dostanę 8 latek, bo ona co prawda  była wirtualna, ale miała w opisie jedynie 12 latek czego ja tego  nie doczytalem w opisie  bo to było na dole strony napisane drobnym drukiem........He he

    ............. Walcie się,

    15 lis 2013

  • Palmer

    Bardzo to mi się podoba i coś mi to przypomina :)))

    14 lis 2013

  • TwojaFantazja

    opowiadanie Leny3003 lepiej sie czyta. :)co nie zmienia faktu, ze historia bardzo ciekawi  :)

    12 lis 2013

  • RomanS

    Hmm, swietne! Moze dlatego, ze cos mi ta historia przypomina... czekam na ciag dalszy!

    12 lis 2013

  • Marcin1454

    Chciałem dać samo "Internetowa znajomość", ale mi wywalało, że jest już taki tytuł, a mój upór nie pozwolił na zmianę nazwy, więc dopisałem podtytuł :)

    12 lis 2013

  • buuu

    Czekam na więcej ;* !

    11 lis 2013