Miał na imię Kuba.. miał 16 lat.. (2 lata starszy ode mnie) Od początku rozmowa nam się kleiła.. Spytałam czy ma dziewczynę :
- wiesz co.. nigdy nie miałem dziewczyny:( - nie martw się na pewno znajdziesz jakąś fajna ;* - mam nadzieję..
Poprosił o gg.. nie chciałam dać bo zazwyczaj nie podaje na czacie czy gdzieś.. Ale, że bardzo fajnie mi się z nim gadało - podałam.. Długo rozmawialiśmy.. Następnego dnia.. czekałam kiedy zapali się żółte słoneczko z jego imieniem.. Mijały tygodnie.. a ja coraz bardziej go lubiłam Tak bardzo chciałam się z nim spotkać.. nie mogłam ;( dzieliło nas w koncu tyle km.. Kiedy z nim rozmawiałam nic się nie liczyło.. czułam jakbyśmy znali się wieki.. Wierzyłam w każde jego słowo.. ufałam mu.. Nieprzespane noce.. myśli o tym co by było gdyby.. Mówił, że NIGDY się nie spotkamy.. a ja wciąż miałam nadzieję.. że pewnego dnia.. Usłyszę jego głos.. poczuję bicie jego serca.. Był początek lipca..12 miałam wyjechać nad morze.. Z początku bardzo się cieszyłam z tego wyjazdu.. Poznałam jego.. i to się zmieniło Gadaliśmy codziennie, nie wyobrażałam sobie dnia bez rozmowy z nim.. Dlatego nie chciałam wyjechać.. I nie pojechałam J Oboje bardzo się z tego powodu cieszyliśmy.. W sierpniu musiałam już wyjechać na obóz.. Było mu smutno.. bo 14 dni bez rozmów to koszmar ;( (bo gadaliśmy codziennie) Mi też było strasznie smutno.. wiedziałam, że będę tęskniła.. Smsów też mieliśmy nie pisać bo nie mógł.. Następny dzień – dzień mojego wyjazdu na obóz.. O 7 mieliśmy zbiórkę.. Wsiadłam niechętnie do autokaru.. Może to dziwne ale miałam łzy w oczach.. Siedziałam.. patrzyłam w okno.. drzewa coraz szybciej mijały mi przed oczami.. Myślałam o nim.. W końcu usnęłam.. Koleżanka, która siedziała obok mnie grała na moim telefonie.. Nagle wykrzyknęła.. "smsa dostałaś !" Nawet nie miałam ochoty go odczytać.. Ania (tak miała na imię moja koleżanka) powiedziała, że to sms od Kuby.. Zerwałam się i wyrwałam jej telefon z ręki.. Napisał ! Ucieszyłam się J) Było napisane :
"Siema kochanie ;*! Wiedziałem, że nie wytrzymam tych 14 dniu.. dlatego musiałem napisać.. Brakuje mi rozmowy z Toba.."
Czytając to.. łzy same leciały mi po policzku. Całe 14 dni przegadaliśmy.. Kiedyś zapytał czy można zakochać się przez internet.. Powiedziałam, że nie.. Po przecież żeby się zakochać potrzeba spotkania.. Tak myślałam do czasu.. teraz już sama nie wiem ;( Już ma dziewczynę.. ale wciąż piszemy.. Jak myślicie czuje coś do niego?
6 komentarzy
eeeeeee
zalosne
lolaa
dobre i fajne
cukiereczek
ooo ku*rwa mam to samo heh :((
CiasteczQoOo96
jak dla mnie czujesz ale czy czasem on nie bawi sie twoimi uczuciami jesli ma dziewczyne . ? Lepiej to zakoncz zebys potem nie zalowala
dziewczyna
to było super. też bym chciała cos takiego przeżyć.
Karo
jasne ze czujesz , ty go poprostu pokochales za to jaki jest a nie za to jak wyglada