Igraszki nad jeziorem.

Na wstepie powiem, ze to moje pierwsze opowiadanie. Bylabym bardzo wdzieczna za wskazowki co robic, by moje nastepne opowiadania byly tylko lepsze. :)

Jestem szatynka, o wzroscie 165cm, niebieskich oczach, sporych rozmiarow piersiach, jedrnym tyleczku i dosc pulchnej sylwetce. Mimo to mialam powodzenie u mezczyzn. Uwielbiali moje poczucie humoru i dystans do siebie. Wydarzenia, ktore opisze wydarzyly się lipca 2013 roku.  
Wraz z moim chlopakiem Krystianem wybralismy się na mazury. Krystian byl wysokim, dobrze zbudowanym niebieskookim blondynem. Mogl miec kazda, mimo to chcial mnie. Z racji, ze pogoda sprzyjala a plaza byla niestrzezona postanowilismy poopalac się w neglizu.  
Koc ulozylam 2 metry od jeziora, zdjelam dol bikini, ktory opinal moje duze lecz jedrne posladki i zartobliwie rzucilam majteczkami w strone Krystiana. Od razu wiedzial o co mi chodzi. Wiedzial, ze lubie ostre zabawy. Podszedl i stanowczym chwytem zlapal za me wlosy. Kochalam go, byl taki wladczy. Zerwal gore bikini, z ktorej wyskoczyly moje dwie pileczki. Bawil się nimi, sciskal, draznil brodawki. Zobaczyl, ze stoja na bacznosc, wiec zaczal je lapczywie ssac. Mruczalam jak kotka, wiedzial ze to uwielbiam. Puscil piersi i utonelismy w namietnym pocalunku. Nasze jezyki stykaly sie. Nastepnie ssalam jego jezyk imitujac tym seks oralny. Dal mi siarczystego klapsa i sciskal moje rozgrzane do czerwonosci posladki. Uwolnil je i przeszedl do mojego skarbu. Ocieral go palcem wskazujacym, udawal, ze zaraz zanurzy we mnie swe zreczne paluszki, ale tego nie robil. Droczyl się ze mna. Potem jak już zaczelam myslec, ze ta chwila nie nadejdzie, zanurzyl w moim goracym i wilgotnym wnetrzu palec serdeczny i wskazujacy, a kciukiem draznil lechtaczke. Na poczatku byl delikatny, a potem jego ruchy byly coraz bardziej szybsze i ostrzejsze. Kucnal i zaczal bez opamietania lizac moj skarb. Kazal mi się polozyc, uczynilam to. Rozchylil moje gorace uda i zaczal znow lapczywie lizac moja kieszonke milosci. Czulam ze jestem bliska spelnienia, ale nie chcialam jeszcze szczytowac, wiec odepchnelam go. Nie pozostalam dluzna i pocieralam jego pracie przez material kapielowek. Widzialam, ze jest naprezony do granic mozliwosci, wiec wolnym ale stanowczym ruchem zsunelam jego bokserki. Lizalam jego penisa od jader, po sam czubek. Byl dosc duzy, jakies 19 cm. Zataczalam koleczka na zoledzi mym zwinnym jezyczkiem, a dlonia masowalam jadra. Czulam jak robia się twardsze, wiec zaczelam go posuwac w mych ustach tak szybko, jak tylko dalam rade. Pojekiwal i przyciskal moja glowe do jego krocza, az zaczelam się dlawic. Poczulam przyjemne pulsowanie jego czlonka i jak lepka ciecz zalewa wnetrze moich ust. Grzecznie polknelam, wyssalam reszte nasienia i moglismy przejsc do dalszych zabaw. Z torby podrecznej wyciagnal prezerwatywe. Zaczelam chichotac i szepnelam mu do ucha "mam nieplodne dni". Na jego twarzy pojawil się grymas pikanterii. Od razu przeszedldo dzialania. Obrocil mnie na brzuch i kazal wypiac tyleczek w jego strone. Uczynilam to. Z impetem zanurzyl się w mojej mokrej i rozochoconej szparce. Posuwistymi ruchami wypelnial moje ciasne, rozowe wnetrze. Czulam kazdy cal jego meskosci. Bylo mi cudownie. Zaczal byc coraz ostrzejszy. Sciskal moje posladki, dawal mi podniecajace klapsy. Jak bylam podniecona do granic mozliwosci posuwal mnie i jednoczesnie penetrowal moje kakaowe oczko i choc tego nie lubilam, teraz mi to nie przeszkadzalo. Mogl ze mna robic co mu się zywnie podobalo. Nagle poczulam fale poteznej ekstazy, miesnie mojej pochwy i calego ciala napiely sie, moj kregoslup wygial się w luk, a z moich ust wydal się jek cudownej rozkoszy. Zaczal się we mnie zanurzac coraz glebiej, az jego czlonek zaczal pulsowac, a goraca sperma zalala moje wnetrze. Bezsilni opadlismy na koc i lezelismy wycienczeni jeszcze przez jakas godzine.
CDN. :)

Zeste

opublikowała opowiadanie w kategorii erotyka, użyła 582 słów i 3869 znaków.

4 komentarze

 
  • zuzkarebel

    Dodaj trochę dialogu i bardziej się rozpisz a wtedy będzie super ^^

    6 maj 2014

  • kasiak85

    Super spędzałaś czas nad jeziorem mam nadzieję że na Mazurach byliście kilka dni i jeszcze coś tam się działo wartego opisania.

    5 maj 2014

  • Zeste

    Misia niestety nie dam rady dawac polskich znakow. Mam brytyjskie oprogramowanie na laptopach i komorce i niestety nie mam mozliwosci. Musicie mnie z tego rozgrzeszyc :)

    5 maj 2014

  • Misia

    Przede wszystkim, zacznij używać polskich znaków. ;)

    5 maj 2014