@Somebody Cieszę się Młoda Pani, że przypadło do gustu. Masz Pani mocne początki biorąc pod uwagę aktualny podpis pod profilem tu cytuję „…Ktoś, kto chciałby być pisarką….”.
To opowiadanie (zresztą jak każde inne) ma swoją postać „oryginał” (odpowiednik, pierwowzór?) w realu. Takie postacie gdzieś sobie w zasięgu wzroku autora funkcjonują, a dalej przyszło tylko rozwinąć, zapadły w pamięci detal. Oddzielając parę wyssanych z palca historii to gdzieś tam drzemie ziarnko prawdy. Muszę przyznać, że dopiero po komentarzu Rubs zauważyłem że końcówka też jest na 3,2,1.. – he he a nie mówiłem, że genialny – masz Młoda Pani zadatki na pisarkę, skromnym zdaniem takiego grafomana jaka ja. Trzymam kciuki i powodzenia