Ćwiczenie – mostek. Kolejne wydawałoby się arcybanalne ćwiczenie… a jednak… ileż niesie ze sobą przesłania… Czyż taka pozycja nie wyraża pełnego oddania kobiety… Gdy je wykonuję… aż przymykam oczy… i szepczę wtedy… zgadnijcie – co?
Zdjęcia tu zamieszczane dotyczą gimnastyki (od razu zwolenników większych opowiadań przepraszam w tym miejscu – że to jeno miniaturka…).
Gimnastyki wykonywanej obowiązkowo w szpileczkach i pończochach, nie zapominając o dołączeniu do tego niemałej porcji fantazji…
Oczywiście wykonując te wyszukane ćwiczenia, wyobrażam sobie, że nie jestem w moim domku sama… i nie bez powodu to ćwiczenie wykonuję… Absolutnie nie bez powodu…
Czasem wykonuję ćwiczenia w spódniczce… a czasem zapomnę nawet założyć majteczek…
2 komentarze
Zaloguj się aby dodać komentarz. Nie masz konta? Załóż konto za darmo.
Chaosik
zgaduję, że szepczesz wtedy "proszę, posiądź mnie" bądź "ależ proszę pana, prosić o coś takiego taką damę jak ja?" zgadłem?
Historyczka
@Chaosik Nie potwierdzam... nie zaprzeczam... Ale... jesteś bardzo kreatywny
Czytelnikg
Ćwiczenie idealne