Fotograf - Uwodziciel cz.1

Ładna kobieta przechodziła właśnie przez jedną z warszawskich ulic. Zmierzała prosto do swojego fotografa- Karola. Nie była modelką, sesje zdjęciowe były dla niej odskocznią od studiów, nauki, pracy.  
Było ciepło, dlatego ubrała się w piękną, krótką, amarantową sukienkę, która idealnie podkreślała jej kobiece kształty, choć zakrywała biust oraz wysokie kremowe obcasy. Widziała, jak mężczyźni oglądają się za nią, patrzą na jej tyłek. Czuła się wtedy bardzo dziwnie, pomimo swej urody była nieśmiała. Zawsze wołała skupić się na nauce niż na byciu ładnym. Swoje długie, blond włosy spinała w kucyka lub koka.  
Nieświadomie odtrącała większość mężczyzn. Podczas, gdy inne koleżanki opowiadały jej o swoich seksualnych przeżyciach, ona miała za sobą jedynie pocałunek. Swój pierwszy raz źle wspomina. Chłopak, nie sprawił jej wiele przyjemności. Dopiero następny mężczyzna pomógł jej pokochać siebie, jednak nie są ze sobą od prawie roku. Od tego czasu jeszcze bardziej zamknęła się w sobie.
Koleżanka poleciła jej robienie sobie zdjęć, żeby być bardziej przebojową. Właśnie wtedy poznała Karola. Pomógł jej się otworzyć, zdjęcia, które nie były erotyczne, bardzo jej się podobały- fotografowi również. Jedno z nich wywiesił nawet przed swoim studio. Wyglądała zupełnie inaczej niż kobiety na pozostałych fotografiach. One tryskały seksapilem, a ona niewinnością. Była tam ubrana w błękitną sukienkę, włosy miała rozpuszczone, lekki makijaż dodawał jej urody. No i ten uśmiech. Uśmiech, w którym każdy mógłby się zakochać.  
Weszła do budynku, gdzie znajdowało się studio, a później zapukała do białych drzwi. W tym samym miejscu Karol pracował i mieszkał. Sama otworzyła drzwi i poczuła przyjemną woń perfum.  
-Hej, już jestem.- wykrzyknęła.
Po chwili usłyszała odpowiedź z innego pomieszczenia, męski, głęboki głos który sprawił że zadrżała.
-Już do ciebie idę, daj mi chwilkę.
Usiadła na fotelu. Przypomniała sobie o swoim pierwszym pobycie tutaj. Też siedziała na tym białym skórzanym fotelu, pasującym do pokoju. Całe pomieszczenie było jasne, białe. Na stoliku obok panował lekki bałagan; znajdowały się na nim gazety z różnymi modelkami na okładkach. Wyobraziła sobie siebie na takiej okładce i skarciła się w myślach: nie chcesz tego, zostaniesz historykiem, nie jakąś modelką. Przemyślenia przerwał jej głos Karola.
-Cześć Paulino, jak się czujesz?
-Świetnie, dzięki.- uśmiechnęła się przyjaźnie, gdy jej fotograf nachylił się by pocałować ją w policzek. Poczuła wtedy jego charakterystyczny, przyjemny zapach. Karol był taki męski. Wysoki, przystojny, zawsze dobrze ubrany. Dzisiaj miał na sobie czarną marynarkę i t-shirt z zabawnym napisem. Miał blond włosy z lekko postawioną grzywką. Nosił dość duże okulary i brodę, która dodawała mu seksapilu. Paulina wiedziała, że nie jedna kobieta miała na niego ochotę.- Jakie dzisiaj robimy zdjęcia?
-Spróbujemy czegoś nowego. Ciesze się, że ubrałaś tę sukienkę, pasuje idealnie do mojego dzisiejszego planu.-uśmiechnął się zawadiacko ukazując rząd białych zębów.-Chcesz się czegoś napić czy zaczynamy?
-Zacznijmy, jestem gotowa.
-Jak chcesz. Tym razem nie ustawiaj się na białej ścianie, tylko tam obok.-Paulina podeszła do ceglanej ścianki i odwróciła się przodem do Karola.
-Odwróć się bokiem, o tak świetnie. Czekaj chwilę...Mam pomysł.- w oczach fotografa zobaczyła błysk, zawahał się i zapytał.- Mogłabyś ściągnąć stanik?
Zdziwiła się, nie wiedziała co ma odpowiedzieć. Z jednej strony bardzo chciała spróbować czegoś odważniejszego, ale równocześnie się bała. Nie wiedziała jak jej ciało zareaguje. W końcu kiwnęła głową i drżącymi rękoma próbowała odpiąć swój biustonosz.
-Pomogę ci.- podszedł do niej i jednym, zwinnym ruchem zrobił to. Ramiączka sama już ściągnęła nie rozbierając się do końca. Rzuciła stanik na krzesło, a Karol rozpuścił jej włosy.- Tak wyglądasz seksowniej.  
Podszedł do aparatu, ale po chwili wrócił do Pauliny. Dotknął jej ramienia jedną ręką, drugą delikatnie zakreślił kreskę pomiędzy jej piersiami. Sutki zaraz stwardniały, a dreszcze przeszły jej ciało. Uśmiechnął się pod nosem. Uklęknął przed nią podniósł sukienkę do góry i jego oczom ukazały się koronkowe, czarne majtki. Szybkim ruchem ściągnął je zostawiając obcasy. Dziewczyna nie opierała się, gdy to robił otworzyła usta i spojrzała na niego swoimi pięknymi, zielono-brązowymi oczami. Były pełne zdziwienia, strachu, ale też podniecenia.  
Karol odszedł od niej i spróbował zrobić parę zdjęć. Paulina zaczynała współpracować. Nieśmiała dziewczyna powoli znikała, ale ta seksowna kobieta wciąż była dość wstydliwa. Widział jak go pragnie, jak chce żeby wszedł w nią, nie delikatnie, tylko mocno. Żeby kochali się tutaj. Z każdym ruchem jej piersi robiły się bardziej nabrzmiałe, a usta wilgotne. Jego męskość powoli budziła się do życia. Zrobił jeszcze kilka zdjęć, po czym w milczeniu podszedł nie niej i dotknął jej piersi. Jęknęła, wiedział że potrzebuje seksu, zapewne długo go nie uprawiała. Mówiła mu, że nie miała chłopaka, a nie była typem dziewczyny która idzie do łóżka z jakimś kolesiem poznanym na imprezie. Przestał pieścić jej piersi i dotarł do jej pleców. Będąc tyłem do niej delikatnie napierał męskością o jej pośladki. Rozpinając sukienkę szepnął jej do ucha:
-Wiem, że tego chcesz.
Odpowiedział mu cichy jęk. Rozebrał swoją zdobycz, a sukienkę rzucił tam gdzie stanik. Zaczął całować ją po szyi, podczas gdy ona ściągnęła jego marynarkę i koszulkę. Dotknęła swoją zimną, delikatną dłonią torsu. Szybko ściągnął spodnie i podniósł Paulinę. Swoje nogi oplotła wokół jego tułowia, a on jedną ręką przytrzymywał ją, drugą szybko zrzucił książki z biurka. Położył ją na nim. Rozszerzył nogi i dotknął palcem jej nabrzmiałej, wygolonej łechtaczki. Była bardzo mokra, dlatego bez problemu włożył 3 palce i zaczął nimi poruszać w środku. Jęczała coraz głośniej. Włożył jej place drugiej ręki do buzi, łapczywie je ssała. Pochylił się nad jej kobiecością i nadal trzymając w niej place zaczął zlizywać jej soczki. Językiem zataczał kółka, a palcami grzebał w środku. Czuł jak jego penis rośnie z każdym jej jękiem. Uwielbiał sprawiać kobiecie przyjemność, chciał żeby wiła się obok niego, prosiła o więcej.  
Wyciągnął palce zarówno z jej ust, jak i pochwy. Jego język przyspieszył, a Paulina przycisnęła jego głowę do swojego krocza. Zaczęła krzyczeć jego imię, prosiła żeby nie przestawał. Poczuł skurcze jej cipki i jeszcze większa fala soków zalała jego twarz. Zlizał je wszystkie, słysząc jak jego kochanka jęczy jego imię. Nagle Paulina wstała i polizała jego ucho. Wiedział co chce teraz zrobić. Ściągnęła jego bokserki i zobaczyła penisa. Spojrzała na niego z rozdziawionymi ustami. Nie wiedziała jak zabrać się za jego członka, był bardzo duży. W końcu włożyła do buzi główkę i zaczęła pieścić ją językiem, jednocześnie bardzo delikatnie bawiła się jądrami. Stopniowo zbliżała się do trzonu penisa, cały czas jęcząc. Podobało mu się to, lubił głośne kobiety. Doprowadzała go do szału przyspieszając, a zaraz po tym zwalniając, żeby nie doszedł zbyt szybko. Cały czas patrzyła się w jego oczy. Czuł, że żadna kobieta nigdy nie zrobiła mu tak świetnego loda. Czasami nawet stęknął, co nie zdarzyło się z inną dziewczyną. Trzymał ją za włosy, starał się żeby jej nie przeszkadzały. Chciał dojść w jej ustach, dlatego gdy czuł że zbliżał się jego orgazm nie wyciągnął penisa. Piękna kochanka zamknęła oczy, gdy fala spermy zalała jej buzie. Starała się połknąć wszystko, ale nie dała rady, krople białego płynu powili wylewały się z jej kącików. Karol również zamknął oczy ciesząc się chwilą. Za chwilę sprawi jej jeszcze większą przyjemność.  
Po wyciągnięci penisa z buzi Pauliny pomógł jej usiąść na biurku. Spojrzał na nią napawając się jej naturalną urodą. Podziwiał piękne ciało, cudowne piersi i śliczną twarz, jednocześnie bawiąc się penisem, żeby znów był gotowy do zaspokojenia dziewczyny. Położyła się na plecy, a tyłek kobiety znajdował się na krawędzi biurka. Po chwili rozłożył jej długie nogi i wszedł w nią. Brutalnie, mocno, słyszał jak jęknęła. Była bardzo ciasna, miał wrażenie, ze ją rozerwie. Wbiła paznokcie w jego plecy. Drapała, aż do krwi, działając na meżczyznę jeszcze bardziej. Wiedział, że sprawia jej ogromną przyjemność. Aby jeszcze bardziej ją podniecić szepnął jej do ucha:
-Jesteś jeszcze lepsza niż w moich fantazjach.
-Och, Karol...- zaczęła jęczeć, słyszał jej nieregularny oddech. Podniecił ją tym zdaniem, tak jak wszystkie kobiety, z którymi sypiał. Jednak tym razem naprawdę myślał o seksie z nią. Była trudną zdobyczą, najczęściej przyszłe kochanki same go uwodzą, on nie musi nic robić. Tym razem było inaczej, on pragnął jej.  
Manipulował nią; był pewien, ze po powrocie do domu zacznie się zastanawiać, jak wyglądała w jego fantazjach.  
Jęki przerodziły się w krzyki, kobieta wiła się przed Karolem błagając żeby nie przestawał. Przyspieszył, gdy ogromne skurcze przeszły przez jej cipkę. Jej ciało zaczeło drżeć, on też czuł, że drugi raz dochodzi. Wyciągnął penisa i spuścił się jej na brzuch i piersi. Oddychała ciężko, przeżyła cudowny orgazm.
-Karol, dziękuje. - powiedziała rozsmarowując spermę na swoim ciele. Pochylił się i pocałował ją.
-To ja dziękuje. Idź teraz pod prysznic.- pomógł jej wstać i zaprowadził do łazienki. On szybko ubrał się i usiadł na fotelu. Wziął ubrania Pauliny i zaniósł jej do łazienki.  
- Zdjęcia wyślę ci jutro na maila.- powiedział po tym jak weszła do pokoju.
-Dzięki.- wzięła torebkę i skierowała się w stronę drzwi. Przed wyjściem dodała:- Zostawiłam ci prezent, jest w twojej torbie.
Wyszła a on wziął swoją torbę. Obok lustrzanki były koronkowe, czarne majtki. Uśmiechnął się i włożył je do szafki ze zdjęciami i notesem.
-Robisz się niegrzeczna, Paulino.- powiedział do siebie i poszedł do łazienki.

midasik11

opublikował opowiadanie w kategorii erotyka, użył 1894 słów i 10594 znaków.

2 komentarze

 
  • kloe

    Bardzo niespójne, naiwne mało wiarygodni bohaterowie. Pisz więcej s doświadczenia i bardziej przemyśl motywacje

    24 cze 2014

  • Nick

    Genialne opowiadanie ... Czekam na kolejne  :smile:

    19 cze 2014