Fotograf- Uwodziciel cz.2

Paulina weszła do swojego mieszkania. Przygotowała małą kolację i wyłożyła się na łóżku z książką. Próbowała czytać, ale cały czas myślała o Karolu; o jego uwodzicielskim spojrzeniu, zawadiackim uśmiechu, przyjemnym dotyku. Miała ochotę jeszcze raz dotknąć go, kochać się z nim. Odłożyła książkę i położyła się w łóżku z zamiarem pójścia spać, jednak przypomniała sobie sposób w jaki dotykał ją fotograf. Jak delikatnie muskał jej piersi, nogi. Poczuła ciepło w podbrzuszu, przejechała ręką po swoim udzie. To nie to samo, pomyślała. Zasnęła myśląc o nim.
Rano obudziła się mokra. Próbowała przypomnieć sobie sen, który tak na nią zadziałał, ale pamiętała tylko wczorajsze wydarzenie w studiu. Zaczęła zastanawiać się czy to nie było jej nierealne marzenie. Przecież facet taki jak on nie chciałby się kochać z dziewczyną taką jak ona. Powoli przypominała sobie wszystkie szczegóły ich seksu, zastanawiając się jak mogłaby sprawdzić autentyczność owego wydarzenia. Nie mogła zapytać się Karola, po prostu, czy uprawiali seks. Sama musiała dowiedzieć się prawdy.  
Ubrała krótką spódniczkę i kolorową bluzkę. Zamykając drzwi spojrzała na swoje dłonie, a dokładniej na długie paznokcie. Nagle doznała olśnienia: drapała Karola po plechach, na pewno zostały mu jakieś ślady. Napisała SMS do mężczyzny z prośbą o spotkanie. Niemal natychmiast otrzymała odpowiedź. "Dzisiaj o 16 u mnie. Muszę ci coś pokazać”. Poczuła podniecenie na myśl o spotkaniu z nim. Poszła szybko na uczelnie, zajęcia kończyła dzisiaj wcześniej więc na pewno zdąży się przyszykować.  
Dokładnie o godzinie 16 weszła do budynku. Jak zawsze zapukała do białych drzwi. Otworzyła jej wysoka, ładna brunetka.
-Hej, przyszłaś na casting? Przykro mi skończył się już.- dziewczyna zmierzyła ją wzrokiem i drwiąco się uśmiechnęła. Brunetka była parę centymetrów wyższa od Pauliny, ale za to przeraźliwie chuda, jej piersi były mniejsze niż u jakiejś dziewczynki.  
-Nie przyszłam na casting, jestem umówiona z Karolem.- odpowiedziała siląc się na uśmiech.  
-Karol jakaś laska do ciebie.- krzyknęła przewracając oczami.
- Już idę.- w głosie Karola słychać było zirytowanie. Podszedł do Pauliny całując ją w policzek.- Cześć Paulino, co tam u ciebie?
- Wszystko świetnie. Miałeś mi coś pokazać.- uśmiechnęła się nieśmiało. Odwaga trochę ją opuściła, znowu stała się tą samą, mało pewną siebie osobą co wczoraj.
-Tak. To bardzo ważne.-zwrócił się do brunetki.-Justyna, wyślę ci jutro zdjęcia, ale nie wiem czy wygrasz casting, nie nastawiaj się za bardzo.  
Wściekłą dziewczyna wyszła zostawiając Paulinę i Karola samych. Mężczyzna spojrzał w jej oczy, ale ona szybko opuściła wzrok, a jej policzki zapłonęły rumieńcem.  
- Usiądź, chcesz coś do picia? – uśmiechnął się przyjaźnie.
- Poproszę wodę.- Karol po chwili wrócił ze szklanką wody. Wzięła ją do ręki, a on usiadł na sofie obok.  
-Chodź tutaj, będziesz lepiej widziała. – podeszłą do niego i spojrzała na laptopa na jego kolanach. Pokazał jej zdjęcie. Na nim była seksowna dziewczyna w różowej sukience, piękne blond włosy opadały na plecy. Usta miała wilgotne, a oczy delikatnie przymrużone. – Jak ci się podoba? To jest najlepsze. Nie zdążyłem ci ich jeszcze wysłać. Jeśli pozwolisz zmienię zdjęcie przed studio.  
Paulina nie mogła uwierzyć, że to ona. Wyglądała tutaj seksownie, a nie słodko. Patrzyła przez kilka sekund w ekran. Nagle Karol szturchnął ją w rękę, w której trzymała szklankę. Część z jej zawartości wylała się na jego koszulkę.
-Przepraszam!- wykrzyknęła.-Nie chciałam, przepraszam bardzo.
-Nic się nie stało, to tylko woda.- zbagatelizował sprawę.- Pójdę się przebrać.
-Pomogę ci.- uśmiechnęła się wstydliwie. Odpowiedział delikatnym przygryzieniem wargi. Ruchem ręki wskazał jej schody. Kiedy wchodziła po nich Karol obserwował jej kuszące pośladki, którymi poruszała seksownie.  
Wstał i podążył za nią po drodze ściągając mokrą koszulkę. Była już na górze, wtedy podszedł do niej i szybkim ruchem ściągnął jej bluzkę, a później spódniczkę. Sama zrzuciła z siebie mokre od soczków stringi i odpięła stanik. Zobaczyła zadrapania na jego plecach, ale najwyraźniej musiało mu się to podobać skoro znowu chce z nią uprawiać seks.
Szybko ściągnął spodnie i bez skrupułów dopchnął ją mocno do szarej, zimnej ściany. Jęknęła, a jej spocone łopatki zostawiły mokry ślad. Dyszała głośno, kiedy całował je szyje, schodząc coraz niżej. Zatrzymał się na piersiach, liżąc je, czasami podgryzając sutki, co powodowało że krzyczała. Najpierw zajął się lewą piersią, zataczał językiem kółka, łapczywie ssał, podczas gdy drugą trzymał w ręce i ugniatał. Przyparta do ściany kobieta dotykała jego włosów, zatapiała w nich palce. Jęczała głośno, nie zbaczając na to, że drzwi nie były zamknięta na klucz i każdy mógł wejść do środka. Mężczyzna powili zjechał wzdłuż jej płaskiego brzucha. Dotknął wystających bioder dziewczyny i docisną ją do ściany. Ominął cipkę i zaczął dotykać ud. Czuł jak drżała, nie mogła ustać na nogach z podniecenia, jednak chciał się z nią jeszcze zabawić. Wstał i pocałował ja w usta. Mocno dociskał swój język. Ujął jej delikatne nadgarstki swoją masywną dłonią utrzymał w górze. Drugą ręką zjechał do jej kobiecości. Włożył tam palec. Kobieta chciała zajęczeć, jednak pocałunek całkowicie zatrzymywał wszelkie dźwięki. Poruszał palcem w środku, czuł jak bardzo jest podniecona, jaka mokra. Spojrzał na jej przymrużone oczy i postanowił dołożyć jeszcze jeden palec do jej rozgrzanego wnętrza. Chciała wyrwać swoje ręce z jego objęć, ale nie pozwolił jej na to. Była zdana tylko na jego łaskę, nie mogło poprosić o więcej, ani go dotknąć. Mocno poruszał palcami w jej wnętrzu, wsadzał je do końca. Kiedy poczuł, ze dochodzi przyspieszył i przestał ja całować, zajął się szyją.  
Po orgazmie wziął ja na ręce i brutalnie rzuci na łóżko. Przewróciła się na brzuch. Zobaczył jej tyłeczek w pełnej okazałości. Dał jej klapsa. Krzyknęła. Pochylił się nad nią i seksownym szeptem powiedział:
-Potrafię być jeszcze bardziej brutalny.- głos, którym do niej mówił powodował, że każda kobieta była w stanie zrobić dla niego wszystko. Był ciekawy czy jego kochance spodoba się brutalność. Była grzeczną dziewczynką, ale przecież nawet takie mogą lubić mocny, ostry seks.  
-Wejdź we mnie.- powiedziała.-Mocno.
Karol rzadko spełniał zachcianki kobiet, ale w tym wypadku nie mógł się oprzeć. Zdecydowanym ruchem pociągnął ją na dół, tak że jej tyłek był poza krawędzią łóżka. Wszedł w nią mocno, od razu włożył całego penisa. Wyłożyła ręce do góry i ścisnęła dłońmi kołdrę, bolało ją, ale nic nie powiedziała Coraz mocniej wchodził w nią, szybko poruszał członkiem. Początkowy ból zamienił się w rozkosz, której nie zaznała z innym mężczyzną. Spróbowała włożyć ręce pod siebie, aby dotknąć swoich piersi. Potęgowało do doznanie.  
W pokoju słychać było jęki i sapanie. Kochankowie byli bliscy osiągnięcia orgazmu. Odgłos jąder, które obijały się o pośladki był bardzo głośny. Chociaż Karol czuł się już zmęczony, przyspieszył. Klepnął ja w pośladek, zostawiając czerwony ślad ręki. Paulina zaczęła krzyczeć, jej szczytowanie było mocniejsze niż wczoraj. Obróciła się na plecy, a on zalał jej piersi spermą. Zamoczył dwa palce w białym płynie i dał jej do skosztowania. Spojrzała na niego spod przymrużonych oczu i otworzyła usta. Possała chwilę jego palce, po czym bez słowa wyszła do łazienki. Karol podążył za nią. Weszli razem pod prysznic. Wlał na swoje dłonie żel pod prysznic i dokładnie umył każde miejsce jej ciała: z wielką czułością masował piersi, dotykał brzucha, pieścił cipkę. Z przyjemnością namydlił jej plecy i szyję i czyścił je. Natomiast ona delikatnie wmasowywała żel w jego tors. Pocałowała go.
Wyszli spod prysznica. Podał jej miękki, biały ręcznik, sam wziął taki sam i obwiązał wokół bioder. Miała wilgotne włosy, już nie tak proste, zawinęły się w delikatne fale. Poszli na górę. Karol zadał jej pytanie, którego żadna kobieta wcześniej nie usłyszała:
-Chcesz zostać na noc?- sam zdziwił się, że się o to zapytał. Ona również wyglądała na zaskoczoną. Zapewne słyszała wiele rzeczy o nim od koleżanek. Chciał, żeby u niego spała, chciał zobaczyć ją rano w potarganych włosach, zrobić jej kawę, pocałować w czoło. Usłyszeć jej śmiech, gdy opowiada jej zabawną historię.  
- Z miłą chęcią. Musisz mi dać jakąś koszulkę.-uśmiechnęła się nieśmiało.
-Coś znajdę.- ucieszył się.  
Dał jej koszulkę z Iron Menem. Zaczesała włosy w koka i wpakowała się do jego łóżka. Położył się obok niej. Spojrzał na nią w świetle zachodzącego słońca i powiedział:
-Jesteś najpiękniejszą kobietą jaką widziałem.

midasik11

opublikował opowiadanie w kategorii erotyka, użył 1699 słów i 9335 znaków.

1 komentarz

 
  • Użytkownik lula

    bardzo mi sie podoba:)licze na to ze kolejna czesc niedlugo sie pojawi:)

    21 cze 2014