Materiał znajduje się w poczekalni.
Prosimy o łapkę i komentarz!

Ex w pojedynkę 1

Ex w pojedynkę 1Minęły 3,4 miesiące od czasu, gdy w zbiorowym seksie zostałem potraktowany przez Monikę Teresę oraz kolegów jak zabawka i seks lalka do rżnięcia. Przez ten czas trzymałem się od nich wszystkich na odległość, czuję się kompletnie wypalony zrażony i poniżony tym, jak zostałem potraktowany przez nich wszystkich.
Monika kilka tygodni po tym zdarzeniu napisała do mnie długiego maila. Przepraszała za to co się stało i tłumaczyła się, że nie miała wpływu na to, co się wydarzyło. Po tym jednak długim czasie Monika zaczęła się do mnie sama odzywać, czy to przez sms-a, czy też zadzwoniła czasami i zapytała, czy u mnie wszystko w porządku. Jednego dnia późnym wieczorem dostałem od niej wiadomość ze zdjęciem, na którym leżała na łóżku całkiem naga z wbitym wibratorem w cipkę, dildem w odbycie, a w ustach trzymała naprawdę długie dildo, która unosiła wysoko nad sobą. Wysłałem do niej wiadomość zwrotną: " chyba ci brakuje ruchania we wszystkie dziury, ale o to musisz prosić Teresę i jej kolegów ". Monika na to późnym wieczorem oddzwoniła do mnie i zaczęła przepraszać. Po długiej rozmowie i jej chyba 20-minutowy monologu o tym jak bardzo lubiła być przeze mnie rżnięta, jak podobało jej się rżnięcie mojego tyłka, jak Teresa nauczyła ją wiązania i otwartej bezpruderyjnej masturbacji w obecności innych ludzi, zatęskniła za zwykłym normalnym seksem z jednym facetem bez obaw, że będzie nadziana na wszystkie dziury, a w szczególności obawiała się kolejnego kontaktu z czarnymi pałami, które były po prostu za grube i za długie na jej możliwości.
– a ty myślisz – zapytałem przerywając jej połowie zdania – że jak widziałem wielkiego kutasa nad moją twarzą w twojej cipie, to nie był dla mnie za duży szok?
Dostałem bardzo, ale to bardzo długa chwila ciszy. Może nawet jakieś dwie minuty leżałem na łóżku ze słuchawką przy uchu, a z drugiej strony słyszałem tylko co jakiś czas długie i głośne westchnienie Moniki.
-Jesteś tam jeszcze?- zapytałem.
-Tak- odpowiedziała Monika – przepraszam, ale przypomniałam sobie tamtą noc i aż mi się mokro między udami zrobiło.
-To wsadź sobie dorodną zabawkę i zrób sobie dobrze, od razu ci się lepiej zrobi- rzuciłem sarkastycznie. Nie przyznałem się, że mój kutas zaczął znów stawać, gdy sam sobie przypomniałem widok rozjeżdżanej cipki Moniki nad moją twarzą .
-Wolałabym, żebyś to ty mi tak przewiercił każdą jedną dziurę, w każdy jeden sposób, na jaki tylko masz ochotę – odpowiedziała Monika po dłuższej chwili.
-Raczej się to nie wydarzy- odpowiedziałem, a Monika za chwilę zmieniła kompletnie temat rozmowy.
– W sumie dzwonię dlatego, że chciałam cię poprosić o przysługę. Chciałam pójść sobie z koleżankami na jakąś imprezę, a nie mam małego z kim zostawić. Jeśli chciałbyś poświęcić trochę swojego czasu i mogłabym się zrelaksować, to mogłabym pójść w ten weekend chwilę poimprezować przyjaciółkami, oczywiście za wszystko ci zapłacę, nie masz się co przejmować.
-Przyjdę- odpowiedziałem- bo lubię spędzać czas z małym, a nie o pieniądze to chodzi. Idź sobie poimprezować, a ja chwilę posiedzę i poczekam, aż młody pójdzie spać.


Przyszedłem na czas, kiedy się umówiliśmy, że Monika pójdzie na imprezę z koleżankami. Chwilę czasu spędziłem z jej synem, gdy się zmęczył, to poszedł spać. Ja musiałem zostać aż ona nie wróciła do domu.
Gdy przyszła, ja już trochę przysypiałem na kanapie, ale dźwięk klucza i dość głośno zamykane drzwi szybko mnie wypuściły ze snu. Monika usiadła z impetem na fotelu naprzeciwko kanapy.
-Było super- powiedziała z uśmiechem na ustach- Dawno tak dobrze się nie bawiłam.
Popatrzyłem na nią jak siedziała na fotelu, w zasadzie prawie pół leżała, bo pośladkami była na krawędzi siedziska, a resztą ciała prawie leżała na oparciu fotela. Nogi miała rozłożone dość niedbale i szeroko, a ja siłą rzeczy spojrzałem w kierunku jej spódnicy.
-Podoba cie się?- zapytała.
-Co?- odparłem pytaniem na pytanie.
-Cipa bez majtek- zaśmiała się głośno.
-Musiał być gorący wieczór.
Monika sięgnęła do swojej torebki, by po chwili wyciągnąć coś i rzuciła w moim kierunku. Złapałem i zobaczyłem, że to były jej czarne majtki.
-Chyba było gorąco- powtórzyłem.
-Zdjęłam przed wejściem do domu- odpowiedziała- masz w prezencie, będziesz mógł sobie polizać, albo zwalić na nie, potem mi oddasz.
-Polizać to mogę cipkę- odburknąłem.
Monika podciągnęła spodniczkę i rozchyliła lubieżnie uda.
-To na co czekasz?- palcami rozchyliła wargi sromowe- Nielizana, nieruchana, głodna i mokra.

Wstałem z kanapy i podszedłem do Moniki, uklęknąłem między jej rozłożonymi udami i zacząłem wylizywać jej cipkę. Szybko dołączyłem palce i zacząłem wiercić w niej nadal wylizując z zewnątrz. Bardzo szybko zaczęła mruczeć i postękiwać, by po paru minutach zacisnąć uda na mojej głowie w czasie swojego szczytowania.

Po szczycie opadła bezwładnie na fotel. Ja w międzyczasie podczas robienia minety zdążyłem wyjąć kutasa ze spodni i zacząłem go utwardzać ręką. Gdy moja głowa została uwolniona, wstałem, a Monika leżąc na fotelu popatrzyła na moje mięso i zaczęła rozpinać bluzkę.

-Co robisz?- zapytałem.

-Padam totalnie, ale jak ci tak pięknie stoi, to chociaż ci cycki udostępnię, byś mógł sobie ulżyć.

Po rozpięciu w dość nieporadny sposób bluzki, wyjęła cycki od góry z biustonosza i opuściła ręce na boki. Cicho dodała:

-Nie dam rady ci wytrzepać, musisz sobie sam poradzić.

Przymknęła oczy. Po chwili zorientowałem się, że po prostu zasnęła. Pomyślałem, że to pewnie wredne, ale jak ją wylizałem i miała zrobione dobrze, to chyba też mogę sobie ulżyć.

Leżała na fotelu z wywaloną na wierzch cipką, nadal lekko nabrzmiałą po minecie, cycki wyjęte nad bieliznę i spała. Mój kutas już i tak był twardy. Totalna złość po poprzedniej zabawie, gdzie właściwie zostałem wyruchany bez mojej zgody, zaczęła ustępować, ale jakiś tam głos lekkiej zemsty w głowie pozostał. Zacząłem się masturbować patrząc na jej śpiącą, nieprzytomną twarz, po może trzech czy czterech minutach doszedłem do orgazmu i spuściłem się. Sperma wystrzeliła na twarz i cycki Moniki. Przez chwilę stałem i patrzyłem jak struga nasienia spływa przez policzek do szyi. Przyszedł mi do głowy głupi pomysł, że lepiej jakby nie była tak pozostawiona. Złapałem jej jedną rękę i położyłem na cyckach, przez co miała dłoń w mojej spermie, a drugą rękę położyłem jej na cipce. Ona, chyba przez sen, wsunęła lekko palec w cipkę i tak leżała. Ja poczekałem aż mi kutas przestanie stać, schowałem w majtki, zapiąłem spodnie i poszedłem do siebie.

1 komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz. Nie masz konta? Załóż konto za darmo.

  • Użytkownik Cezar21

    Niezłe opowiadanie. Fajny motyw ze schadzkami byłych. Podoba mi się też takie brudne przedstawienie seksu.

    17 sty 2022