Był gotowy. Chwyciła go prawą dłonią, aby przez przypadek jej się nie wywinął. Zabrała się za niego. Delikatnie gładziła językiem, z każdej strony. Jednak z każdą chwilą pożądanie w niej narastało, chciała więcej, a ona zawsze dostawała to, czego chciała. Pieściła coraz bardziej intensywnie. W końcu objęła go całego, swoimi krwiście czerwonymi ustami. Językiem wykonywała ruchy z góry na dół, by zaraz przejść do ruchów okrężnych, delikatnych i namiętnych. Nagle wypuściła go z objęć swoich warg. Część lepkiej białej substancji skapnęła na jej dekolt. Niespodziewanie uniosła wzrok na twarz swojego towarzysza:
- No co? Nigdy nie widziałeś, jak kobieta je loda?
Dodaj komentarz