Ciocia Dominika - Zjazd rodzinny

Ciocia Dominika - Zjazd rodzinnyBył sierpniowy, ciepły wieczór. Mazury, ośrodek wypoczynkowy nad jednym z tamtejszych jezior. Zjazd rodzinny. Znowu. Jak co roku.  
Kompletnie nie miałam ochoty tam być, ale cóż, tak każe obyczaj.  
Kilka godzin jazdy z Warszawy, a i tak zawsze kończyło się tak samo. Kac i komary.  
Siedziałam właśnie przy ognisku i piłam któreś już z kolei piwo, śmiejąc się z rubasznych i nieco zboczonych dowcipów jednego z moich licznych wujków.  
Wujek miał sporą widownię, był znany jako rodzinny "kawalarz". Zauważyłam jednak, że jednego z obecnych bardziej interesuje coś innego. Jeden z obecnych, popijając piwo, wgapiał się na przemian w moje wystające spod szortów uda i ukryte pod bluzką piersi, myśląc, że chyba tego nie widzę.  
Postanowiłam do niego podejść.  
-A Ty co, Damianku, żarty wujka się nie podobają?  
-Nie, nie, bardzo fajne - Damian wyraźnie się zmieszał. - Ostatni raz bawiłem się tak dobrze jak na nocy kabaretowej chłop się przebrał za babę.  
Zaśmiałam się głośno.  
- Widzę, że rośnie nam tu kolejny jajcarz. Ej, a Ty w ogóle możesz już pić?!  
-Niezła z ciebie ciotka, nie ma co... Tak, mogę, od dwóch miesięcy. - Obruszył się Damian.  
-Oj, no przepraszam, wiesz, że ja w tej Warszawie trochę jak w innym świecie. - odrzekłam stukając go lekko w ramię.  
- Poza tym patrz na siebie. Jeszcze trochę i będziemy musieli cię wyciągać z jeziora - powiedział mój siostrzeniec, wskazując na butelkę, którą trzymałam w ręce.  
-No to zrobimy wybory Miss mokrego podkoszulka - zaśmiałam się.  
Damian uśmiechnął się, ale nie umknęło mojej uwadze jak na ułamek sekundy jego wzrok powędrował w kierunku moich piersi. Przygryzł dolną wargę.  

Zbliżała się północ, kiedy poczułam, że zdecydowanie mam już dość. Faktycznie wypiłam chyba za dużo. Kręciło mi się w głowie i zrobiłam się senna.  
Wstałam więc, podziękowałam wszystkim grzecznie za towarzystwo i skierowałam się do swojego domku. Tak wyszło, że miałam go tylko dla siebie. Biorąc pod uwagę liczbę wrzeszczących dzieci jakie spały w prawie każdym z pozostałych wynajętych przez nas domków bardzo mnie ten fakt cieszył.  
Nie miałam nawet siły ogarnąć się przed snem, zdjęłam buty, stanik, spodenki i walnęłam się do łóżka. Zasnęłam w ciągu kilku minut.  

Za oknem zaczynało robić się jaśniej. Musiało być około 4, kiedy nagle coś wybudziło mnie że snu. Dotyk.  
Poczułam na swojej piersi czyjąś dłoń. Zamarłam.  
Nie mogłam, a może raczej nie chciałam się ruszyć.  
Dłoń przesuwała się po mojej piersi, delikatnie macając i ściskając ją przez koszulkę. Po jakimś czasie zaczęła przesuwać się w dół. Poczułam ją na skórze brzucha, po czym znów bardzo powoli zaczęła wracać do pierwotnej pozycji, tym razem już pod bluzką. Cały ten czas nadal udawałam , że śpię, odwrócona plecami.  
Kiedy dłoń delikatnie uszczypnęła mój sutek cicho jęknęłam i zadygotałam z podniecenia.  
Stało się jasne, że już nie śpię. I nie reaguję.  
Dłoń, a raczej jej właściciel po chwili zawachania, zaczęła poczynać sobie znacznie śmielej.  
Wędrując od jednej mojej piersi do drugiej. Nie mogłam się kontrolować, trzęsłam się jak osika.  
Dłoń była dość drobna i miękka. Młoda. Zaczęłam się domyślać do kogo należy.  
Właściciel ręki zadowolił się już chyba moimi piersiami, bo zaczęła ona znów wędrować niżej. I niżej.  
Nie byłam zaskoczona, kiedy zatrzymała się na moich pośladkach, gładząc je i ściskając. Czułam jak jej właściciel również cały dygocze z podniecenia.  
Nagle stało się to, co było do przewidzenia.  
Dłoń zaczęła wciskać mi się między uda. Byłam już tak podniecona, że udawałam jak przez sen zmieniam pozycję, kładąc się bardziej na brzuchu, ułatwiając dostęp. Gość słusznie uznał to za zaproszenie. Kiedy włożył dłoń pod majtki moja cipka była już mokra. Nie wytrzymałam, zaczęłam jawnie już pojękiwać z rozkoszy i delikatnie się wić, kiedy masował moją cipkę.
Nagle sięgnęłam ręką do tyłu i jednym ruchem wymacałam ciągle ukrytego w spodniach twardego jak skała kutasa.  
- Wyciągaj go... - wyszeptałam nie odwracając się.  
Gościowi nie trzeba było dwa razy powtarzać. Natychmiast rozpiął i zsunął spodnie. W mojej dłoni wylądował duży, około 20 centymetrowy kutas. Aż oblizałam usta.  
Wciąż odwrócona tyłem zaczęłam go masować.  
Tym razem w to mój nieproszony gość głośno jeknął.  
Głos poznałam od razu.  
- Oj, Damianku... Chcesz włożyć cioci? - Wyszeptałam
- Jasne...- Odpowiedział bez chwili zawachania mój siostrzeniec. - myślałem, że już nie spytasz.  

Tylko na to czekał, szybkim ruchem ściągnął moje majtki na uda i przywarł do moich pleców.  
Wypięłam tyłek na tyle na ile było to możliwe.  
Kiedy zaczął wchodzić aż zakryłam usta, żeby nie krzyczeć. Scisnął mocno moją pierś i zaczął mnie posuwać tak jakby robił to codziennie. Moja mokra szparka nie stawiała żadnego oporu. Z rozkoszy aż zakręciło mi się w głowie. Myślałam tylko o tym, żeby nie krzyczeć. Stare, wysłużone łóżko domku letniskowego skrzypiało głośno.  
- Tak... O tak... Rżnij ciocię, skarbie... Rżnij mnie... - wydusiłam z siebie pół szeptem.  
Po kilku minutach moje ciało przebiegły dreszcze orgazmu, to jednak nie powstrzymało Damiana, który nadal z zapałem mnie ruchał.  
-Powiedz mi jak będziesz kończył, dobrze, skarbie?  
-Dobrze.  
Po kilku kolejnych minutach niemoralnej rozkoszy usłyszałam głośny jęk Damiana. Chwilę później wnętrze mojej cipki zalał strumień ciepłej spermy, co doprowadziło mnie to do kolejnego orgazmu. Damian nie wychodził że mnie jeszcze jakiś czas, widać dochodził do siebie przytuliwszy się mocno do moich pleców.  
-Damianku, miałeś powiedzieć cioci jak będziesz kończył. Chciałam... A z resztą nie ważne. Byłeś świetny  
- Wiem czego chciałaś, przepraszam. Może... Następnym razem? - zapytał niepewnie Damian  
- Mmm, koniecznie... - powiedziałam, przeciągając się jak kocica. - Ale piśnij komukolwiek chociaż jedno słowo, a cię chyba zamorduję, jasne?  
- Jasne - odrzekł siostrzeniec, zakładając spodnie.  
Kiedy zamknęły się za nim drzwi wyczerpana zasnęłam niemal natychmiast.  

C. D. N?  

PS. Tak, zdjęcie jest moje. Proszę o lajki i komentarze pod opowiadankiem jeśli się podobało 🙂

NiewiernaDomi

opublikowała opowiadanie w kategorii erotyka, użyła 1197 słów i 6486 znaków. Tagi: #Ciocia #incest #siostrzeniec #wakacje #zjazd #sex

21 komentarze

 
  • hamletto

    Lepiej wahać się czy  machać?

    22 sie 2023

  • trantolo

    Bardzo się podobało. To twoja druga seria a dalej extra.  :bravo:

    26 maj 2023

  • Kochas22

    Nie wiem co opowiadanie robi w poczekalni, admin obudź się 😂

    15 mar 2023

  • Kochas22

    Nie mogę się doczekać następnej części! 😉😈

    12 mar 2023

  • mi5iek7

    Rewlacja! Więcej Twoich opowiadań! 😊😊

    9 mar 2023

  • Kochas22

    Bardzo fajne i mega podniecające opowiadanie jak każde twoje zresztą 😘 liczę na resztę na priv bo cycus śliczny 😘😈🤤

    8 mar 2023

  • takitammarek

    taka ciocia to skarb  :zakochany: , a fotka cudna  :kiss:

    6 mar 2023

  • Adam1985

    Jak zawsze przyjemnie się czyta 🙂 fotka ekstra 🙂

    4 mar 2023

  • Rebus

    Piersi wspaniałe. Red ty pewnie nie zobaczę.

    4 mar 2023

  • Xe

    Eh takie fotki to mi niedawne czasy bycia nastolatkiem przypominają

    4 mar 2023

  • Czytelnikg

    Świetnie napisane,  czekam na dalszy ciąg :)

    3 mar 2023

  • zzzzzz

    Czekam na dalszą część. Fajnie się czyta. Fotka niezła  :yahoo:

    3 mar 2023

  • andkor

    Oj niezła z Ciebie ciocia, Damianek ma szczęście.

    3 mar 2023

  • Kolekcjoner

    Extra

    2 mar 2023

  • Roderik

    fajny początek, ciocia musi mieć fajny tyłeczek skoro tak na młodzieńca podziałał ;)

    2 mar 2023

  • JorgDeJoong

    Bardzo fajny początek ....oby były kolejne części ...czuje że to była by moja ulubiona ciocia 😉🙃🙂😉🙃🙂

    2 mar 2023

  • wram

    Woooo. fajne taka ciocię to bym chciał mieć, a co tam mogła by być i sąsiadka, znajoma............ :yahoo: Fantastyczne. :napalony:

    2 mar 2023

  • TomoiMery

    Dobre 👍 czekamy na ciąg dalszy 😈a zdjęcie mega fajne 👍😈 zapraszamy na zbiornik . com

    2 mar 2023

  • trantolo

    Super. Fajnie piszesz czekam na kolejne części  :bravo:

    2 mar 2023

  • Goscd

    To się  nazywa ciocia

    2 mar 2023

  • jacek795

    Podobało się, bardzo fajnie napisane ;) Ciekawi mnie tylko czy ta historia ma coś wspólnego z prawdą? ;)

    2 mar 2023