Blondynka 9

Blondynka 9Damian zaklaskał w dłonie. W saunie natychmiast pojawił się czarnoskóry masażysta.
- Zabierz stąd moją asystentkę i umyj dokładnie. Cała lepi się od spermy... później przyprowadź do mnie Johanne - wydał polecenie i zepchnął Blondynkę z kolan.
Potężny masażysta wziął ją po pachę i wyniósł z gorącego pomieszczenia.  
- Johanna jest nadzorczynią moich pokojówek. Poza tym zajmuje się Ciemną Stroną Pożądania.
- A konkretnie, co robi? - zapytałem, nie kryjąc zainteresowania.
- Tak nazywamy gabinet, który znajduje się za tą ścianą. Gabinet, urządzony do zabaw w klimatach BDSM. Johanna jest w tym specjalistką. Tresuje tam wszystkie kobiety, które mają u mnie pracować - odpowiedział, uśmiechając się złowrogo – poza tym, wielu moich klientów lubi takie zabawy.

Wyszliśmy na zewnątrz ochłonąć. Monika stała pod prysznicem z przyklejonym do jej pleców Masajem. Namydlał sterczące, nabrzmiałe z podniecenia piersi dziewczyny. Gigantyczny penis spoczywał w jej dłoni. Obejmowała go palcami i wykonywała powolne, posuwiste ruchy. Czarne ręce zjeżdżały w dół, mydląc płaski brzuszek, następnie zagłębiły się między udami. Palce masażysty pobudzały wrażliwą cipkę. Dłoń Moniki przyspieszyła na całkiem sztywnym, czarnym penisie. Błogi wyraz twarzy świadczył, że jest jej dobrze.
  
Masażysta obróciła ją przodem do siebie i zajął się myciem pleców i dupeczki, którą seksownie wypięła. W tej pozycji, stojący penis dotykał biustu Blondynki. Objęła go obiema rękami, oplatając palcami gruby trzon. Trzepała go coraz szybciej, kręcąc przy ty pośladkami. Masaj wydawał z siebie z głośne dźwięki, wielki kutas zaczął pulsować. Monika pochyliła się i wzięła jego główkę do buzi. Sperma trysnęła obficie z gorących ust, zaciśniętych na kutasie. Silne dłonie spoczęły na jej głowie. Kutas wjechał głęboko do gardła Blondynki, błękitne oczy wyszły na wierzch.
  
Pieprzył ją tak, wypełniając kolejnymi porcjami wytrysku i doprowadzając ją do łez. Dłonie Moniki masowały i ściskały potężne jądra, wyciskając z nich całą zawartość. Po ostatnim strzale kutas wyszedł z jej ust, pozwalając na złapanie głębokiego oddechu. Sperma spływała po brodzie. Masaj wymył ją i wyszedł spod prysznica. Owinął się ręcznikiem i zniknął na schodach, prowadzących w głąb posiadłości.
  
Monika suszyła się, kiedy wrócił. Prowadził ze sobą śliczna brunetkę. Obcięta na Kleopatrę, ubrana była w czarny, lateksowy gorset i legginsy. Głęboki dekolt odsłaniał częściowo duże, fantastyczne cycki. Zmysłowy makijaż podkreślał piękne, brązowe oczy.  
- Johanna, przedstawiam Ci Monikę, moją nową asystentkę. Uświadom ją w obowiązkach i zasadach, o których jeszcze nie wie – odezwał się Damian i otworzył masywne, obite skórą drzwi.
Johanna bez słowa złapała Blondynkę za włosy i wciągnęła do środka.
- Chodź ze mną to zobaczysz, co potrafi moja specjalistka – zaprosił i wprowadził mnie do gabinetu, zamykając drzwi za sobą.
  
W pomieszczeniu, oświetlonym jedną żarówką, panował półmrok. Treserka sięgnęła po sznur i fachowo związała Monikę, tworząc wokół tułowia konopną pajęczynę. Ręce zawiązała jej z tyłu, na plecach. Przerzuciła sznur przez hak i naciągnęła. Ciało Moniki zawisło poziomo, metr nad posadzką. Podeszła do ściany, na której wisiało mnóstwo gadżetów – kneble, baty, pejcze, szpicruty, kajdanki... jednym słowem, pełen asortyment niezbędnych, erotycznych akcesoriów. Ściągnęła skórzany pejcz i podeszła do wiszącej Blondynki.

- Kim jesteś? – zadała pytanie, jeżdżąc pejczem po nagim ciele dziewczyny.  
- Monika… jestem Monika, osobista asystentka Damiana – odpowiedziała drżącym ze strachu i podniecenia głosem.
Świst pejcza przeciął powietrze. Skórzane rzemienie uderzyły w pośladek, pozostawiając czerwone pręgi. Monika zawyła.
- Kłamiesz. Jesteś małą, pieprzoną kurewką. Powtórz!!! – krzyknęła Johanna i uderzyła w drugi pośladek.
- Ajjj… jestem pieprzoną kurewką! – zapiszczała.
- Dobrze. Kto jest twoim Panem? – padło kolejne pytanie.
- Nie mam Pana, jestem wolną kobietą.
  
Pejcz wylądował na udzie Moniki, owijając się wokół niego.
- Znowu kłamiesz. Zapamiętaj, że Prezes jest twoim Panem i powtórz to głośno! – rozkazała, kierując pejcz między nogi Blondynki. Rzemienie dosięgnęły wydepilowanej cipki.
- Taaaaak!... Prezes jest moim Panem!
- I będziesz spełniać jego wszystkie polecenia i zachcianki! – kolejne uderzenie trafiło centralnie w łechtaczkę.
- Taaaaak!... będę!
- Jeśli mu się sprzeciwisz, ja zajmę się tobą – dodała i zaczęła chłostać dyndające w powietrzu piersi Moniki. Czerwone pręgi pokrywały je gęstą siatką.
- Nieee!.. nie będę się sprzeciwiać! Będę posłuszną, małą kurewką!

Johanna przerwała chłostę. Podeszła do ściany i ściągnęła monstrualne, fioletowe dildo. Przypięła sobie do pasa i wróciła do wiszącego ciała Blondynki, ustawiając się przy jej twarzy.  
- Popatrz sobie, to moje ulubione. Do pieprzenia takich kurewek, jak Ty. Poliż!  
Monika grzecznie wzięła do buzi silikonowego penisa. Obciągała perfekcyjnie, obficie śliniąc się przy tym.
- Będziesz idealną kurewką dla swojego Pana. On to uwielbia – pochwaliła ją Treserka.

Wysunęła ociekające śliną dildo z jej ust i ustawiła się z tyłu. Z wyuzdaną miną wbiła je w odbyt Moniki i zaczęła ją posuwać. Towarzyszył temu głośny krzyk Blondynki. Podniecająca tresura doprowadziła nas do erekcji. Razem z Damianem zbliżyliśmy się do wiszącej na sznurze Moniki. Na zmianę wsadzaliśmy sztywne kutasy w jej rozwarte krzykiem usta. Johanna wchodziła monstrualnym penisem w całości w ciasną dziurkę. Pokryte pręgami ciało trzęsło się i drżało z rozkoszy. Po kilku minutach strumienie spermy zalały jej usta, twarz i włosy.  

Damian obrócił się do niej tyłem i wypiął dupę przed ociekającą wytryskami twarzą.
- Wyliż swojego Pana, dziwko! – krzyknęła Johanna i pociągnęła jej głowę do tyłu.
Blondynka wystawiła język i zagłębiła go w odbycie Damiana. Sama, pieprzona w dupę, posuwała językiem dziurkę nowego Pana. Treserka trzymała jej włosy i przyspieszyła poruszanie biodrami. Zwinny języczek Moniki rozkosznie pieścił Prezesa, sprawiając mu wyraźną przyjemność. Johanna wyszła z niej i klęknęła przed Damianem.  

Podniosła żylastego penisa do góry i przyssała się do jąder. Pieściły go równocześnie, doprowadzając do kolejnego wzwodu. Johanna lizała i wsysała do ust ciężkie jądra, masując przy tym kutasa. Monika wypełniała językiem wrażliwy odbyt. Usta Johanny wędrowały po trzonie penisa, całując go czule. Przesunęły się go góry i otuliły w całości. Zaczęła mu bardzo profesjonalnie obciągać. Jej głowa chodziła w tył i przód, przyjmując kutasa głęboko, po samą nasadę. Damian przyspieszył oddech a dziewczyny swoje ruchy. Był w siódmym niebie.

- Moje piękne, cudowne kurewki!!! - zaryczał, spuszczając się w usta Treserki…

cuck

opublikował opowiadanie w kategorii erotyka, użył 1273 słów i 7233 znaków, zaktualizował 6 sty 2017.

2 komentarze

 
  • Użytkownik Petrix

    Robi się coraz ostrzej, aż zaczynam zastanawiać się jak może wyglądać kolejny rozdział ...

    7 sty 2017

  • Użytkownik .

    :whip:  :cmoczek:

    6 sty 2017