Blondynka o zapachu wanilii

Była piękną, niską, malutką, blondyneczką o magnetyzujących, ciemnych, dużych oczach. Jej krągłości przyciągały spojrzenia dużej ilości panów, jej obecność można było poczuć z odległości kilku metrów. Uderzający zapach wanilii przyciągał mnie do niej. Wiele razy myślałem o jej zgrabnym tyłeczku, jędrnych piersiach, była moim marzeniem. Była dla wielu niedostępna, lecz samotna od grudnia, pomyśleć by taka 16 letnia seks bomba nie miała swojego mężczyzny? Jak się okazało skradła wielu chłopakom serca, lecz nie była zakochana, wydawała się zimna chamska i obojętna. Jednak ciągnęło mnie do niej, było coś w niej, czekałem na moment kiedy będę mógł ją lepiej poznać.

  W niedługim czasie nadarzyła się okazja poznania jej. Zawsze byłą otoczona wianuszkiem chłopaków, więc bliższe poznanie okazywało się niemożliwe. A jednak zaprzyjaźniłem się z jej bratem. Na początku nie przepadaliśmy zbytnio za sobą, lecz na treningu koszykówki zaczęliśmy łapać nić porozumienia. Zaczęło się od zwykłych spotkań na koszykówce, później wypady na miasto, następnie zaprosiłem go do mnie do domu, abyśmy mogli pograć w GTA V, po krótkim czasie zaprosił mnie do siebie na noc. Wtedy okazało się, że Basia była jego siostrą. Udało mi się ją poznać, wreszcie po kilku miesiącach fantazjowania o jej sterczących sutkach i mokrej waginie, mogłem trochę podpatrzeć ją u Wojtka. Byłem podniecony tego wieczoru, my w pokoju z Wojtkiem, a obok Baśce za ścianą. Panna moich marzeń w ten dzień była ubrana w krótkie spodenki, nie miała stanika co było widać pod opinającą jej biust bluzką, włosy związała niedbale w kok. Nawet bez tych pięknie dobranych ciuchów, wyglądała pięknie.  

  Wojtkowi zadzwonił telefon, to była jego dziewczyna Kasia, stwierdziłem wtedy że pójdę do łazienki za potrzebą. Korzystając z okazji pomyślałem, że pomęczę trochę małego, myśląc intensywnie o Basi. Energicznie pobudzałem swojego penisa, gdy nagle do łazienki ktoś wszedł, nie widziałem kto to był. Speszony, że zapomniałem zamknąć drzwi, postanowiłem dyskretnie spojrzeć kto nie zauważył mojej obecności. Gdy wyszedłem za ściany oddzielającej drugą część łazienki poczułem intensywny zapach wanilii. Już wiedziałem kto to był. Ujrzałem ją, w całej okazałości mogłem obejrzeć jej piękne piersi i ogoloną cipkę, gdy mnie zauważyła, zaczęła się zasłaniać. Podszedłem do niej mówiąc: ''Nie zakrywaj się i tak już zdążyłem zauważyć Twoje piersi i piękną cipkę.'' Nie odpowiedziała mi, lecz podeszła do drzwi już myślałem, że mnie zostawi takiego napalonego. Na szczęście, nie podeszła do drzwi i przekręciła kluczyk. Wróciła z powrotem do mnie, rozsunęła mi spodnie i zaczęła wyjmować dużych rozmiarów kutasa we wzwodzie, zaczęła posuwać ręką tam i z powrotem, byłem tak napalony, że tylko czekałem aż zacznie go ssać. I stało się jej piękne usteczka właśnie jeździły po moim nabrzmiałym penisie, delikatnie podgryzła napletek, następnie zaczęła ssać moje jądra. Odczuwalne było to, że nie robiła tego pierwszy raz była taka doświadczona, wiedziała czego chciałem. Sprawiła że doszedłem. Teraz moim zadaniem było to aby się jej odwdzięczyć. Zacząłem od jej stojących już sutków pogryzając leciutko ssałem je, widać było, że to lubi. Macając jedną pierś zaczynałem schodzić coraz niżej namiętnie całując ją po brzuchu. Gdy już doszedłem do podbrzusza dało się wyczuć, że była już mokra. To bardzo zmotywowało mnie do działania i zacząłem obcałowywać jej myszkę, nie mogłem się nacieszyć, że to właśnie JA mogę ją oglądać, nago, co więcej właśnie wylizuje jej cipkę. Zacząłem energicznie pobudzać językiem jej łechtaczkę, a palcem penetrowałem jej cipkę. Barbara zaczęła wydawać głośne dźwięki, uciszyłem ją namiętnym pocałunkiem i zacząłem wkładać mojego penisa do jej szparki. Wchodził bez oporu, zacząłem ją ujeżdżać, z każdą chwilą przyśpieszałem, a Basiunia znowu zaczęła wydawać okrzyki rozkoszy, podnieciło mnie to bardzo więc również doświadczyłem pierwszego w swoim życiu orgazmu. Odsapnąłem chwilkę, całując ją. Następnie zacząłem wchodzić w jej ogromny tyłeczek, jeszcze nigdy tego nie robiłem, ale bardzo mi się to podobało. Posuwałem kutasem coraz szybciej, Baśka przeżywając kolejny orgazm krzyczała moje imię. Zakończyłem spustem na jej tyłek oraz na jej cycki, resztę ładnie połknęła, jeszcze pozwoliła mi pomacać jej nabrzmiałe piersi. Podziękowała mi, za udany seks.

Pożegnałem się z Basią francuskim pocałunkiem oraz poszedłem do Wojtka, mineła dobra godzina więc nastawiłem się na pytania gdzie byłeś i czemu tak długo. Gdy wszedłem do pokoju zobaczyłem jak Wojtek ujeżdża Kasię, nie zastanawiałem się długo i dołączyłem do ich stosunku, zacząłem ugniatać piersi Katarzynki, lecz nie czułem tego co z Basią, więc włożyłem jej do buzi kutasa i myślałem o Basieńce, o tym co się przed chwilką stało. Dopiero wtedy doszedłem, spuściłem się jej na twarz, szybki buziak pożegnałem się z nimi i wyszedłem od nich. Pachniałem cały wanilią, nie miałem ochoty nawet brać kąpieli, tylko dlatego aby pachnieć moją sympatią. Byłem bardzo zadowolony, wracając do domu napisałem, do Wojtka prosząc o numer do mojej dzisiejszej partnerki. Gdy Wojtek odpisał uzyskałem numer do Baśki i napisałem do niej o błagając o kolejne spotkanie, zgodziła się, byliśmy umówieni na następny piątek. Zdecydowałem, że poproszę ją wówczas o to aby została moją sympatią. Teraz jesteśmy parą od 6 miesięcy, bardzo kocham Baśkę, a pomyśleć, że to wszystko zaczęło się od jej pięknego zapachu wanilii.

malinka1

opublikowała opowiadanie w kategorii erotyka, użyła 1113 słów i 5941 znaków.

5 komentarzy

 
  • Użytkownik ?

    Ciekawy pomysł, ale spartolone wykonanie. Literówki, powtórzenia... Wielu błędów byś uniknęła, gdybyś po kilku dniach ponownie przeczytała tekst i dopiero po poprawkach publikowała. Brakuje Ci doświadczenia w pisaniu, ale jeśli popracujesz, to kto wie, co będzie dalej...

    21 mar 2016

  • Użytkownik malinka1

    @? Dziękuję, mimo tego, że jest to krytyka to uzasadniona. Na taki komentarz czekałam. :)

    25 kwi 2016

  • Użytkownik PKP444

    Zalosne :sex:

    21 maj 2015

  • Użytkownik Palmer

    Pisz, tylko jak masz dobry pomysł i motywację. Wtedy opowiadanie czyta się z przyjemnością(pod każdą postacią) ;)

    11 maj 2015

  • Użytkownik Palmer

    Śliczne, lekko napisane opowiadanie :)  Dawno takiego nie czytałem ;)

    11 maj 2015

  • Użytkownik malinka1

    @Palmer Dziękuję, za ciepłe słowa zastanawiam się czy pisać następne opowiadanie, ponieważ te komentarze chociaż jest ich tylko dwa, mnie bardzo motywują.;)

    11 maj 2015

  • Użytkownik Lewy

    Fajne opowiadanie  
    bardzo mi się podobało ;)

    10 maj 2015