Blondynka 5

Blondynka 5Damian odezwał po kilka dniach od seksualnej orgii, która odbyła się w jego domu.
- Witaj stary! Skąd Ty wytrzasnąłeś te laski, które były u mnie ostatnio? Jutro w firmie mam ważne spotkanie biznesowe i potrzebuję zaufanej i zdolnej dziewczyny, która zajmie się moimi gośćmi. Mogłaby zagrać rolę osobistej asystentki. Jeżeli sprawdzi się, mogę zatrudnić ją na stałe i zaproponować bardzo lukratywne wynagrodzenie.  
- Wolisz blondynkę czy brunetkę?
- Obojętne. Obie są młode, piękne, seksowne i wyjątkowo uzdolnione.  
- Zapytam je i oddzwonię wieczorem.

Po pracy pojechałem do Moniki. Otworzyła, ubrana jedynie w czarne stringi. Rzuciła mi się na szyję i wpiła wargami w usta. Położyłem dłonie na jędrnych pośladkach i przyciągnąłem do siebie. Wysunąłem język i wsadziłem jej głęboko do buzi. W trakcie namiętnego pocałunku masowałem drżącą z podniecenia dupeczkę. Całując nieprzerwanie zaciągnęła mnie do sypialni. Pchnąłem ją tak, że usiadła na łóżku. Błyskawicznie rozebrałem się i przybliżyłem fiuta do gorących ust.
- Nie mogłam doczekać się na Ciebie – wyszeptała i wpuściła go do środka.

Obciągała cudownie profesjonalnie, masując i ugniatając mi jądra. Głowa chodziła rytmicznie w przód i tył, usta pochłaniały sztywnego kutasa w całości. Masowałem jej przy tym wydatne piersi i twarde sutki. Brałem je między palce i mocno ściskałem, wywołując jęki akceptacji.
- Teraz na kolana i wypinaj swoją śliczną dupę! – wydałem stanowcze polecenie.

Spełniła je natychmiast. Klęknęła na łóżku i oparła się na łokciach. Przyciągnąłem ją na brzeg mebla, zdarłem stringi i wbiłem się w wilgotną, napaloną cipkę. Pieprzyłem ją gwałtownie, trzymając za biodra. Jęczała i krzyczała coraz głośniej, dochodząc szybko do szczytowania. Złapałem za długie blond włosy i pociągnąłem do siebie. Szyja wygięła się do tyłu, twarz wykrzywiał grymas rozkoszy. Przyspieszyłem, czując nadchodzący wytrysk.

- Taaaaa…pierdol mnie, pierdol tak!...uwielbiam to! – wrzeszczała w uniesieniu.
- Zajebie Cię kiedyś, mała kurewko! – odpowiedziałem, mocniej ciągnąc za włosy.
- Jestem dziwką! Twoją osobistą dziwką! Zrób ze mną co zechcesz!

Wystrzeliłem do wnętrza mokrej od soków cipki. Pompowałem w nią spermę, ciężko dysząc z podniecenia. Po ostatnim strzale przewróciłem ją na plecy, klęknąłem nad nią i wsadziłem ociekającego kutasa do buzi. Wylizała go do czysta, mrucząc przy tym jak kotka. Po tym wessała do ust  i wylizała moje jądra. Padłem na łóżko i przytuliłem rozpalone ciało Moniki.

- Byłeś wspaniały. Chcę pieprzyć się częściej, nie raz na dobę. Zrób coś z tym – poprosiła, tuląc się do mnie.
- Przecież pieprzycie się z Barbarą, kiedy mnie tu nie ma – odparłem.
- To nie to samo. Strap-on to nie to co ciepły, sztywny, męski kutas. Poza tym ona wyjechała na kilka dni i jestem sama.
- To co robisz jutro, mała nimfomanko?
- Mam zajęcia na uczelni, jak zwykle.
- Odwołaj te zajęcia. Zrobisz się na bóstwo i zabiorę Cię na spotkanie ludzi biznesu. Damian zaproponowało pomoc przy gościach, których zaprosił.  
- A konkretnie, co miałabym robić?
- Wszystko… wszystko to, o co Cię poprosimy.

Przed wyjściem zostawiłem jej kasę na fryzjera i kosmetyczkę. Po powrocie do domu zadzwoniłem do przyjaciela.
- Załatwione. Blondynka weźmie jutro udział w spotkaniu. Ja też, jako twój wspólnik.
- Super. Miałem nadzieję, że to będzie ona i że znowu ją zobaczę. Jest fantastyczna. Czekam w moim biurze jutro przed  piętnastą. To bardzo ważne negocjacje i szansa na duży kontrakt. Liczę na Was.
  
Następnego dnia podjechałem po Monikę. Wyglądała bosko. Długie blond włosy spięte były w kok z tyłu głowy. Obcisła, krótka sukienka bez ramion odsłaniała głęboki dekolt i podkreślała zgrabną figurę. Perfekcyjny makijaż zdobił jej twarz a całość obrazu uzupełniały wysokie szpilki. Intensywnie pachniała zmysłowymi perfumami. Do firmy dotarliśmy punktualnie. Na dzień dobry pocałowała Damiana w policzek, on zrewanżował się klapsem w tyłek.
-  Witaj piękna. Nawet nie wiesz, jak się cieszę na Twój widok. Masz być miła i nieco uwodzicielska dla moich gości. Muszą odczuć ciepłą i przyjazną atmosferę
.
Kilka minut później do biura wkroczyło trzech szpakowatych facetów z neseserami. Przywitali się z Moniką szarmancko, całując ją w rękę. Przy pocałunku wzrok każdego z nich wbijał się w jej odkryty, głęboki dekolt. Damian zaprowadził nas do sali konferencyjnej. Usiedliśmy przy okrągłym stole.
- Pani Moniko, proszę rozdać gościom teczki z materiałami. Czego się panowie napiją?

Wszyscy poprosili o whiskey z lodem. Podszedłem do barku zrobić drinki. Uśmiechnięta Monika rozdawała teczki, pochylając się przesadnie nisko nad każdym z gości. Umożliwiała tym zaglądnięcie głębiej do zawartości jej dekoltu. Przechodząc między nimi, delikatnie ocierała się biodrami o męskie plecy i ramiona. W ich oczach widać było rosnące pożądanie. Po rozdaniu teczek odebrała ode mnie tacę z pełnymi szklankami i wróciła do stołu. Powtórzyła manewr z uwodzicielskim rozdawaniem, tym razem napojów. Faceci zaczęli się oblizywać na jej widok.

- Pozwoli pan, że poprosimy asystentkę o pomoc w czytaniu umowy? – zwrócił się do Damiana siedzący pośrodku biznesmen.
- Oczywiście. Służymy tutaj panom wszelką pomocą – odparł z dwuznacznym uśmieszkiem na twarzy.

Biznesmen przyciągnął Monikę do siebie i posadził na kolanach. Otworzyła teczkę i czytała powoli, punkt po punkcie, warunki umowy. Słuchając tego, facet masował jej piersi przez sukienkę. Siedzący po bokach masowali odkryte uda. Ich dłonie na zmianę wędrowały wyżej, pod materiał sukienki. Głos jej zaczął drżeć. Coraz trudniej było skupić się na tekście. Gość, trzymający ją na kolanach, powoli zsunął sukienkę w dół, odsłaniając jędrny biust. Sąsiedzi przyssali się do nabrzmiałym z podniecenia sutków, lizali je i przygryzali. Jednocześnie masowali uda i cipkę. Czytany tekst był coraz trudniejszy do zrozumienia, Monika zaczęła jęczeć. Pieszczona przez trzech facetów, szybko dochodziła do orgazmu.

Ciałem wstrząsały dreszcze. Głośny krzyk towarzyszył jej szczytowaniu. Odrzuciła teczkę na środek stołu. Wstała i oparła się o niego. Panowie podciągnęli sukienkę do góry, odsłaniając pośladki z pasemkiem stringów pomiędzy nimi. Zdjęli je i rzucili na podłogę. Rozpięli rozporki, uwalniając swoje sztywne kutasy. Jeden od razu wszedł w nią od tyłu, drugi położył jej głowę na blacie i wcisnął się w usta. Pieprzyli ją we dwóch w tej pozycji, doprowadzając do kolejnego orgazmu. Następnie przenieśli się na stół. Facet z ust położył się i nabił Monikę na siebie, ten z cipki wcisnął się w ciasną dziurkę. Trzeci włożył jej do buzi.

Siedzieliśmy z Damianem na wprost i podziwialiśmy ich wyczyny.
- Bardzo owocne te negocjacje. Przyłączymy się do nich? – spytał napalony.
- Poczekaj. Przypieczętujemy je na zakończenie – odpowiedziałem i zacząłem się rozbierać.

Panowie rżnęli ją we trzech przez kilka dobrych minut. Głośne jęki i sapania wypełniały salę konferencyjną. Towarzyszyły temu dźwięki mocnych klapsów, które lądowały na wypiętych pośladkach blondynki. Pierwszy wytrysk wypełnił jej usta, wyciekając na brodę. Kolejne wylewały się z cipki i odbytu na drżące uda.  

Podeszliśmy bliżej. Kiedy skończyli, Damian ściągnął Monikę ze stołu i stojąc nabił ją na swoją wielką, żylastą pałę. Stanąłem za nią i wszedłem od tyłu w dupę. Posuwaliśmy ją we dwóch w powietrzu, słuchając głośnych wrzasków rozkoszy. Monika oplatała nogami biodra Damiana, rękami nasze szyje. Nabijana na dwa pale, przeżywała kolejne orgazmy. Spuściliśmy się w nią jednocześnie. Damian delikatnie położył rozdygotaną, pełną spermy dziewczynę na stole.

- Czy nasza umowa odpowiada panom? – zapytał Damian obecnych biznesmenów.
- Oczywiście. Już wcześniej zapoznaliśmy się z jej treścią i jesteśmy gotowi do jej podpisania. Wspólne czytanie było raczej bardzo miłą i ekscytującą formalnością – odpowiedział z uśmiechem najstarszy z nich.

Przyniosłem teczkę z oryginałem kontraktu i rozłożyłem ją na pośladkach Moniki. Wszyscy zainteresowani złożyli swoje podpisy w stosowanych miejscach.

- Macie panowie cudowną, bardzo zdolną i uczynną asystentkę. Zapraszam wieczorem na uroczystą kolację i wspólne oblewanie przyszłej współpracy…

cuck

opublikował opowiadanie w kategorii erotyka, użył 1588 słów i 8766 znaków.

2 komentarze

 
  • Mimi

    Klasa

    18 gru 2016

  • Petrix

    Intrygujące opowiadanie i bardzo podniecajace :)
    I jeżeli jest to kontynuacja wcześniejszego opowiadania, to śmiem twierdzić, że główny bohater znowu powoli zaczyna tracić kontrolę nad swoją partnerką ...
    Mimowszystko jestem ciekaw jak potoczy się dalsza część tej historii :)
    Lekkiego pióra ;)

    17 gru 2016