"Wtedy pomyślałem, że kocham takie kobiety. Wyuzdane, wyzwolone, bez oporów i bez granic."
Rozumiem o co Ci chodziło z tym fragmentem...
Jednak (sądzę, że) większość męszczyzn mając tak dziką i kuszącą, a przez co fajną blondyneczką chciałaby ją zatrzymać dla siebie
Ja osobiście bym na pewno nie zacjęcał jej do takich zabaw.
Być może główny bohater czuje wobec niej tylko zwierzęcą rządzę?
Autorze wypowiesz się na ten temat?