Horrory - str 10

  • Krzyki w lesie

    Ostatnio w lasach, otaczających chatkę, w której mieszkali Stan i Wick, zaczęło dziać się coś niepokojącego. Słyszeli krzyki, a potem znajdowali martwych ludzi. Tym ...

  • Pancerne znalezisko

    -Wojtuś! - wołała mama z przedpokoju do syna, znajdującego się na piętrze w swoim pokoju. -Tak?! - odpowiedział na wezwanie chłopak. -Wychodzimy z tatą. Wrócimy późno ...

  • Mroczny Las

    Kolejny poranek, gęsta mgła, wszyscy jeszcze spali; wszyscy oprócz jednej osoby. Damian właśnie zmierzał w stronę lasu, który w tej porannej mgle wyglądał mrocznie, jak ...

  • Uważaj o czym marzysz

    Każdy uczeń marzy o wakacjach na plaży w ciepłym słońcu.Wszyscy codziennie muszą przedzierać się do szkoły przy minusowych temperaturach. Podczas gdy całe rodzinne ...

  • Ostatni z ostatnich.

    Jest 27-11-2016. Zjadłem śniadanie i uruchomiłem komputer. Zalogowałem się do Facebooka i zobaczyłem ikonkę nieprzeczytanej wiadomości. Otworzyłem ją i przeczytałem ...

  • Psychopatyczna idelaność cz. 7

    Cz. 7 - Biegnij, dziecko, biegnij- krzyczałam i znów zaczęłyśmy uciekać. To wszystko było chyba jednym wielkim koszmarem. Brakowało mi tchu w piersi i całkiem ...

  • Dzieci szatana

    Był ciepły, letni poranek. Czwórka przyjaciół Aga, Anka, Kuba i Krzysiek umówili się razem o 11:00 na podwórku. Wymyślili wcześniej, że pójdą do swojej nowej bazy i ...

  • Dźwigary i gąbki

    Zanim zaczniesz czytać ostrzegam, że tekst zawiera treści o charakterze erotycznym, a także krwawe sceny, również z udziałem dzieci. Jeśli nie odpowiada ci tematyka tego ...

  • Nieznajomy z Egmere cz.1/2

    Wybiła 23:00, trzyosobowa rodzina Andersonów właśnie wracała z hucznego wesela, kuzyna Bruna. George, Evelyn i ich pełnoletnia córka Caroline mieszkali na odludziu w bardzo ...

  • Odwrócenie ról

    - Hahaha, znowu go widziałem, znowu go widziałem! - darł i śmiał się wniebogłosy. Tym nad wyraz pobudzonym osobnikiem był nie kto inny jak Stary Wariat Joe, tak, tak na ...

  • Niepozorna

    Ocknąłem się na przystanku autobusowym. Wiał zimny porywisty wiatr, co w połączeniu z ulewnym deszczem dawało iście późnojesienną pogodę. Nie miałem siły wstać ...