Dowcipy - str 82

Viralowe kawały i suchary
  • Ewa i Peugeot 206

    Dziewczyna w sytuacji intymnej z chłopakiem. On pyta:
    - Mogę mówić do ciebie Ewa?
    - Ale ja mam na imię Danka. Dlaczego Ewa?
    - Bo... będziesz moją pierwszą.
    - Dobra. A ja mogę mówić do ciebie Peugeot?
    - Dlaczego?
    - Bo będziesz moim 206...

  • Spotykają się rekiny

    Spotykają się trzy rekiny, jeden mówi:
    - Wczoraj zjadłem jakiegoś francuza i do dzisiaj mi się odbija jego perfumami.
    - To jeszcze nic - mówi drugi - ja tydzień temu zjadłem ruska i do dzisiaj nie mogę płynąć prosto.
    - To i tak nic - mówi trzeci - ja 2 tygodnie temu zjadłem polskiego posła, łeb miał taki pusty, że do dzisiaj nie mogę się zanurzyć!

  • Zagraniczny program psychologiczny

    Mąż i żona oglądają zagraniczny program psychologiczny o skrajnych emocjach.
    W pewnym momencie odzywa się mąż:
    - Kochanie, to wszystko stek bzdur. Założę się, że nie jesteś w stanie powiedzieć mi czegoś, co uczyni mnie szczęśliwym i smutnym w tym samym czasie.
    - Masz największego penisa wśród własnych kumpli.

  • Przyłapani na gorącym uczynku

    Wraca mąż z delegacji trochę wcześniej niż zawsze.
    Wchodzi do sypialni, a tam w łóżku leży obcy nagi facet.
    Pyta się go:
    - Gdzie moja żona?
    - W łazience, bierze prysznic.
    - Ja schowam się w szafie i zobaczę co żona zrobi, a ty bądź cicho!
    Wraca żona w podomce i mówi do gościa w łóżku:
    - Bierz mnie teraz, mocno, brutalnie aż się posikam.
    - Otwórz szafę, to się posrasz.

  • Trzy niewierne żony

    Trzej koledzy spotykają się i zwierzają się sobie o swoich niewiernych żonach.
    Pierwszy mówi:
    - Moja, to mnie chyba ze stolarzem zdradza, bo pod łóżkiem znalazłem wióry.
    Drugi mówi:
    - A moja, to chyba z mechanikiem, bo pod łóżkiem znalazłem śrubki.
    Trzeci mówi:
    - No, Wasze, to są przynajmniej normalne! Moja, to mnie chyba z koniem zdradza, bo pod łóżkiem znalazłem dżokeja!

  • Szefów dzielimy na 5 grup

    Szef p*dał mówi: Ja Cię Kowalski wypier*olę
    Szef superpedał mówi: Ja Was wszystkich wypier*olę
    Szef antypedał mówi: Ja się Kowalski z Tobą pier*olić nie będę
    Szef pedał-magik mówi: Ja Cię Kowalski tak wypier*olę, że ty nawet nie zauważysz kiedy!
    Szef pedał-pirotechnik mówi: Ja Cię Kowalski wypier*olę z hukiem!
    Jest jeszcze Szef-McGyver: Ja Was Kowalski wypier*olę w kosmos gołymi rękami

  • Rudy

    Był sobie ojciec z synem... Jego syn miał Rude włosy. Pewnego dnia ojciec mówi:
    -Synu opowiedzieć Ci kawał.?
    -No możesz -odpowiada syn.
    -Cycki -mówi ojciec śmiejąc się.
    -Nie łapie... -odpowiada syn.
    -I nie złapiesz bo jesteś Rudy.

    ///Lili

  • Kierowca

    Do szkoły jazdy przychodzi staruszek.
    - Chciałem zapisać się na kurs prowadzenia autobusów.
    - Nie za późno?
    - Nie... bylem u lekarza na badaniach, żeby sobie przedłużyć prawo jazdy na moje auto i on mi powiedział, że w tym wieku, to najlepiej jeździć autobusem.

  • Przykazania

    Ksiądz mówi do kolegi:
    - ukradli mi rower i nie wiem jak i gdzie mam go szukać.
    Kolega radzi, by z ambony omawiał przykazania Boże,  
    - jak dojdziesz do 7-mego - nie kradnij- to obserwuj ludzi, kto w kościele się zmiesza, to na pewno będzie winny,  
    Po paru dniach księża się spotykają i tamten pyta:
    - no i co znalazłeś złodzieja????
    - nie, bo jak w kazaniu doszedłem do 6-tego przykazania - nie cudzołóż -, to przypomniałem sobie, gdzie zostawiłem mój rower.

  • Znowu z tym okropnym żółtym serem!

    W porze drugiego śniadania dwóch wspólnie pracujących panów wyciąga swoje kanapki. Pierwszy z nich odwija papier, zagląda do środka i mówi: "O, cholera! Znowu z tym okropnym żółtym serem!". Na to drugi: "No to powiedz w końcu żonie, żeby Ci zrobiła kanapki z czymś innym". Pierwszy z panów odpowiada ze zdziwieniem: "Coś Ty? Przecież ja sam robię sobie kanapki do pracy".

  • Czuć

    Ci, którzy nie czują zazdrości, nie czują nic  
    L. Aragon

  • Miłość

    Bo miłość nie polega na tym, by stać nieruchomo jak pustynia, ani hulać po świecie jak wiatr, ani patrzeć na wszystko z daleka jak ty.  
    Paulo Coelho