Dowcipy - str 188

Viralowe kawały i suchary
  • Dyrektor przychodzi do pracy po urlopie

    Dyrektor przychodzi do pracy po urlopie.
    - Panie dyrektorze - wita go sekretarka - mam dla pana dwie wiadomości: jedną złą, drugą dobrą.
    - To najpierw ta zła.
    - Niestety, od dwóch tygodni nie jest pan już dyrektorem.
    - A ta dobra wiadomość?
    - Będziemy mieli dziecko!

  • W dowód przyjaźni Bush z Putinem

    W dowód przyjaźni Bush z Putinem zamienili się sekretarkami. Po jakimś czasie sekretarka Busha telefonuje do niego z Rosji.
    - Szefie, ja tutaj nie wytrzymam. Kazano mi związać włosy, założyć stanik i podłużyć spódnicę.
    Wkrótce do Putina telefonuje ze Stanów jego sekretarka.
    - Szefie, ja tutaj nie wytrzymam! Kazano mi rozpuścić włosy, zdjąć stanik i tak skrócić spódnicę, że lada moment będzie mi widać kaburę i jaja.

  • Dyrektor do sekretarki Czy dała pani

    Dyrektor do sekretarki:
    - Czy dała pani ogłoszenie, że szukamy nocnego stróża?
    - Dałam.
    - I jaki efekt?
    - Natychmiastowy... Ostatniej nocy okradziono nasz magazyn.

  • Dyrektor pyta nową sekretarkę Czy

    Dyrektor pyta nową sekretarkę:
    - Czy w poprzedniej pracy spotkało panią coś strasznego?
    - Nie. A dlaczego pan pyta?
    - Bo zauważyłem, że pani się strasznie boi pracy.

  • Do gabinetu dyrektora wchodzi

    Do gabinetu dyrektora wchodzi sekretarka:
    - Panie dyrektorze, jest tutaj inżynier Kowalski i mówi, że ma mały interes...
    - A czy to moja wina? Niech idzie do seksuologa...

  • Spotykają się dwie nieprzepadające

    Spotykają się dwie nieprzepadające ze sobą sąsiadki:
    - A cóż to, źle się pani dziś czuła, pani Kowalska? -pyta jedna z nich. Chorowała pani w nocy?
    - Skąd to pani przyszło do głowy? - odparskuje druga.
    - No bo widziałam, jak o drugiej w nocy wychodził od pani z klatki lekarz z naszej przychodni.
    - Droga pani Wiśniewska - odpowiada tamta, cedząc powoli słowa. Jak od pani w każdy piątek wychodzi o świcie pewien przystojny oficer w mundurze pułkownika, to ja od razu nie wrzeszczę na całe gardło, że wybuchła III wojna światowa.

  • Dzień dobry sąsiadko czy pani

    - Dzień dobry sąsiadko, czy pani słyszała ostatnią wiadomość o Kowalskich?
    - Nie, nie słyszałam...
    - A ja słyszałam, że pani już słyszała.

  • Dlaczego pani wpatruje się w moją

    - Dlaczego pani wpatruje się w moją bieliznę? -pyta Kowalska sąsiadki. Czy pani swojej nogdy nie wiesza?
    Sąsiadka:
    - Owszem, ale dopiero po wypraniu.