Dowcipy - str 154

Viralowe kawały i suchary
  • Korytarzem szkolnym zmierza na zajęcia

    Korytarzem szkolnym zmierza na zajęcia dwóch nauczycieli akademickich. Jeden, młody dźwiga pod pachami pomoce naukowe, książki, konspekty, a drugi - starszy już, doktorant idzie tylko z małym notesem w dłoni... Młody podsumowuje tę sytuację:
    - Kolega to ma dobrze, Kolega to wszystko ma już w głowie!
    Na to odpowiada ten drugi:
    - Znacznie niżej drogi kolego, znacznie niżej.

  • Mówi szeregowy do szeregowego

    Mówi szeregowy do szeregowego:  
    - Porobimy sobie jaja z naszego kapitana?  
    - Lepiej nie - wystarczy ze robiliśmy sobie jaja z naszego dziekana.

  • Akademik noc impreza na całego

    Akademik, noc, impreza na całego. Na środku korytarza leży nachlany, zarzygany student. Obok dwóch jego kolegów z pokoju przygląda mu się paląc papierosy:  
    - Widzisz jaki kutafon - bełkocze jeden - przysięgał, że to nie on wp**rdolił cały makaron.

  • Profesor do studenta na egzaminie

    Profesor do studenta na egzaminie:
    - Proszę pana, czy pan w ogóle chce skończyć studia?
    - Tak panie profesorze.
    - No to właśnie pan skończył.

  • Jedzie rajd samochodowy przez Europę

    Jedzie rajd samochodowy przez Europę. Co 600 km rajd zatrzymuje się aby zatankować paliwo. Po 8000 km tylko jeden samochód nie tankował paliwa - ten, w którym jechali studenci z Polski.  
    Kierownik rajdu podchodzi i pyta:  
    - Słuchajcie, przejechaliśmy 8000km a Wy ani razu nie tankowaliście!  
    Dlaczego????  
    - Aaaaaa, bo my kasy nie mamy.

  • Trzech studentów opowiada sobie

    Trzech studentów opowiada sobie o wrażeniach z Sylwestra.  
    - Ja chłopaki byłem na Majorce - mówi pierwszy - jaki wypas!!! Plaża, drinki, dziewczyny w bikini...  
    - A ja byłem w Alpach - mówi drugi - śnieg po pas, narty, a jakie panienki...mmmm  
    - No stary a ty gdzie byłeś? pyta milczącego dotąd trzeciego żaka  
    - Chłopaki ja byłem w tym samym pokoju co wy ale ja nie paliłem tego świństwa...

  • Po wykładzie na temat rozmnażania

    Po wykładzie na temat rozmnażania... na którym wykładowca mówił, że stosunek płciowy u raków trwa 12 godzin, studenci opuścili salę, z wyjątkiem jednej słuchaczki. Wykładowca podchodzi do niej i pyta:  
    - Czy ma pani jeszcze jakieś pytanie? Może Pani czegoś nie zrozumiała?  
    - Wręcz przeciwnie, panie profesorze. Nareszcie zrozumiałam, co znaczą słowa "uraczyć się" - odrzekła rozmarzonym głosem studentka.

  • Facet pyta strażaka Dlaczego już pan

    Facet pyta strażaka:
    - Dlaczego już pan odjeżdża? Przecież jeszcze pan nie ugasił całego pożaru!?
    - Niech pan z pretensjami zgłasza się do mojego komendanta! Ja chciałem pracować na całym etacie, a on dał mi tylko pół...

  • Strażak wrócił z pracy do domu

    Strażak wrócił z pracy do domu i mówi do małżonki:
    - Słuchaj mamy wspaniały system u nas w remizie. Kiedy zadzwoni pierwszy dzwonek, ubieramy nasze kurtki. Kiedy zadzwoni dzwonek drugi - zjeżdżamy po rurze na dół. Dzwoni trzeci dzwonek i wszyscy już siedzimy w wozie. Od dzisiaj chcę, żeby w tym domu obowiązywała podobna zasada. Kiedy powiem do Ciebie "dDzwonek pierwszy", masz się rozebrać. Kiedy powiem "dzwonek drugi" masz wskoczyć do łóżka". Kiedy powiem "dzwonek trzeci" zaczynamy całonocne pieprzenie.
    Następnej nocy mąż wraca do domu i woła:
    - Dzwonek pierwszy.
    Żona rozebrała się do naga.
    - Dzwonek drugi - zawołał strażak i żona wskoczyła do łóżka.
    - Dzwonek trzeci - i zaczęli uprawiać seks.
    Po dwóch minutach żona woła:
    - Dzwonek czwarty!
    - Co to jest dzwonek czwarty? - pyta zdziwiony mąż.
    - Więcej węża - odpowiada żona - jesteś cholernie daleko od ognia.