Dowcipy - str 466

Viralowe kawały i suchary
  • Antek mioł taką babę co sie nigdy

    Antek mioł taką babę co sie nigdy z nim nie wadziła. Umiała wszystko po dobroci zrobić. Roz też Antek wrócił z szychty a był pierońsko zły. Baba mu zaroz obiod dowo i przynosi naprzód zupę. Antek wonio, patrzy, żur z kartoflami, bez słowa wyciep talerz z zupą przez okno. Baba nic. Bez słowa przyrychtowała drugie danie: kotlet, kapustę i kartofle. Antkowi sie na ten widok oczy śmieją, bierze już widełkę do ręki a w tym baba bierze talerz i wyrzuca go przez okno.
    - Ale babeczko, co ty robisz, taki fajny kotlet!
    - Jakeś wyciep talerz toch myślała, że dziś chcesz obiadować w ogródku.

  • Mąż do żony Kochanie nie mogę

    Mąż do żony:
    - Kochanie, nie mogę znaleźć herbaty!
    - Ty beze mnie to z niczym byś sobie nie poradził! Herbata jest w apteczce, w puszce po kakao, z nalepką "sól".

  • Podczas uroczystej akademii w dniu

    Podczas uroczystej akademii w dniu urodzin Hitlera dostarczono Stirlitzowi na salę depeszę. "Stirlitz, jesteście zwykła dupa!" - mogły odczytać zbyt ciekawe oczy. Ale tylko Stirlitz wiedział, że właśnie tego dnia otrzymał tytuł Bohatera Związku Radzieckiego.