Dowcipy - str 223

Viralowe kawały i suchary
  • Wielkie sympozjum nt Czy

    Wielkie sympozjum nt. "Czy mężczyzna powinien mięć żonę, czy kochankę?"
    - Lekarz stwierdza, że przede wszystkim żonę, bo to zdrowie seksualne...
    - Psycholog, że kochankę, bo wtedy jest uprzejmy, elegancki i w ogóle się stara.
    - Naukowiec dowodzi, że i żonę i kochankę, bo żona myśli, że jest u kochanki, kochanka, że u żony, a on tup tup tup i do biblioteki...

  • Żydowski krawiec

    Żydowski krawiec uważnie mierzy materiał przyniesiony przez klienta. Ten pyta żartobliwie:
    - Co, kombinuje pan, żeby i dla pana wystarczyło?
    - Dla mnie na pewno wystarczy. Kombinuję, żeby wystarczyło dla pana.

  • Panie doktorze podczas pobytu

    - Panie doktorze, podczas pobytu na wczasach zaraziłem się wstydliwą chorobą. Czy to przejdzie?
    - Przejdzie, przejdzie... na żonę.

  • Znany rosyjski kompozytor umiera

    Znany rosyjski kompozytor umiera i mówi do faceta który spisuje testament:
    - Chciałbym, aby na moim pogrzebie zagrała orkiestra symfoniczna.
    - A co pan chciałby usłyszeć?

  • Dawno temu rosyjski Żyd odwiedził

    Dawno temu rosyjski Żyd odwiedził swoją rodzinę w Izraelu. Przed powrotem do do Krainy Sierpa i Młota umówił się z nimi, że listy pisane przez niego niebieskim atramentem będą oznaczały, że wszystko w porządku, a te pisane zielonym oznaczać będą, że ma problemy lecz boi się o nich pisać.
    Pierwszy list przychodzi do Izraela już po paru tygodniach i jest napisany ... niebieskim atramentem. Pierwsze zdanie brzmi:
    "-  Żyje się tu wspaniale, niczego nam nie brakuje i wszystko można kupić. No może za wyjątkiem zielonego atramentu..."

  • Jasiu u spowiedzi mówi do księdza

    Jasiu u spowiedzi mówi do księdza:
    - Pszę księdza zgwałciłem kurę.
    - Tak ? A jak to zrobiłeś?
    - No złapałem za skrzydła i łapy i dalej to już wiadomo.
    - Hmmm sprytnie to zrobiłeś, bo ja tylko za skrzydła i mnie pazurami podrapała.