Rozmawia dziennikarz ze znanym rabusiem
Rozmawia dziennikarz ze znanym rabusiem: 
- Jakie jest pana największe marzenie? 
- Obrobić bank i zostawić odciski palców teściowej...
Rozmawia dziennikarz ze znanym rabusiem: 
- Jakie jest pana największe marzenie? 
- Obrobić bank i zostawić odciski palców teściowej...
Dlaczego mój wujek żył aż 100 lat? 
- Bo nie miał  teściowej.
Do właściciela domku z ogródkiem przybiega rozpromieniony sąsiad. 
- Czy możesz pożyczyć mi dwa wiadra wody? 
- Oczywiście, ale przecież ty masz własną studnię! 
- Tak oczywiście ale do niej wpadła teściowa i woda sięga jej sięga jej tylko do brody...
Fąfara do kolegi:  
- Moja rodzina przeżyła ostatno katastrofę kolejową.  
- Co się stało?  
- Teściowa przyjechała do nas pociągiem.
Mąż mówi do żony:  
- Nie twierdzę, kochanie, że twoja mama źle gotuje, ale zaczynam rozumieć dlaczego twoja rodzina modli się przed obiadem!
Jaka jest różnica między teściową a Słońcem ? 
Żadna, na jedno i drugie nie da się patrzeć...
- Panie dyrektorze, czy mógłbym otrzymać dzień urlopu, by pomoc teściowej przy przeprowadzce? 
- Wykluczone! 
- Bardzo dziękuję, wiedziałem że mogę na pana liczyć...
- Jaka to jest teściowa na 102? 
- 100 metrów od domu i 2 metry pod ziemią.
Spotyka się dwóch kolegów jeden jest wyraźnie smutny drugi pyta go: 
- Czego jesteś smutny? 
- No wiesz porwali mi teściową i żądają okupu.  
- Zaraz, zaraz teściową? To co się martwisz?  
- Powiedzieli, że jeśli nie dam im okupu, to ją sklonują.
Facet z pięknym psem przychodzi do weterynarza i mówi: prośże obciąć psu ogon. 
- Weterynarz na to, szkoda ,taki piękny pies 
- Właściciel: proszę nie dyskutować tylko ciąć. 
- Ale dlaczego? 
- Przyjeżdża teściowa i domu nie ma być żadnych oznak radości.
Jak długo należy patrzeć na teściową jednym okiem? 
-Tak długo aż się muszka ze szczerbinką zgra.
Do lekarza przychodzi facet; 
- Panie doktorze od kilku dni mam ten sam koszmarny sen: po pokoju goni mnie teściowa z krokodylem. Nie mogę zapomnieć tego śmierdzącego oddechu, koślawych żółtych zębów... 
- No, to faktycznie wygląda bardzo groźnie - przerywa lekarz. 
- No właśnie. A krokodyl wygląda jeszcze groźniej.