O studentach - str 3

  • Po wykładzie na temat rozmnażania

    Po wykładzie na temat rozmnażania... na którym wykładowca mówił, że stosunek płciowy u raków trwa 12 godzin, studenci opuścili salę, z wyjątkiem jednej słuchaczki. Wykładowca podchodzi do niej i pyta:  
    - Czy ma pani jeszcze jakieś pytanie? Może Pani czegoś nie zrozumiała?  
    - Wręcz przeciwnie, panie profesorze. Nareszcie zrozumiałam, co znaczą słowa "uraczyć się" - odrzekła rozmarzonym głosem studentka.

  • Egzamin z medycyny z rozpoznawania

    Egzamin z medycyny z rozpoznawania narządów. Na stole przed egzaminatorami skrzynka z otworem na rękę. W niej narządy do rozpoznawania. Wchodzi pierwszy student, wkłada rękę, rozpoznaje nerkę, wyjmuje ją, dostaje 5, wychodzi. Wchodzi drugi, grzebie, grzebie, w końcu rozpoznaje serce, wyjmuje, dostaje 5, wychodzi. Wchodzi trzeci, grzebie, grzebie, nie może nic rozpoznać, w końcu mówi:
    - Kiełbasa!
    - Panie jaka kiełbasa, czyś pan zwariował?!
    - No przecież mówię, że kiełbasa.
    - Proszę wyjąć.
    Student wyjmuje ze skrzynki kiełbasę. Zakłopotani egzaminatorzy postanawiają dać mu w końcu 5, student wychodzi, po czym jeden egzaminator mówi do drugiego:
    - Panie docencie, czym myśmy wczoraj tą wódkę zagryzali?!

  • W auli wykładowej siedzi dwóch

    W auli wykładowej siedzi dwóch studentów. Nie daleko siadła ekstra panienka. Jeden z nich postanowił ją poderwać. Napisał na kartce : "Masz ładną nogę" i rzucił do niej. Panienka się uśmiechnęła i odpisała : "Drugą też mam ładną". Koleś zaraz napisał "To może się umówimy między pierwszą a drugą?". Rzucił i w trzy minuty później wyszedł z panienką z auli.
    Student który został, też upatrzył sobie niezłą kobiałkę i dawaj ten sam numer:
    "Ładną masz nogę"
    "Drugą też mam ładną"
    "To może się umówimy między trzecią a czwartą"
    Panienka się oburzyła, coś napisała, rzuciła i wyszła.
    Facuś czyta: "Między trzecią a czwartą to ty się umów z krową!"

  • Wchodzi student na egzamin do profesora

    Wchodzi student na egzamin do profesora. Otwiera walizkę, wyciąga trzy flaszki wódki, stawia na stole. Wyciąga indeks i mówi:
    - Proszę TRZY pokwitować.
    A profesor na to:
    - Dwie biorę.

  • Na egzaminie zaliczeniowym na biologii

    Na egzaminie zaliczeniowym na biologii zdają student i studentka. Pytanie:
    - Jaki narząd u człowieka może powiększyć swoją średnicę dwukrotnie?
    Student:
    - Źrenica
    Studentka:
    - Penis
    Profesor:
    - Panu gratuluje zdanego egzaminu, a pani wspaniałego chłopaka.

  • Na egzaminie z informatyki profesor

    Na egzaminie z informatyki profesor z widocznym niesmakiem słucha niedorzecznych odpowiedzi studenta. W pewnym momencie zwraca się do swego psa leżącego pod biurkiem:
    - Azor! Wyjdź, bo zgłupiejesz!

  • Dzień przed egzaminem kilkoro

    Dzień przed egzaminem kilkoro studentów dało sobie nieźle w "gardło". Następnego dnia, na salę egzaminacyjną wchodzi dwóch studentów, ledwie się na nogach trzymają, i bełkotliwym głosem się pytają:
    - panie profesorze, czy będzie pan egzaminował pijanego?
    na to profesor:
    - nie, nie mogę.
    - ale panie profesorze, bardzo pana prosimy...
    - no dobrze - zgodził się w końcu profesor
    na to studenci odwrócili się do drzwi i krzyczą:
    - Chłopaki! Wnieście Zbyszka.

  • Na egzaminie z logiki profesor słucha

    Na egzaminie z logiki profesor słucha studenta i słucha. W końcu, po jakiejś chwili kładzie się na podłodze.
    - Wie pan, co ja robię? - pyta studenta.
    - Nie.
    - Zniżam się do pańskiego poziomu.

  • Przed restauracją opodal bramy

    Przed restauracją, opodal bramy uniwersytetu, stoją dwie prostytutki i czekają na klientów. Z bramy uniwersytetu wychodzi studentka i wyciągnąwszy papierosa, pyta:
    - Koleżanki, czy macie ognia?
    Panienki bez słów przypaliły jej papierosa, po czym komentują:
    - Słyszałaś?!
    - No! Raz przespała się z jakimś studencikiem i już "koleżanka"!