Grzechy
Na tydzień przed ślubem, dziewczyna powiedziała swojemu przyszłemu mężowi:
- Chcę otwarcie wyznać ci moje grzechy.
Narzeczony jest mocno zdziwiony.
- Przecież trzy dni temu wyznałaś mi wszystkie swoje grzechy!
- Są nowe.
Na tydzień przed ślubem, dziewczyna powiedziała swojemu przyszłemu mężowi:
- Chcę otwarcie wyznać ci moje grzechy.
Narzeczony jest mocno zdziwiony.
- Przecież trzy dni temu wyznałaś mi wszystkie swoje grzechy!
- Są nowe.
Siedzi dwóch mężczyzn w barze. Obaj około dwudziestki. W pewnej chwili jeden mówi do drugiego:
- Coś źle wyglądasz, jakiś taki przemęczony jesteś.
- Stary, ja już nie daje rady. Moja dziewczyna tylko seks i seks. Co noc mnie budzi kilka razy i bzykanko. Już nie daje rady, wciąż jej mało. Nie wiem co z tym zrobić.
Nagle odzywa się przysłuchujący się z zaciekawieniem całej rozmowie starszy dziadzio, siedzący klika stolików dalej:
- Jest na to bardzo proste rozwiązanie, synu. Po prostu ożeń się z nią i Twój problem zniknie.
Randka w restauracji.
- Lubię tajemniczych, potrafiących zaskoczyć mężczyzn. – przyznaje kobieta.
Mężczyzna odkłada kieliszek.
- Ja jestem tajemniczy. Spójrz, wymienię dwa fakty o mnie, z czego tylko jeden będzie prawdziwy. Twoim zadaniem jest odgadnąć, który?
Kobieta się zgadza i słucha uważnie.
- Zarabiam 40.000 miesięcznie i znam osobiście Angelinę Jolie.
Wyraźnie podekscytowana kobieta zastanawia się chwilę.
- Myślę, że znajomość z Angeliną to kłamstwo. Pierwsza informacja jest prawdziwa.
- Pudło. – przeczy mężczyzna.
Kobieta silnie zaskoczona.
- Znasz Angelinę Jolie?!
Mężczyzna opiera się dumnie i mówi:
- Pudło! Żadna z informacji nie była prawdziwa. I co, potrafię zaskoczyć?
Idzie młoda dziewczyna po parku, nagle zauważa leżące 100zł.
Co za szczęście – pomyślała. - Znalazłam stówę.
Schyliła się żeby ją podnieść i wtedy poczuła, że nie znalazła, a właśnie zarabia.
Striptizerki z Kaukazu nie rozbierają się.
Wychodzą nagie i golą się w rytm muzyki
Pewnego razu, przychodzi kobieta do lekarza.
- Co pani dolega? – pyta lekarz.
- Gdy naciskam tu, to boli, gdy naciskam tam, to też boli i jeszcze w kilku innych miejscach. Co to może być, panie doktorze?
- Ma pani złamany palec wskazujący.
Wpada Baba do lekarza cała zdyszana:
- Panie doktorze a to mój mąż ma takie zapadnięte oczy.
Lekarz pomyślał chwile i odpowiedział:
- Będzie mu musiała pani robić okłady z jajek.
Baba podziękowała i wyszła.
Wpada po godzinie jeszcze bardziej zdyszana:
- Panie doktorze, jak pomogło. Ledwo mu do pół brzucha dociągnęłam a już mu oczy na wierzch wyszły.
Przychodzi nimfomanka do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, bardzo kocham swojego chłopaka, ale on nie jest w stanie mnie zadowolić w łóżku. Kiedy się kochamy, to on daje z siebie wszystko, ale po godzinie jest już całkowicie wyczerpany, a ja nadal chcę więcej. Czy można coś z tym zrobić?
Lekarz zastanawia się przez chwilę, po czym notuje na kartce nazwy różnych leków i daje kobiecie:
- To pierwsze, to tabletki nasenne. Przed stosunkiem proszę wziąć dwie i po godzinie ochota na seks powinna zniknąć.
- A jak nie zniknie?
- To drugie, to maść na swędzenie. Jeśli tabletki nie pomogą, proszę zastosować ją w miejscach intymnych, to powinno rozwiązać problem.
- Czyli pierwsze to tabletki, drugie to maść, a ten numer na końcu?
- To jest mój numer telefonu, jeśli ani tabletki, ani maść nie pomogą, to niech pani chłopak do mnie zadzwoni i przyjadę go zmienić.
Mężczyzna podrywa kobietę w barze.
- Napije się Pani może herbaty?
- Nie chcę herbaty.
- To może kawy?
- Nie chcę kawy.
- A może wódki z colą?
- Nie chcę coli.
Egzamin wstępny do Wyższej Szkoły Teatralnej. Profesor wyczytuje nazwiska kandydatek na aktorki, które mają wejść do sali:
Cwenówna, Kucówna, Nowakówna, Ścibakówna, Zającówna...
W tym momencie podchodzi do niego dziewczyna i szepcze mu na ucho:
- Panie profesorze, mnie proszę wyczytać po imieniu.
- A jak się pani nazywa?
- Maria Jedliga.
- Byłem wczoraj w szczecinie.
- To kawał drogi.
- W szczecinie mojej narzeczonej.
- Kochanie, jest druga w nocy! Gdzieś ty była?! - krzyczy przerażony mąż.
- Byłam na szkoleniu.
- Na jakim znowu szkoleniu?
- Oj, nie dopytuj tak. Chodźmy już do łóżka. Pokażę ci czego się dziś nauczyłam!