O babie - str 6

Przychodzi baba do lekarza z ręką i nogą w gipsie. Lekarz pyta ją:
- Co się pani stało?
- Kopnął mnie prąd.
- A pani co zrobiła?
- Oddałam mu.

Przychodzi baba do lekarza lekarz jej

electret
8 paź 2005

Przychodzi baba do lekarza, lekarz jej każe oddać mocz do analizy.  
- Gdzie mam go oddać?  
- Do słoika - stoi na szafie.  
... i lekarz wychodzi z pokoju, wraca za 5 minut i widzi cały pokój zasikany  
- Co pani narobiła?  
- A myli pan, że to tak łatwo nasikać do słoika stojącego na szafie?

Przychodzi baba do lekarza z zezem

Kinemic
3 paź 2005

Przychodzi baba do lekarza z zezem rozbieżnym:
- Co się pani tak rozgląda?

Przychodzi baba do lekarza No i co czy

isopad
11 paź 2005

Przychodzi baba do lekarza.
- No i co, czy pomogły pani te lekarstwa co przepisałem na hemoroidy?
- Tak pół na pol.
- Jak to?
- Te długie śliskie tabletki to jakoś połknęłam, ale ten krem, co mi pan przepisał, to nawet z chlebem zjeść nie mogłam

Przychodzi baba do lekarza cala zarzygana. A lekarz:
- Wyliże się pani z tego.

Przychodzi baba do lekarza i od progu skacze sztywno na dwóch nogach:
- Panie doktorze, czy mógłby pan sprawdzić czy sobie dobrze spiralę założyłam?

Przychodzi baba do lekarza z szybą

Matrix
1 paź 2005

Przychodzi baba do lekarza z szybą w plecach.
Lekarz: Co pani jest?
Baba: Szybowiec.

Przychodzi facet do lekarza Co się

Matrix
21 paź 2005

Przychodzi facet do lekarza.
- Co się stało? - pyta lekarz.  
Na to facet po cichutku:
- Panie doktorze to ja, baba, tylko się tak przebrałam!

- Panie doktorze, podczas pobytu na wczasach zaraziłem się wstydliwą chorobą. Czy to przejdzie?
- Przejdzie, przejdzie... na żonę.

Przychodzi baba do lekarza ze złamaną ręką.
Baba: Panie doktorze rękę złamałam!
Lekarz: Gdzie?
Baba: W kuchni.

Przychodzi baba do lekarza.
- Panie doktorze, mojego męża ugryzła pszczoła.
- Gdzie?
- W tego... no wie pan...
- Rozumiem. A czego pani ode mnie oczekuje?
- Niech pan da mężowi coś, żeby ból minął, a opuchlizna została.

Przychodzi baba do lekarza:
- Panie doktorze, bardzo boli mnie brzuch!
- A co pani jadła?
- Puszkę śledzi.
- Czy były świeże?
- Nie wiem, nie otwierałam!