Fąfara

  • Męża przejechał walec

    Żona Fąfary wbiega do szpitala i pyta:
    - Mojego męża przejechał walec, w którym on leży pokoju?!!!
    A lekarz odpowiada:
    - 23, 24, 25.

  • Pływać umiesz?

    Komisja wojskowa.
    - Fąfara, do jakiej formacji chcielibyście wstąpić?
    - Do marynarki.
    - Pływać umiesz?
    - A co, okrętów nie macie?

  • Z Atlantydy

    Fąfara wraca późno w nocy do domu:
    - Skąd wracasz? - pyta żona.  
    - Z Atlantydy.  
    - Przecież Atlantyda jest zalana!
    - A ja to nie?!

  • Woda źródlana

    Alkoholik pyta sąsiada:
    - Fąfara, co pan niesie w tej butelse?
    - Wodę źródlaną.
    - Szkoda.Myślałem że coś do picia.

  • "Mężczyzna panem domu"

    Fąfara poszedł do księgarni i pyta:  
    - Czy dostane książkę pod tytułem "Mężczyzna panem domu"?  
    - Niestety, nasza księgarnia nie prowadzi bajek.

  • Skoki spadochronowe

    Skoki spadochronowe w jednostce wojskowej. Porucznik mówi do szeregowego Fąfary:  
    - Szeregowy Fąfara to jest spadochron. Kiedy wyskoczycie z samolotu to pociągnijcie za tą linkę, wtedy otworzy się spadochron. Jeśli spadochron się nie otworzy to pociągnijcie za drugą linkę. Jeśli to nie podziała to pociągnijcie za trzeci linkę. A jeśli to nie podziała to macie w kieszeni instrukcję obsługi.
    Fąafara wyskoczył z samolotu i chce otworzyć spadochron. Pociąga za pierwszą linkę i nic, pociąga za drugą linkę i nic, pociąga za trzecią linkę i nic. Wyjmuje instrukcję obsługi i czyta:
    - Ojcze nasz któryś jest w niebie...

  • Dzwonek do drzwi

    Dzwonek do drzwi. Fąfara otwiera i widzi śmierć z kosą. Kolana się pod nim uginają, Ręce zaczynają się trząść... Śmierć, która to zauważyła, mówi:
    - Nie pękaj, przyszłam po twojego kanarka.

  • Nowy pracownik zakładu pogrzebowego

    Nowy pracownik w zakładzie pogrzebowym dostał swoje pierwsze zadanie: szef kazał mu napisać na blaszanej tabliczce: "Świętej pamięci Fąfara żył 62 lat. Pokój jego duszy".
    Po godzinie szef pyta:
    - Jak ci idzie?
    - Powolutku. Nie tak łatwo wkręcić blaszaną tabliczkę w maszynę do pisania.

  • Nieźle ci się powodzi?

    Fąfara spotyka na ulicy kolegę i mówi:  
    - Ładny garnitur! Nieźle wyglądasz!  
    - Prowadzę sporą agencję towarzyską.  
    - To pewnie nieźle ci się powodzi?  
    - Tak, ale początki były ciężkie. Zaczynaliśmy bardzo skromnie: moja żona, moja córka i teściowa...

  • Profesor do Józka

    Profesor na sali wykładowej zwraca się do Józka:
    - Fąfara, dlaczego śpisz podczas wykładu?
    - Wcale nie śpię Panie profesorze.
    - W takim razie powtórz moje ostatnie zdanie.
    - "Fąfara dlaczego śpisz na lekcji?"

  • Książka kucharska

    Fąfara wpada do księgarni i sapiąc, pyta sprzedawcę:
    - Czy to pan sprzedał mojej żonie książkę kucharską?
    - Ja, a co się stało?
    - Zaraz pan się dowie! Idziemy do mnie na obiad!