Rozmowy studentek
Dwie studentki rozmawiają w przerwie między zajęciami: 
– Czemu zawsze bierzesz ze sobą zapasową bieliznę? 
– Bo nigdy nie wiadomo, czy wrócę do akademika ubrana.
Dwie studentki rozmawiają w przerwie między zajęciami: 
– Czemu zawsze bierzesz ze sobą zapasową bieliznę? 
– Bo nigdy nie wiadomo, czy wrócę do akademika ubrana.
O czym myślą chłopaki na plaży kiedy widzą pełno pięknych, zgrabnych, młodych dziewczyn w skąpym bikini? Chłopaki wtedy nie myślą...
Egzamin wstępny do Wyższej Szkoły Teatralnej. Profesor wyczytuje nazwiska kandydatek na aktorki, które mają wejść do sali: 
Cwenówna, Kucówna, Nowakówna, Ścibakówna, Zającówna... 
W tym momencie podchodzi do niego dziewczyna i szepcze mu na ucho: 
- Panie profesorze, mnie proszę wyczytać po imieniu. 
- A jak się pani nazywa? 
- Maria Jedliga.
- Byłem wczoraj w szczecinie. 
- To kawał drogi. 
- W szczecinie mojej narzeczonej.
Przychodzi nimfomanka do lekarza i mówi: 
- Panie doktorze, bardzo kocham swojego chłopaka, ale on nie jest w stanie mnie zadowolić w łóżku. Kiedy się kochamy, to on daje z siebie wszystko, ale po godzinie jest już całkowicie wyczerpany, a ja nadal chcę więcej. Czy można coś z tym zrobić? 
Lekarz zastanawia się przez chwilę, po czym notuje na kartce nazwy różnych leków i daje kobiecie: 
- To pierwsze, to tabletki nasenne. Przed stosunkiem proszę wziąć dwie i po godzinie ochota na seks powinna zniknąć. 
- A jak nie zniknie? 
- To drugie, to maść na swędzenie. Jeśli tabletki nie pomogą, proszę zastosować ją w miejscach intymnych, to powinno rozwiązać problem. 
- Czyli pierwsze to tabletki, drugie to maść, a ten numer na końcu? 
- To jest mój numer telefonu, jeśli ani tabletki, ani maść nie pomogą, to niech pani chłopak do mnie zadzwoni i przyjadę go zmienić.
Na tydzień przed ślubem, dziewczyna powiedziała swojemu przyszłemu mężowi: 
- Chcę otwarcie wyznać ci moje grzechy. 
Narzeczony jest mocno zdziwiony. 
- Przecież trzy dni temu wyznałaś mi wszystkie swoje grzechy! 
- Są nowe.
Jakie są najsmutniejsze zwierzątka na świecie? 
- Chłopaki. Bo mają piersi bez mleka, jajka bez skorupek, ptaszki bez skrzydeł, worki bez pieniędzy i teraz większość dziewczyn nie wychodzi za mąż, bo dla pięciu gram kiełbaski nie warto targać całego wieprza do domu.
Rozmawia chłopak z dziewczyną: 
- Mogę cię pocałować? Chociaż w policzek? Dam ci za to snickersa. 
Dziewczyna się zgadza. 
- A jak dam ci dwa snickersy, to będę cię mógł pocałować w usta? 
- No dobra - zgadza się dziewczyna. 
- Chciałbym cię jeszcze raz pocałować w usta, ale teraz z języczkiem. Mogę? Dam ci jeszcze trzy snickersy... 
- Dobra, całuj, ale zanim mnie rozbierzesz do naga to chyba prędzej dostanę cukrzycy....
Chłopak zaczepia na ulicy zgrabną dziewczynę w miniówce. "A gdzie idą te dwie śliczne nóżki?". Dziewczyna na to: "Jeśli między nimi nic się nie zaplącze to do kina".
Mąż do żony: 
- Kochanie, twoja dupa jest jak Jowisz! 
- Taka piękna? 
- Normalnie, gazowy olbrzym.
Dziewczyna w sklepie przegląda biżuterię i myśli "ale cacuszka". Przechodzący obok chłopak patrzy na nią i myśli "ale cycuszki" 🙂
Mąż po raz kolejny wraca późno z pracy. W gabinecie, na półce, czekała na niego karteczka od wkurzonej żony: 
Dzieci położone spać.  
Pranie zrobione i rozwieszone.  
Kotlety w lodówce, jak chcesz, to sobie odgrzej i zjedz.  
Jakbyś uprawiał ze mną seks, to mnie nie budź.