O studentach - str 2

  • Korytarzem szkolnym zmierza na zajęcia

    Korytarzem szkolnym zmierza na zajęcia dwóch nauczycieli akademickich. Jeden, młody dźwiga pod pachami pomoce naukowe, książki, konspekty, a drugi - starszy już, doktorant idzie tylko z małym notesem w dłoni... Młody podsumowuje tę sytuację:
    - Kolega to ma dobrze, Kolega to wszystko ma już w głowie!
    Na to odpowiada ten drugi:
    - Znacznie niżej drogi kolego, znacznie niżej.

  • Droga kolacja

    Student rozbił świnkę skarbonkę, opróżnił konto, przeczesał skarpety i uzbierał tyle, żeby zaprosić super atrakcyjną koleżankę do drogiej restauracji. Ku jego przerażeniu, dziewczyna zamówiła same najdroższe przystawki. Kalmary, ślimaki, żabie udka, potem homara i butelkę najdroższego szampana. Poirytowany koleś rzuca:
    - Matka cię w domu nie karmi, czy co?
    - Karmi, karmi. Tylko nie oczekuje, że w zamian za to zrobię jej laskę.

  • logika

    Student przychodzi na egzamin z logiki i na bezczelnego pyta profesora
    - Pan się łapie w tej logice panie Profesorze?
    - Oczywiście, co za pytanie.
    - To ja mam taką propozycję panie Profesorze, zadam panu pytanie i jeśli pan nie odpowie stawia mi pan 5, a jeśli pan odpowie wywala mnie pan na zbity pysk.
    - OK niech pan pyta
    - Co obecnie jest legalne, ale nielogiczne, logiczne ale nielegalne, a co nie jest logiczne ani legalne?
    Profesor nie znal odpowiedzi postawił studentowi 5 i wola swojego najlepszego studenta i pyta go o odpowiedź.
    Ten mu natychmiast odpowiada:
    - Ma pan 65 lat i jest pan żonaty z 25-letnią kobietą, co jest legalne, ale nielogiczne. Pana żona ma 20-letniego kochanka, co jest logiczne ale nielegalne. Pan stawia kochankowi swojej żony 5 chociaż powinien go pan wywalić na zbity pysk i to nie jest ani logiczne ani legalne.

  • Co powinien wiedzieć student?

    - Co powinien wiedzieć student?
    - Wszystko!
    - Co powinien wiedzieć asystent?
    - Prawie to wszystko, co student.
    - A adiunkt?
    - W jakiej książce jest to, co powinien wiedzieć student.
    - Docent?
    - Gdzie jest ta książka.

  • Bóg postanowił sprawdzić

    Bóg postanowił sprawdzić we wrześniu, co też porabiają studenci. Zesłał więc na ziemię anioła, ten posprawdzał i wraca z raportem:
    - Studenci medyka się uczą, studenci uniwereka piją, studenci polibudy piją.
    Następną kontrolę zrobił w listopadzie:
    - Studenci medyka ryją, studenci uniwereka zaczynają się uczyć, studenci polibudy piją.
    Styczeń:
    - Studenci medyka kują, aż huczy, studenci uniwereka ryją, studenci polibudy piją.  
    Początek sesji. Anioł wraca z ziemi i mówi:
    Panie Boże, studenci medyka ryją dzień i noc, studenci uniwerka ryją dzień i noc, studenci polibudy się modlą.
    A Bóg na to:
    - i ci właśnie zdadzą!

  • Co powinien wiedzieć Co powinien

    Co powinien wiedzieć...

    Co powinien wiedzieć student?
    Student powinien wiedzieć wszystko.

    Co powinien wiedzieć asystent?
    Prawie to wszystko, co student.

    Co powinien wiedzieć adiunkt?
    W jakiej książce jest to, co powinien wiedzieć student.

    Co powinien wiedzieć magister?
    Magister powinien wiedzieć wszystko ze swojej dziedziny.

    Co powinien wiedzieć doktor?
    Doktor powinien wiedzieć, w której książce, co się znajduje.

    Co powinien wiedzieć doktor habilitowany?
    Doktor habilitowany powinien wiedzieć, kto jest autorem tych książek.

    Co powinien wiedzieć docent?
    Docent powinien wiedzieć, gdzie jest biblioteka.

    Co powinien wiedzieć profesor?
    Profesor powinien wiedzieć, gdzie są docenci.

  • Dzień przed egzaminem kilkoro

    Dzień przed egzaminem kilkoro studentów dało sobie nieźle w "gardło". Następnego dnia, na salę egzaminacyjną wchodzi dwóch studentów, ledwie się na nogach trzymają, i bełkotliwym głosem się pytają:
    - panie profesorze, czy będzie pan egzaminował pijanego?
    na to profesor:
    - nie, nie mogę.
    - ale panie profesorze, bardzo pana prosimy...
    - no dobrze - zgodził się w końcu profesor
    na to studenci odwrócili się do drzwi i krzyczą:
    - Chłopaki! Wnieście Zbyszka.

  • Egzamin z medycyny z rozpoznawania

    Egzamin z medycyny z rozpoznawania narządów. Na stole przed egzaminatorami skrzynka z otworem na rękę. W niej narządy do rozpoznawania. Wchodzi pierwszy student, wkłada rękę, rozpoznaje nerkę, wyjmuje ją, dostaje 5, wychodzi. Wchodzi drugi, grzebie, grzebie, w końcu rozpoznaje serce, wyjmuje, dostaje 5, wychodzi. Wchodzi trzeci, grzebie, grzebie, nie może nic rozpoznać, w końcu mówi:
    - Kiełbasa!
    - Panie jaka kiełbasa, czyś pan zwariował?!
    - No przecież mówię, że kiełbasa.
    - Proszę wyjąć.
    Student wyjmuje ze skrzynki kiełbasę. Zakłopotani egzaminatorzy postanawiają dać mu w końcu 5, student wychodzi, po czym jeden egzaminator mówi do drugiego:
    - Panie docencie, czym myśmy wczoraj tą wódkę zagryzali?!

  • Egzamin z zoologii Co to za ptak?

    Egzamin z zoologii:
    - Co to za ptak? - pyta studenta profesor wskazując na klatkę, która jest przykryta tak, że widać tylko nogi ptaka.
    - Nie wiem - mówi student.
    - Jak się pan nazywa? - pyta profesor.
    Student podciąga nogawki.
    - Niech pan profesor sam zgadnie.