O zwierzętach - str 9

  • Na drzewie siedzi wróbel przylatuje

    Na drzewie siedzi wróbel, przylatuje wrona,
    Wróbel pyta:
    - Co ty jesteś za ptak?
    Ona odpowiada:
    - Wrona, a ty?
    - Ja to jestem orzeł, tylko trochę chorowałem!

  • Pewnego razu sołtys spogląda na ręce

    Pewnego razu sołtys spogląda na ręce Antka i pyta:
    - Gdzieś stracił palce u prawej ręki?
    - A no ze dwa roki temu włożyłem rękę koniowi do pyska, żeby zobaczyć ile ma zębów. Wtedy koń zamknął pysk, żeby zobaczyć ile ja mam palców.

  • Po upojnej nocy ze słonicą styrany

    Po upojnej nocy ze słonicą styrany mrówek siedzi pod drzewem, podchodzi do niego drugi mrówek:
    - E mrówek ... no co ty?
    - No wiesz. Buzi, dupci, buzi, dupci, a tu kilometry lecą...

  • Podchodzi mamut do mamucicy On

    Podchodzi mamut do mamucicy...
    On - Muuuuuuuuuuuuu!!!!!
    Ona - Muuuuu??????
    sytuacja się powtarza...
    On - Muuuuuuuuuuuuu!!!!!
    Ona - Muuuuu??????
    sytuacja się powtarza...
    On - Muuuuuuuuuuuuu!!!!!
    Ona - Muuuuu??????
    I tak wyginęły mamuty....

  • Przed ekskluzywnym sklepem w Paryżu

    Przed ekskluzywnym sklepem w Paryżu małpa wygrywa walczyki, kręcąc korbką katarynki. Przez chwilę przygląda się jej wytworna dama, po czym podchodzi do niej, kładzie 5 franków i pyta:  
    - A gdzie twój pan?  
    - W knajpie. Chla wódę.  
    - A ciebie łapa nie boli od tego kręcenia? - próbuje zmienić temat dama.  
    - Boli, ale przecież ktoś musi zarobić forsę, żeby mój pan miał za co wypić, no nie?

  • Przy wódce w gospodzie trzej chłopi

    Przy wódce w gospodzie trzej chłopi przechwalają się:
    - Ja - mówi pierwszy - wyhodowałem w tym roku wielkie jabłka. Każde ważyło kilogram! - Moje jabłka - mówi drugi - były większe. Miały po dwa kilogramy!
    - To jeszcze nic - mówi trzeci. - Ja wyhodowałem takie jabłko, że jak wiozłem je furą na jarmark, to wyszedł z niego robal i zeżarł mi konia!