O seksie - str 24

  • Czym się różni mężczyzna

    Czym się różni mężczyzna od choinki?
    - Choinkę jak się rozbierze to zostaje tylko badyl, a jak mężczyznę to i dwie bombki.

  • W 2040 roku pod wieżowcem stoi grupa

    W 2040 roku pod wieżowcem stoi grupa ludzi i krzyczy:
    - ODDAJCIE NASZE PIENIˇDZE!!!
    W pewnej chwili z okna wychyla się Cezary Pazura i krzyczy:
    - Bogdan mówi spier.....!

  • Facet chciał wypożyczyć wielbłąda

    Facet chciał wypożyczyć wielbłąda. Wlaściciel powiedział mu, że gdy zwierzę nie będzie chciało iść, to trzeba mu dogodzić. W czasie drogi wielbłąd stanął. Facet mu dogodził i zobaczył że mu się od tego zrobiły pęcherze na ręce. Po godzinie drogi wielbłąd znów się  
    zatrzymał. Facet zrobił swoje i teraz ujrzał pęcherze na drugiej ręce. Po godzinie wielbłąd znowu stanął. Facet się wkurzył i powiedział:
    - Wiesz stary, przestań, ja już nie mogę, mam pęcherze na dwóch rękach. No jak miałbym to zrobić?
    Na to wielbłąd się roześmiał i odpowiedział:
    - Cmok cmok cmok.

  • Dlaczego warto kochać się

    - Dlaczego warto kochać się z zezowatą kobietą na łonie natury?
    - ??????
    - Bo przynajmniej ubrania przypilnuje.

  • Spotyka się dwóch kumpli Jeden pyta

    Spotyka się dwóch kumpli. Jeden pyta drugiego:
    - Słuchaj Wojtuś, czy byliście z żoną na wycieczce we Francji?
    - Nie, tutaj jakiś świnia ją tego nauczył!

  • W trakcie filmu dziewczyna zwraca się

    W trakcie filmu dziewczyna zwraca się do swojej koleżanki siedzącej obok:  
    - Słuchaj ten facet obok mnie onanizuje sie.  
    - Cos ty! No to powiedz mu, żeby natychmiast przestał!  
    - Nie mogę!  
    - Dlaczego?!  
    - Bo on używa mojej ręki.

  • Dziadku dziadku a kiedy pierwszy raz

    Dziadku, dziadku, a kiedy pierwszy raz się kochałeś?  
    - Na wojnie, wnusiu...  
    - A jak, a z kim?  
    - Jak to z kim... Na wojnie się nie wybiera...

  • Wrócił facio z dość długiej

    Wrócił facio z dość długiej wyprawy.  
    A początku cieszył się powrotem, a potem markotniał. Chodził bez celu i robił się nijaki. Żona widząc spadek jego samopoczucia, pyta się z troską:  
    - Czemu taki smutny chodzisz?  
    - Wiesz przecież, że goryl mnie zgwałcił - on rzecze.  
    - Ależ to już było tak dawno - dziwi się żona.  
    - No właśnie! A on ani nie napisze, ani nie zadzwoni!