Zalewał pałkę.
Lubił gorzałkę.
Popijał piwo.
Zbierał grosiwo.
Czasem od święta,
Ciął się w karcięta.
Gadał na wiecach.
Brał udział w hecach.
Wodził pochody.
Nie znosił wody.
Klął nieuprzejmie.
Zasypiał w Sejmie.
Aż zasnął wiecznie,
I śpi bezpiecznie.
Aż głos anioła,
– Wstawaj – zawoła.
– Porzuć swe bety
I podnieś diety!
_______________
Wierszyk nie jest mojego autorstwa. Pochodzi gdzieś z 20-lecia międzywojennego. W dzieciństwie znaleziony kiedyś w "Poradniku Rolnika i Pszczelarza" z lat 80-tych (wydawano takie za PRL-u raz do roku, miały wewnątrz kalendarz i różne, m. in. takie właśnie, pierdoły, jak przyjeżdżałam do dziadków, to sobie często je czytałam i ten wierszyk jakoś się ostał w pamięci). Niestety, nie pamiętam dokładnie roku wydania "Poradnika", a posiadany egzemplarz wieki temu mi zaginął.
2 komentarze
agnes1709
Piknie!
MEM
@agnes1709 "Piknie!"
Zawsze mi się podobał, stąd utkwił w pamięci.
merlinedit
Aktualny nawet dzisiaj, a może szczególnie dzisiaj?
MEM
@merlin "Aktualny nawet dzisiaj, a może szczególnie dzisiaj?"
Aktualny chyba zawsze – od momentu pojawienia się na świecie pierwszej władzy, po ostatnią jaka będzie na nim rządzić.