04 09 2020
Hybryda
O północy ze swojego ukrycia
Wychodzi straszna pani
W czarnej jak noc sukni
Na imię ma hybryda
Między domami
Pogrążonymi we śnie
Się przechadza
I szponiastym palcem stuka
Natarczywie w drzwi
Ten kto jej otworzy
To go z miejsca pożre
I pójdzie dalej
1 komentarz
AnonimS· 16 wrz 2020
Czytałem
Zestaw na tak
Margerita· 16 wrz 2020
@AnonimS dzięki