Tekst ciekawy pisany jak dla mnie młodzieżowym językiem( o Boże jaki jestem stary he,he) skoro znaczenia wielu słów musiałem się domyślać. Gdzie te czasy kiedy na Francuskiej knajpy liczone od ronda dla stałych bywalców miały numery ( bar i restauracja "Na Kępie" to jedynka a potem po kolei) a ambasadę na Katowickiej nazywano fabryką. Zestaw na Tak