Wersja robocza materiału.

Zostań ze mną cz. 4

*** SARA ***

Poniedziałek. Od dziś miałam udawać dziewczynę Igora. Przyznam szczerze, że byłam trochę zestresowana. Śniadanie, które przygotowałam nawet nie przeszło mi przez gardło. Ubrałam buty i skierowałam się w stronę szkoły. Po kilkunastu minutach byłam już w szatni i zostałam przyparta do szafki.  
- Cześć kochanie. - wyszeptał Wilczyński i cmoknął mnie w szyję.
- Hej, czy Ty przypadkiem się nie zagalopowałeś? - szepnęłam, rozglądając się dookoła ale nikogo nie było w moim boksie.
- Chciałem tylko przywitać z moją kruszynką. - puścił jej oczko, stając już normalnie, poprawiając przy okazji plecak, który trzymał jedną ręką za szelkę.
- Nie wygłupiaj się, na razie dystans. Tak jak się umawialiśmy. - dalej szeptała.  
- Jasne, bejbe. - uśmiechnął się zawadiacko i zniknął.

dilerrka

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 150 słów i 846 znaków.