Jesteś pewna, że nie chcesz jechać?' i zaraz odpisała 'Jestem pewna, jedź i baw się świetnie.' Po zakończonych lekcjach wróciła do domu i postanowiła, że pójdzie pobiegać, ale potem.
Wyszła z domu gdy się ściemniało, ale to jej nie odstraszyło, postanowiła, że pobiegnie do pobliskiego parku. Siedziała tam grupka chłopaków i było widać, że trzeźwością nie grzeszą, krzyczeli coś do niej, ale olała to i pobiegła dalej. Na jej nieszczęście jeden z nich nie odpuścił i poszedł za nią. Próbował się do niej dobierać, ale dostał liścia i wtedy naprawdę się wkurzył. Zaczął ją wyzywać, ale po chwili zamilkł, bo zobaczył, że w ich kierunku zmierza większy od niego chłopak. Laura nie widziała kto to, ale poznała po głosie.
-Sebastian, dziękuję. Całe szczęście, że się pojawiłeś.
-Koleś był nieźle wstawiony i tak nic by Ci nie zrobił.
-I tak dziękuję. W ramach rekompensaty zapraszam Cię na spacer.
I jak podoba się? Bo nie wiem czy pisać dalej
1 komentarz
nati :)
bardzo fajne czekam na cd