Pewnej wakacyjnej soboty napisał do mnie na fejsie mój były chłopak z którym byłam kilka razy, znałam go od dziecka. Napisał co tam u mnie, ze dawno się nie widzieliśmy i zapytał czy się zobaczymy dzisiaj, zgodziłam się. Umówiliśmy się ze spotkamy się na ławce koło mojego bloku późnym wieczorem.
Siedziałam w domu myśląc czy to jest dobry pomysł aby się z nim spotkać w końcu lubił bawić się dziewczynami a ja nie chciałam żeby się tylko mną zabawił. Pomyślałam 'będzie co będzie, tym razem nie wezmę sobie niczego na poważenie' Zaczęłam się szykować chociaż tylko wychodziłam pod blok. Zbliżała się pora spotkania dostałam sms od niego ze już czeka na mnie, wymknęłam się z domu było już trochę późno dochodziła 23. Schodząc po klatce miałam motylki w brzuchu. Wyszłam z klatki i podeszłam do niego, usiadłam zaczęliśmy rozmawiać i wspominać stare czasy z dzieciństwa. Było bardzo miło aż w końcu musiałam iść do domu przytulił mnie i pocałował na do widzenia.
Dzisiejszy dzień zapowiadał się dobrym dniem. Pisałam z Michałem o wczorajszym wieczorze, bardzo mu się podobał i chce to powtórzyć. Zaprosił mnie do siebie i zaproponował mi piwo i oglądanie filmu. Stwierdziłam że to nie jest zły pomysł i się zgodziłam. Siedzieliśmy u niego na kanapie, piliśmy piwo, oglądaliśmy film. Zaczął mnie łaskotać a ja się śmiałam i krzyczałam na całe mieszkanie, siadłam na niego i zaczęłam go też łaskotać i znowu nasze usta się do siebie zbliżyły i się pocałowaliśmy powiedział że smakują mu moje usta i cmoknął mnie jeszcze raz w nie. Michał rozłożył łóżko żeby było nam wygodniej, oglądaliśmy dalej film i piliśmy kolejne piwo, trochę się upiliśmy. Jak film się skończył poszliśmy przygotować coś do jedzenia było dużo przy tym zabawy rzucaliśmy się wiśniami. Wróciliśmy do jego pokoju zobaczyłam że już jest późno ale Michał jeszcze chciał ze mną poleżeć więc się położyliśmy i zasnęliśmy...
Obudziłam się rano sama, byłam okryta kocem. Przyszedł Michał pocałował mnie i powiedział -sprzątałem w kuchni, widać że trochę zabalowaliśmy cała kuchnia w wiśniach (śmieje się). - dlaczego mnie nie obudziłeś? Zapytałam - a po co miałem Cię budzić tak słodko spałaś że aż szkoda było Cię budzić, z kuchnia sam sobie poradziłem. Michał siadł koło mnie - musimy porozmawiać odparłam -też tak myślę. - Nie mogę przestać o Tobie myśleć i chce się z Tobą zacząć spotykać częściej i spędzać z Tobą czas. - Yyy... Myślałam że chcesz o czymś innym pogadać, ale już jak zaczęliśmy ten temat to trzeba go i skończyć, też myślę że możemy zacząć się spotykać częściej. - Chciałbym żeby nam tak naprawdę już wyszło a nie tak jak poprzednio. - ja też, mam nadzieję że tym razem mnie nie zdradzisz i nie zostawisz dla jakiejś innej, tylko wiedz że nie będę potrafiła Ci tak szybko zaufać. - Wiem głupi byłem, ale teraz postaram się być jak najlepsza.
Dodaj komentarz