Pierwsze zauroczenie. :D cz. 2

Przepraszam że tak długo czekaliście, ale nie mogłam wcześniej napisać. Wybaczcie.!

Nie mogłam już dłużej wytrzymać bez Krystiana... Byliśmy przyjaciółmi a mi dalej czegoś brakowało :( Znaliśmy się od Sierpnia, dobrze nam się układało. Było już początek listopada, nie mogłam już wytrzymać, za bardzo czułam do Krystiana tą miłość że postanowiłam do niego zadzwonić.:
-Hej możemy się spotkać na naszej ławeczce za 30min?
-Hej, no możemy a coś się stało?
-Nie nic się nie stało. To za 30min, ok Pa.-zakończyłam rozmowę, bałam się co mam zrobić, jak już go zobaczę.  
Miałam 30min poszłam do szafy, jak zwykle nie miałam się w co ubrać, ale założyłam ulubiony czarny top, i do tego długie czarne jeansy. I na to bluzę. No bo przecież, był listopad zimno. Założyłam słuchawki, podściełam sobie ulubioną piosenkę i poszła. Poszłam i myślałam, co ja mu powiem. Po 10min już byłam na miejscu, on jak zwykle już był, ubrany w bluzę którą bardzo lubiłam, i jeansy,
-Co się stało. ?
-No Krystian wszystko w porządku.
-Ale chciałaś mi coś powiedzieć, tak?
-Tak chciałam.-powiedziała cicho. ;/
-To więc słucham. -powiedziała zniecierpliwiony.
-No wiesz...
- Nwm dowiem się jak mi w końcu powiesz o co chodzi.
- Wiesz znamy się już z 4 miesiące... pamiętasz... dzień... w którym... się spotkaliśmy?- mówiła cicho i przerywając.
-Tak pamiętam.
-Wiesz od tamtego czasu coś..
-Wiem co chcesz powiedzieć.
zbliżył się do mnie i powiedział mi na ucho:  
-Też cię kocham.
ucieszyłam się po tych słowach i mocno się do niego przytuliłam.
-A czego mi tego wcześniej nie powiedziałeś?-zapytałam.
-Wiesz tak samo jak ty, wstydziłem się, jak i bałem, ale teraz mam już to za sobą.- powiedział i się uśmiechną.
--Dobrze... Cieszę się.  
- To teraz kolej na mnie. Chcesz ze mną chodzić, być moją dziewczyną.?
- To moje marzenie. Tak chce. Ale co powiedzą inni, twoje reputacja?
- Oj tam, wolę ją stracić i mieć cb, niż mieć reputacje i być smutny,  
-Dziękuje. -po czym go pocałowałam.
Resztę dnia spędziłam z nim, poszliśmy do kawiarni, rozmawialiśmy, cieszyłam się że go mam, bardzo go kochałam, jak i on mnie.


Koniec cz 2. Przepraszam że taka krótka, ale lepsza taka niż żadna. Co myślicie, co będzie w następnej części, ?