ON

To wszystko zaczęło się w 2 klasie gimnazjum. Gdy go zobaczyłam na rozpoczęci serce zabiło mi szybciej, miał nową fryzurkę, super ubrany. Minął 1 miesiąc nauki, postanowiłam zbliżyć się do niego, coraz częściej kręciłam się koło jego klasy, kilka razy na jednej przerwie mówiłam CZEŚĆ. Na początku odpowiadał mi, byle mnie zbyć. Po 2,3 miesiącach zaczęliśmy ze sobą gadać o szkole, sprawdzianach. Było coraz bardziej fajnie, na przerwach odpowiadał mi uśmiechem na uśmiech, w tym momencie spasowałam, czekałam na jego krok. Nie omylnie to zrobiłam. Na przerwach to on kręcił się wokół mnie, podchodził do mnie. Aż pewnego razu postanowiłam pójść na kółko z chemii, w ogóle mnie to nie interesowało, ale on chodził. Z panią od biologii i chemii poszliśmy zbadać jakie jest zanieczyszczenie w pobliskiej rzece. Niby "przez przypadek" nie miałam pary, on też. Nie miałam wyboru, musiałam z nim iść, udawałam zniechęcona, ale czułam, że serducho mam w gardle,a motyle w brzuchu. Musiała postawić wszystko na jedna kartę. Potknęłam się "przypadkowo", pomógł mi wstać. Chwycił mnie za ręce i spojrzeliśmy sobie prosto w oczy, widziałam u niego taki promyczek, to "coś". Niestety tą cudowną chwilę popsuła nam pani od biologi, zrobiła zamieszanie, że coś mi się stało, ale wszystko układało się jak najlepiej:) Nigdy nie byłam tak szczęśliwa. W ten sam dzień była dyskoteka szkolna, poprosił mnie do "wolnego" tańczyłam z nim chyba 4 piosenki. Następnego dnia zachowywał się jak gdyby nigdy nic się nie stało. Na przerwach odburkiwał mi coś. Miesiąc później wyjechał do Warszawy. Dziewczyny mi mówiły, że podobno mnie kocha, ale nie chciał związku na odległość. Nadal go kocham i wierzę, że kiedyś wróci...

Nali221

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 336 słów i 1866 znaków.

4 komentarze

 
  • to

    ****owe po całości

    31 sty 2013

  • Sweetice

    dziwne ...

    12 gru 2008

  • Karo

    Tzrymam Kciuki :*

    23 lis 2008

  • Nali221

    powodzenia... :kiss:

    23 lis 2008