Kocham Cię.

Dziękuje Ci

Wiem, ze gdzieś tam jesteś...  
Podobno mnie bardzo kochałeś...  
Drzewa, które sadziłeś mi o tym opowiedziały...  
Ich szum przypomina mi Ciebie...  
Wierze im.  
Bo chociaż Cię nie pamiętam:
Kocham Cie...  
czuje to...  
nie pamiętam niczego:
twoich czynów, uśmiechu. .  
i gestów tez nie pamiętam...  
przekwitały te piękne jabłonie, ale Ty tego nie widziałeś...  
pamiętasz jeszcze jak je podlewałeś?
pamiętasz jak mi o nich opowiadałeś?
pamiętasz to wszystko?
ja nie...  
ale opowiedziały mi o tym...  
Ile dla Ciebie znaczyłam i kim dla Ciebie byłam...  
Mówiły że jesteś tam gdzieś i patrzysz na mnie...  
powiedziały ze jeśli tak nie jest to sprawiedliwości nie ma...  
a ja wierze, ze jest...  
i chociaż Cię nie znam to wiem ze byleś dobrym człowiekiem...  
czuje to.  
gdyby tak nie było to byś nade mną nie czuwał, prawda?
wierze, ze mnie widzisz...  
i chciałabym żebyś był ze mnie dumny...  
chociaż czasem nie daje ci do tego powodów ale staram się...  
mam nadzieje ze znalazłeś gdzieś tam swoje miejsce i jesteś szczęśliwy...  
ze siedzisz sobie na puszystej chmurce i patrzysz na mnie...  
spoglądam na te jabłonie, wiosna są takie piękne,  
tak dużo dzięki nim wiem...  
dziękuje ze zostawiłeś tu cześć siebie,  
dzięki temu nigdy o tobie nie zapomnę...  
dziękuje ze nade mną czuwasz...  
tato...

kwiatsniegu

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 250 słów i 1348 znaków.

1 komentarz

 
  • Madzia ;D

    Wzuszające... ;'(

    5 sie 2011