Jakoś na pewno cz10

Nie do wiary że po tym co ci zrobił tak ci teraz mąci w głowie . Każe ci zapomnieć a o sobie przypomina . Gościu ma serio w porąbane w głowie .  
- Faceci . Ale wiesz plus to taki że przynajmniej wiem jaki jest . I lepiej że teraz się o tym przekonałam niż żeby było za późno .  
- Masz rację .  
Nicola rozmawiała z Olą przed szkołą . Miały jeszcze kilka minut do lekcji . Poszły do szatni . Powiesiły kurtki na wieszakach , usiały na ławce i przeglądały instagrama , facebooka , gdy dzwonek na lekcji zmusił oby dwie dziewczyny do udania się na lekcje . Nicola weszła do klasy na Polski jak gdyby nigdy nic . Ola siedziała z Adamem , a Kamil gestem ręki wskazał Nicoli miejsce obok niego . Bez wahania dziewczyna usiała obok kolegi .  
- Dobrze widzę że wszyscy obecni co mnie bardzo cieszy . To co może na początek weźmiemy kogoś do odpowiedzi . Hm .. może numer 15 . Kamil Kopeć . Proszę do odpowiedz .
- Ale że ja ?  
- Nie . Adam Mickiewicz . Proszę powiedzieć co to jest Hipoteza ?  
- Hipoteza to przypuszczalnie wysunięte w celu objaśnienia jakiegoś zjawiska wymaga objaśnienia .  
- Teraz co to jest Teza?  
- Teza to twierdzenie wymagające dowodu założenie jakiego trzeba dowieść .  
- Jakiej formowy pisemnej się to tyczy ?  
- Rozprawka .  
- Dobrze . Trzy siadaj .  
- CO? Przecież dobrze odpowiedziałem dlaczego tylko trzy ?  
- Trzy minus siadaj !
Nicola popatrzyła na nauczyciela . Wiedziała że to przez nią spytał Kamila . Zazdrość widziała to po nim . Był zazdrosny o to , że siedziała z Kamilem . Chciała przeprosić go za to ale nie chciała zdradzić Kamilowi co ją łączyło z nauczycielem . Chociaż nic takiego nie było .  

Nastał weekend . Wieczorem siedziała na łóżku i czytała książkę " Druga Szansa " , gdy poczuła wibrację telefonu w kieszeni . Dzwonił Mateusz .  
- Halo ?  
- Za dziesięć minut masz do mnie przyjść .  
W słuchawce rozległ się przerwany sygnał . Co to miało znaczyć ? Nicola wiedząc że nie powinna iść . Poszła . Pod pretekstem że ma się spotkać z Olą . Zapukała do drzwi .  
- Cześć jednak przyszłaś . Wchodź .  
- Czego chcesz ode mnie ?  
- Nalać ci wina ? Usiądź . Byłaś dziś niegrzeczna w szkole . Znowu siedziałaś z Kamilem mimo że ostrzegałem . Proszę . Napij się .  
- Dziękuję . Nie upijesz mnie kieliszkiem wina wiesz? Zaraz wychodzę .  
- Obejrzymy coś ? Wiem . Nie chce się opijać . Lecz teraz nie jesteśmy w szkole . Wiem że coś do mnie czujesz mała . Widzę to po tobie .  
Podszedł do niej , założył jej kosmyk włosów za ucho . Popatrzył jej w oczy . Czuła jak cała się trzęsie a w środku robi jej się momentalnie gorąco . Pragnęła go . Ten zapach jego perfum , czarujący uśmiech i wzrok bardzo ją podniecał . Przełknęła ślinię .  
- A ja czuję coś do ciebie wiesz skarbie ? - Pogłaskał ją po policzku - jesteś taka śliczna , seksowna , pociągająca . - Odsunął się . - Ale dość tego romantyzmu siadaj do stołu przygotowałem pyszną kolację .  
- Napiszę mamie że zostaje na noc u Oli .  
- Dobrze .  
Usiadła do stołu . Zaczęła jeść kolację , przygotowaną przez Mateusza . Jedli w milczeniu . Co jakiś czas popijała winem. Po skończonej kolacji wstała od stołu i zaniosła talerz do kuchni . Wtedy podszedł od tyłu do niej Mateusz . Zaczął ją całować po szyi a ręką jeździć po brzuchu . Nicoli trudno było się oprzeć starszemu mężczyźnie . Odwróciła się do niego .  
- Nie możemy .. Jesteś moim nauczycielem . Nie możemy tak robić .  
- Cii .. Jesteśmy po szkole .  
Pocałował ją . Czuła jego zapach coraz bardziej . Czuła jego dłonie na plecach i na szyji . Gwałtownie podniósł Nicolę i zaniósł do sypialni . Złe wspomnienia dziewczynie wróciły ale nie myślała o tym teraz . Liczył się tego Mateusz . Delikatnie położył dziewczynę na łóżko . Zdjął sobie spodnie i podkoszulek . To samo zrobił z Nicolą , nie przestając  całować jej usta .  
- Mateusz ... ja .. ja jestem ..dziewicą .  
- Wiem . Spokojnie . Nie będzie boleć obiecuje .  
- Nie wiem czy chce .  
- Chcesz .  
Pozbył się jej bielizny i swoich bokserek . Poczuła jego język na szyi i palce wchodzące do jej muszelki . Bała się a jednocześnie pragnęła go .  Położył się między jej nogami . I nagle poczuła ogromny ból , o którym przestała myśleć czy poczuła jego usta na swoich .  
- Przyszłaś do mnie jako dziewica . Wyjdziesz rozdziewiczona . - Szepną jej do uszka i lekko przygryzł .
Nie czuła już bólu lecz czuła ogromną przyjemność . Kochali się bez opamiętania . W końcu padli obydwoje zmęczeni obok siebie .  
- Nie mogę uwierzyć że to zrobiłam .. i to tego z tobą .  
- Kocham cie Nicola .  
- Słucham ?  
- Powiedziałem że cie kocham .  
Przytulił się do niej . Nie chciał aby Nicola była innego . Chciał ją mieć tylko dla siebie wiedząc jakie konsekwencje mogą ich spotkać i jakie problemy w pracy jak się ktoś  dowie . Obiecali sobie że nikt się o tym nie dowie .  
Nicola zaczęła mieć wyrzuty sumienia jednak wiedziała że już jest za późno . Stało się . Przespała się ze swoim wychowawcą . Zaczęła sobie tłumaczyć że znała się z nim już wcześniej poza tym Mateusz ma rację . Są poza szkołą ale czy to prawidłowe myślenie ? Nie obchodziło ją co będzie dalej . Liczył się dla niej tylko ten moment , w którym już dawno zapomniała jak bardzo została skrzywdzona przez Mateusza .